Magazyn koscian.net

13 Maj 2019

Biblioteka na cenzurowanym

Tekst z poprzedniego numeru zatytułowany „Biblioteka na cenzurowanym” wywołał żywe reakcje czytelników. Przypomnijmy, że była to relacja z konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości, podczas której Stefan Żurkiewicz - szef powiatowych struktur partii i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kościańskiego - poddał krytyce pochodzącą ze zbiorów kościańskiej biblioteki książkę „Sztokholm znam to miasto” Judith Drews.

To jedna z serii książek dla dzieci, w której znana niemiecka ilustratorka, opisuje rysunkami europejskie stolice. W książce o Sztokholmie działacz PiS zwrócił uwagę na postać nagiego wodnika, chłopca w spódniczce, i na otoczony serduszkami dom, w którym jest dwóch mężczyzn. Zdaniem Żurkiewicza taka książka nie powinna znajdować się w miejskiej bibliotece. Radny oświadczył także, że nie widział w kościańskiej bibliotece książek o wydźwięku patriotycznym oraz czasopism religijnych.

Relacja wywołała lawinę komentarzy naszych czytelników. Kilkoro z nich poprosiło o wydrukowanie listów, w których odnoszą się do wypowiedzi radnego. Wszyscy zastrzegli swoje dane do wiadomości redakcji. 

***

Jako rodzice dwojga dzieci korzystających regularnie z zasobów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kościanie jesteśmy przerażeni pomysłem wprowadzania cenzury przez polityków jakiejkolwiek partii. Oburza nas zamiar wpływania przez władze miasta i powiatu na działalność Biblioteki w zakresie wyboru lektur dla naszych dzieci. Stanowczo sprzeciwiamy się takim planom. Pozwólmy dzieciom poznawać świat takim, jaki jest, nie ograniczajmy im możliwości rozwoju! Idąc za myślą pana Stefana Żurkiewicza, który zwrócił uwagę na postać nagiego wodnika, czy będziemy niszczyć dzieła sztuki zamalowując obrazy i obtłukując rzeźby? Historia zna takie zdarzenia, ale nie należą one do takich, którymi można by się chwalić, i które są godne naśladowania.

Na koniec chcielibyśmy zauważyć, że pan Żurkiewicz myli się mówiąc, że w Bibliotece nie ma publikacji o wydźwięku patriotycznym - wystarczy tylko przyjrzeć się półkom.

***

Do napisania listu do Redakcji Gazety Kościańskiej skłonił mnie tekst pod tytułem „Biblioteka na cenzurowanym.” Z niedowierzaniem przyjęłam opinie, jakie wygłaszał radny powiatowy i szef powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości Stefan Żurkiewicz, dotyczące książki, która znajduje się w zbiorach Miejskiej Biblioteki Publicznej. Książki skierowanej do młodszych dzieci, opowiadającej o Sztokholmie, stolicy Szwecji. Pan radny krytykuje postaci występujące w książce, na przykład nagiego wodnika, dom otoczony serduszkami w którym jest dwóch mężczyzn i pyta „czy nie powinniśmy chronić dzieci przed takim czymś?” I jeszcze podkreśla, że „potrzebne jest racjonalne spojrzenie na działalność biblioteki i zmiana „pewnych kwestii”.

Jestem mieszkanką Kościana i powiatu kościańskiego. Otóż, nie życzę sobie, żeby przedstawiciele jakakolwiek władzy decydowali, jakie książki znajdują się w bibliotece miejskiej, szczególnie jeśli są to książki, które wpływają na rozwój intelektualny mieszkańców, zarówno tych najmłodszych i jak tych starszych. Nikt i nic nie upoważnia władzy do tego, aby cenzurować książki i decydować jakie treści mogą, a jakie nie powinny znajdować się w zbiorach biblioteki. Niedawno usłyszeliśmy o paleniu książek przed jednym z kościołów w Gdańsku. Paleniu książek o Harrym Potterze, o hinduizmie, paleniu figurek psa, kota, słonia, afrykańskich masek. To było oburzające, bezmyślne i karygodne barbarzyństwo. Takie wystąpienia jak pana radnego Żurkiewicza, to kolejna, choć trzeba przyznać że łagodniejsza, odsłona podobnych działań. Niszczenie książek zawsze poprzedza tragiczne wydarzenia, zawsze bywa sygnałem, że dobrze się nie dzieje. Tak było w średniowieczu, tak było w nazistowskich Niemczech.

Po przeczytaniu artykułu przypominałam sobie „Opowieściach podręcznej”, książkę, którą czytałam wiele lat temu. Autorka - Margaret Atwood - roztoczyła przed czytelnikami dramatyczną wizję, gdzie cywilizacja, demokracja, równość, tolerancja, wolność każdego człowieka, prawo do wypowiadania się i głoszenia własnych poglądów zaczęły walić się w gruzy, a początkiem była krytyka „niestosownych treści” znajdujących się w książkach, a później ich palenie.

Za pośrednictwem Redakcji chciałabym prosić, aby dziennikarze zapytali pana radnego, co dla niego oznacza zmiana „pewnych kwestii” i co rozumie pod stwierdzeniem, że „potrzebne jest racjonalne spojrzenie na działalność biblioteki”. Myślę, że dla wielu mieszkańców to bardzo ważne kwestie.

***

Miejska Biblioteka Publiczna to jeden z najjaśniejszych punktów na mapie Kościana. Poza pełnieniem podstawowej funkcji jest także miejscem ciekawych spotkań z pisarzami, poetami, regionalistami i ludźmi sztuki. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Musimy zadbać, aby „politycy” wszelkiej maści trzymali się z dala od kultury, której często nie rozumieją, czego idealnym przykładem jest kuriozalna interpretacja bardzo ciekawej książki dokonana przez pana z PiS.

To przykre, że w roku jubileuszu odzyskania przez Polskę pełnej suwerenności, po piętnastu latach wolności, coraz częściej słyszymy o cenzurze. Obyśmy znów nie musieli walczyć o wolność słowa.

***

Lektura numeru 1051 GK sprawiła, że przez chwilę pomyślałem, że również Kościan ma szansę, podobnie jak Gdańsk, znaleźć się przez moment na ustach i językach całego cywilizowanego świata. O spaleniu w Gdańsku książek, których bohaterem jest mały czarodziej informowały na początku kwietnia tego roku media z całego świata, w tym agencja France-Presse, brytyjskie BBC i Sky News oraz Bloomberg, a także dzienniki „The Guardian”, ”Die Zeit”, „Der Spiegel”. Skutkiem tego bezprecedensowego zdarzenia było to, że jego pomysłodawcy szybko zdali sobie sprawę z tego, że paląc publicznie książki idą w ślady tych, którzy później tworzyli najokrutniejsze w historii cywilizacji dyktatury. Ostatecznie, po zdecydowanym potępieniu tego rodzaju ekscesów przez cały cywilizowany świat, pomysłodawca swój pomysł uznał za niefortunny i za całe nieporozumienie przeprosił.

Póki co świat nie zainteresował się pomysłem wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Kościańskiego Stefana Żurkiewicza, który posługując się niezbyt kreatywną formą plagiatu intelektualnego postanowił wyrugować z półek Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kościanie książkę Judith Drews „Sztokholm znam to miasto”. Już niedługo, bo 10 maja minie 86 lat od chwili, gdy w faszystowskich Niemczech zapłonęły stosy z „nieprawomyślną” literaturą. Związek sowiecki przez cały czas swojego istnienia konsekwentnie kierował na przemiał dzieła tych twórców, które miały powstrzymać lub zakłócić marsz komunistycznej pożogi „ku świetlanej przyszłości ludzkości”.

Jest rzeczą szczególną, że organizacje o charakterze totalitarnym - czy to partie faszystowskie, czy komunistyczne, gdy tylko uzyskają odrobinę władzy, starają się ze wszystkich sił zadbać o to, aby w ich wymarzonym świecie obywatele nie mogli zapoznać się z książkami, filmami lub innymi dziełami sztuki, które stoją w sprzeczności z ich oficjalnymi poglądami.

Pan Żurkiewicz postanowił prześwietlić zasoby kościańskiej Biblioteki i można podejrzewać, że książka Judith Drews nie będzie ostatnią pozycją, która zostanie wpisana na „indeks ksiąg zakazanych”. Tylko od kościaniaków zależeć będzie, czy politycy zaczną nam grzebać w biblioteczkach, czy też zachęceni naszą biernością posuną się dalej. Znacznie dalej…

Już głosowałeś!

Komentarze (11)

w dniu 15-05-2019 09:53:37 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Brońmy wolności słowa zanim nie będzie za późno.

Brońmy wolności słowa zanim nie będzie za późno.

w dniu 15-05-2019 20:25:31 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A może Żurkiewiczowi chodzi o dobro dzieci? Januszu, Grażyno - rzucacie ciężkim mięchem przy dzieciach?Przeklinacie przy dzieciach? Kłócicie się przy dzieciach? Oglądacie przy dzieciach filmy 18+ albo XXX? Pozwalacie dzieciom doświadczać scen przemocy w życiu realnym? I w internecie? Nie? To znaczy, że cenzurujecie? Jeśli cenzurujecie to jesteście przeciw wolności słowa?

A może Żurkiewiczowi chodzi o dobro dzieci? Januszu, Grażyno - rzucacie ciężkim mięchem przy dzieciach?Przeklinacie przy dzieciach? Kłócicie się przy dzieciach? Oglądacie przy dzieciach filmy 18+ albo XXX? Pozwalacie dzieciom doświadczać scen przemocy w życiu realnym? I w internecie? Nie? To znaczy, że cenzurujecie? Jeśli cenzurujecie to jesteście przeciw wolności słowa?

w dniu 15-05-2019 21:46:53 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Może nie posyłać swoich dzieci do biblioteki ale nie może zakazywać innym czytać to czego chcą. Jeśli komuś taka książką kojarzy się z jednym to ma problem ze sobą.

Może nie posyłać swoich dzieci do biblioteki ale nie może zakazywać innym czytać to czego chcą. Jeśli komuś taka książką kojarzy się z jednym to ma problem ze sobą.

w dniu 16-05-2019 12:19:13 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W listach czytelników jest wszystko co mam do powiedzenia w tym temacie.

W listach czytelników jest wszystko co mam do powiedzenia w tym temacie.

w dniu 16-05-2019 13:16:17 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Mieszkam tu i czesto bywam w MBP w Koscianie i nigdy nie widzielismy pana Zurkiewicza w bibliotece ani na organizowanych w tej instytucji wielu spotkaniach, wystawach czy koncertach. Politycy won od kultury i nauki! Politowanie dla takich politykow mnie bierze... Jesli pan Stefan czyta ksiazki dla dzieci, to pewnie rownie doglebnie przeanalizowal dokument braci Sekielskich o braciach w wierze...

Mieszkam tu i czesto bywam w MBP w Koscianie i nigdy nie widzielismy pana Zurkiewicza w bibliotece ani na organizowanych w tej instytucji wielu spotkaniach, wystawach czy koncertach. Politycy won od kultury i nauki! Politowanie dla takich politykow mnie bierze... Jesli pan Stefan czyta ksiazki dla dzieci, to pewnie rownie doglebnie przeanalizowal dokument braci Sekielskich o braciach w wierze...

w dniu 16-05-2019 13:49:05 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Cenzura istniejr od dawna, bo w zbiorach biblioteki nie ma np. istotnej dla historii świata książki, jaką jest bez wątpienia "Mein Kampf". Ale to już antagonistom cenzury nie przeszkadza.

Cenzura istniejr od dawna, bo w zbiorach biblioteki nie ma np. istotnej dla historii świata książki, jaką jest bez wątpienia "Mein Kampf". Ale to już antagonistom cenzury nie przeszkadza.

w dniu 16-05-2019 13:54:34 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

I jeszcze słówko do oburzonego, choć niedouczonego czytelnika: w Niemczech nigdy, przenigdy nie rządzili faszyści. Naziści - owszem. A jeśli nie widzisz różnicy, to zapewne jesteś jakimś liberalnym komunisto-trockistą o odchyleniu maoistowskim xxx

I jeszcze słówko do oburzonego, choć niedouczonego czytelnika: w Niemczech nigdy, przenigdy nie rządzili faszyści. Naziści - owszem. A jeśli nie widzisz różnicy, to zapewne jesteś jakimś liberalnym komunisto-trockistą o odchyleniu maoistowskim xxx

w dniu 25-05-2019 14:26:45 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Piss-da wam niepodległość i jarmułkę

Piss-da wam niepodległość i jarmułkę

w dniu 25-05-2019 14:29:36 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Żurkiewicz zrób sobie okład na ból dupy, albo sobie pogrzeb palcem w oku saurona.

Żurkiewicz zrób sobie okład na ból dupy, albo sobie pogrzeb palcem w oku saurona.

w dniu 03-06-2019 17:08:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Kiedyś było ORMO, dzisiaj LGBT

Kiedyś było ORMO, dzisiaj LGBT

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.16.67.13

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.