Magazyn koscian.net

2008-07-23

Dyżury aptekarskie od nowa?

- Już nie dyżurujemy. Wszystko jest teraz inaczej - poinformowano nas w jednej z kościańskich aptek. Wszystko jest po staremu - odpowiada Starostwo Powiatowe w Kościanie. Zawirowań wokół dyżurów aptekarskich w Kościanie ciąg dalszy?

Przypomnijmy, w lutym tego roku Starostwo Powiatowe w Kościanie zalały listy z informacjami, że kolejne apteki rezygnują z pełnienia dyżuru aptekarskiego.

- To kompletne nieporozumienie. Aptekarze nie mają czego wypowiadać, bo te dyżury to ich ustawowy obowiązek, a nie dodatkowa działalność. Otrzymując koncesję na prowadzenie apteki zobowiązują się jednocześnie do przestrzegania prawa farmaceutycznego – mówił wówczas starosta Andrzej Jęcz.

Zarząd Powiatu Kościańskiego ustanowił harmonogram dyżurów 28 marca. I ten harmonogram, dopóki zarząd powiatu nie ustanowi nowego, obowiązuje apteki - wyjaśnia starostwo. To znaczy, że do 26 lipca dyżuruje apteka Pod Białym Orłem, a od 26 lipca do 2 sierpnia - Eskulap. Zamieszanie - jak się okazało - wywołało ,,ostateczne stanowisko’’ Wielkopolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej w Poznaniu, które do starostwa przysłano 15 lipca tego roku. Izba określa w nim swoją wizję obowiązku dyżurowego aptekarzy.

- Stanowisko Izby starosta przekazał wójtowi i burmistrzom gmin powiatu kościańskiego. Na wystawienie opinii mają czas do końca lipca, a więc zarząd powiatu będzie mógł pochylić się nad tym najwcześniej w sierpniu. Dopóki zarząd nie podejmie innej uchwały, aptekarzy obowiązuje ta z dwudziestego ósmego marca - wyjaśnia Bartosz Jankowski z działu promocji Starostwa Powiatowego w Kościanie. (Al)

GK 30/2008

Już głosowałeś!

Komentarze (33)

w dniu 23-07-2008 13:17:32 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wszędzie to działa tylko nasi farmaceuci mają jakieś zastrzeżenia. Na szczęście nie wszyscy, ale zadyma i tak jest

Wszędzie to działa tylko nasi farmaceuci mają jakieś zastrzeżenia. Na szczęście nie wszyscy, ale zadyma i tak jest

w dniu 23-07-2008 15:17:12 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Pierwszy który nie podejmie dyżuru straci licencje dla przykładu ... i bardzo dobrze ... temat bedzie zakończony. tak samo powinno się zrobić z Gorthamem a nie temat wlecze się od ...blllllllleeeeeeeeee dni

Pierwszy który nie podejmie dyżuru straci licencje dla przykładu ... i bardzo dobrze ... temat bedzie zakończony. tak samo powinno się zrobić z Gorthamem a nie temat wlecze się od ...blllllllleeeeeeeeee dni

w dniu 26-07-2008 15:05:34 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Popieram was całym sercem . Teraz się nie dajcie , pokażcie jaja

Popieram was całym sercem . Teraz się nie dajcie , pokażcie jaja

w dniu 26-07-2008 22:34:36 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Strażak, policjant, lekarz, pielęgniarka, palacz, cieć - jak dyżurują trza im płacić. Ktoś za dyżur musi zapłacić - albo starosta (bo to starosta ma obowiązek zapewnić całodobowy dostęp do leków), albo pacjent (w cenie leku). W 89r. cuda się skończyły.

Strażak, policjant, lekarz, pielęgniarka, palacz, cieć - jak dyżurują trza im płacić. Ktoś za dyżur musi zapłacić - albo starosta (bo to starosta ma obowiązek zapewnić całodobowy dostęp do leków), albo pacjent (w cenie leku). W 89r. cuda się skończyły.

w dniu 26-07-2008 22:41:59 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Strażak, policjant, lekarz, pielęgniarka, palacz, cieć - jak dyżurują trza im płacić. Ktoś za dyżur musi zapłacić - albo starosta (bo to starosta ma obowiązek zapewnić całodobowy dostęp do leków), albo pacjent (w cenie leku). W 89r. cuda się skończyły.

Strażak, policjant, lekarz, pielęgniarka, palacz, cieć - jak dyżurują trza im płacić. Ktoś za dyżur musi zapłacić - albo starosta (bo to starosta ma obowiązek zapewnić całodobowy dostęp do leków), albo pacjent (w cenie leku). W 89r. cuda się skończyły.

w dniu 26-07-2008 22:46:29 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Strażak, policjant, lekarz, pielęgniarka, palacz, cieć - jak dyżurują trza im płacić. Ktoś za dyżur musi zapłacić - albo starosta (bo to starosta ma obowiązek zapewnić całodobowy dostęp do leków), albo pacjent (w cenie leku). W 89r. cuda się skończyły.

Strażak, policjant, lekarz, pielęgniarka, palacz, cieć - jak dyżurują trza im płacić. Ktoś za dyżur musi zapłacić - albo starosta (bo to starosta ma obowiązek zapewnić całodobowy dostęp do leków), albo pacjent (w cenie leku). W 89r. cuda się skończyły.

w dniu 28-07-2008 11:59:26 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Brak słów - kościańskie aptekarstwo nie rozumie kilku prostych rzeczy. A wystarczy przebranżowić się i sprzedawać marchew i pyry w warzywniaku. Wtedy żaden starosta nie zmusi was do otwarcie straganu w niedzielę czy w nocy. Ale...gdzie ta kasa?Nie byłoby na samochody, drogie wakacje, drogi lansik i załatwianie wolnego słuchacza dla synusia (córuni) na farmacji...Pazerne środowisko...Do PiotrusiaS - cuda się skończyły? Z pewnością nie, bo jak wyjaśnić fantastyczne prosperowanie tylu aptek w Kościanie? I wciąż powstają nowe.Normalnie cud, bo przecież to taki kiepski biznes, przecież trzeba dyżurować i w ogóle maluśkie marże są...

Brak słów - kościańskie aptekarstwo nie rozumie kilku prostych rzeczy. A wystarczy przebranżowić się i sprzedawać marchew i pyry w warzywniaku. Wtedy żaden starosta nie zmusi was do otwarcie straganu w niedzielę czy w nocy. Ale...gdzie ta kasa?Nie byłoby na samochody, drogie wakacje, drogi lansik i załatwianie wolnego słuchacza dla synusia (córuni) na farmacji...Pazerne środowisko...Do PiotrusiaS - cuda się skończyły? Z pewnością nie, bo jak wyjaśnić fantastyczne prosperowanie tylu aptek w Kościanie? I wciąż powstają nowe.Normalnie cud, bo przecież to taki kiepski biznes, przecież trzeba dyżurować i w ogóle maluśkie marże są...

w dniu 28-07-2008 12:41:18 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Witam. Dołączam się do słów, które wypowiedział Yaman.

Witam. Dołączam się do słów, które wypowiedział Yaman.

w dniu 28-07-2008 20:36:39 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jakich rzeczy nie rozumie kościańskie aptekarstwo? Nie rozumiem też zaglądania w cudze kieszenie - jeśli ktoś legalnie zarabia i płaci od tego podatki - to kwestia gustu jak je wydaje. Jedni przepiją, drudzy przejedzą, a trzeci przelansują. Jeśli jest to nielegalne - zgłoś do prokuratora. Zrób ankietę w Kościanie - ilu chętnych pracowałoby non profit, w imię dobra szerokiego ogółu.

Jakich rzeczy nie rozumie kościańskie aptekarstwo? Nie rozumiem też zaglądania w cudze kieszenie - jeśli ktoś legalnie zarabia i płaci od tego podatki - to kwestia gustu jak je wydaje. Jedni przepiją, drudzy przejedzą, a trzeci przelansują. Jeśli jest to nielegalne - zgłoś do prokuratora. Zrób ankietę w Kościanie - ilu chętnych pracowałoby non profit, w imię dobra szerokiego ogółu.

w dniu 28-07-2008 22:21:56 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Przestań człowieku tak bredzić ibo przypominasz mi Suskiego z PISU. Znasz sie tak na aptekarstwie jak świnia na gwiazdach, lepiej weż pojeździj na tym swoim rowerku po placu zabaw.

Przestań człowieku tak bredzić ibo przypominasz mi Suskiego z PISU. Znasz sie tak na aptekarstwie jak świnia na gwiazdach, lepiej weż pojeździj na tym swoim rowerku po placu zabaw.

w dniu 29-07-2008 07:03:23 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Piorusiu - nie rozumiesz zaglądania w cudze kieszenie? Dziwne, bo to są też nasze kieszenie. A z tego co występuje w Kościanie wynika, że trzepiecie je regularnie. I to nie jest sprawa dla prokuratora - hipokryzji i cynizmu polskie prawo nie ściga.Co ty chłopie wiesz o pracy non profit?Dla ciebie to tak dziwne pojęcie, że chyba musiałeś szukać w słowniku, żeby je dobrze napisać... Bawcie się dobrze w swoim bagienku... Blaszka - widać rower rozjaśnia umysł. Zamiast siedzieć na dupsku przed monitorem i wypisywać głupoty, może też byś się ruszył - jednego mniej kandydata do zawału. Tak was wkurza to, ze mam rację i że pokazałem wasz fałsz i zakłamanie? Wasza zasada to "od mojej kieszenie wara, ale inne sami wyczyścimy". Jakie to szlachetnie...żenujące.

Piorusiu - nie rozumiesz zaglądania w cudze kieszenie? Dziwne, bo to są też nasze kieszenie. A z tego co występuje w Kościanie wynika, że trzepiecie je regularnie. I to nie jest sprawa dla prokuratora - hipokryzji i cynizmu polskie prawo nie ściga.Co ty chłopie wiesz o pracy non profit?Dla ciebie to tak dziwne pojęcie, że chyba musiałeś szukać w słowniku, żeby je dobrze napisać... Bawcie się dobrze w swoim bagienku... Blaszka - widać rower rozjaśnia umysł. Zamiast siedzieć na dupsku przed monitorem i wypisywać głupoty, może też byś się ruszył - jednego mniej kandydata do zawału. Tak was wkurza to, ze mam rację i że pokazałem wasz fałsz i zakłamanie? Wasza zasada to "od mojej kieszenie wara, ale inne sami wyczyścimy". Jakie to szlachetnie...żenujące.

w dniu 30-07-2008 14:36:47 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

cytat: "Pan Burmistrz straszy a powinien się dogadać. Zadania publiczne służące zaspokojeniu potrzeb wspólnoty samorządowej są wykonywane przez jednostkę samorządu terytorialnego jako zadanie własne. Jednak wynika to z uzasadnionych potrzeb ustawa może zlecić jednostkom samorządu terytolnego wykonywanie innych zadań publicznych. tak mówi Konstytucja. interpretacja przez Burmistrza lub Dyrektora departamentu nie musi być przyjęta np.przez właścicieli aptek.Apteki prywatne nie mogą świadczyć daniny publicznej na rzecz jednostki terytorialnej która ma budzet na świadczenie usług w powiecie ,gminie. ""

cytat: "Pan Burmistrz straszy a powinien się dogadać. Zadania publiczne służące zaspokojeniu potrzeb wspólnoty samorządowej są wykonywane przez jednostkę samorządu terytorialnego jako zadanie własne. Jednak wynika to z uzasadnionych potrzeb ustawa może zlecić jednostkom samorządu terytolnego wykonywanie innych zadań publicznych. tak mówi Konstytucja. interpretacja przez Burmistrza lub Dyrektora departamentu nie musi być przyjęta np.przez właścicieli aptek.Apteki prywatne nie mogą świadczyć daniny publicznej na rzecz jednostki terytorialnej która ma budzet na świadczenie usług w powiecie ,gminie. ""

w dniu 01-08-2008 01:43:09 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Znowu ktos w samorządzie przegial pale . Zreszta nie pierwszy raz. DoDyzury aptek w dni wolne od pracy to są rzeczywiscie tzw "zadania publiczne" patrz art. Konstytucji RP. A wszelkie zadania publiczne slużace zaspokajaniu potrzebwspolnoty wykonywane sa przez jednostke samorządu terytorialnego jako wlasne zadanie. Więc Pan starosta jak szef tego samorządu nie moze wykonac tego zadania swoimi ludxmi ( bo nie ma uprawnień). To powinien je zlecic prywatnym aptekom. I zaplacic. Niech ogłosi przetarg na pełnienie dyżuru. Tak jak np. budowę drogi. Jecz znowu nie ma racji.

Znowu ktos w samorządzie przegial pale . Zreszta nie pierwszy raz. DoDyzury aptek w dni wolne od pracy to są rzeczywiscie tzw "zadania publiczne" patrz art. Konstytucji RP. A wszelkie zadania publiczne slużace zaspokajaniu potrzebwspolnoty wykonywane sa przez jednostke samorządu terytorialnego jako wlasne zadanie. Więc Pan starosta jak szef tego samorządu nie moze wykonac tego zadania swoimi ludxmi ( bo nie ma uprawnień). To powinien je zlecic prywatnym aptekom. I zaplacic. Niech ogłosi przetarg na pełnienie dyżuru. Tak jak np. budowę drogi. Jecz znowu nie ma racji.

w dniu 01-08-2008 01:51:26 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Najlepsza i najtańsza apteka w Koscianie. To apteka w Kauflandzie. Chodziłem kiedys do roznych. Teraz tylko do tej Prawdziwie fachowa obsluga. tu nawet mozna otrzymać porade. Może tak jest dlatego, że jest dopiero nowa apteka. Pozostałe chyba już. sie dorobiły.

Najlepsza i najtańsza apteka w Koscianie. To apteka w Kauflandzie. Chodziłem kiedys do roznych. Teraz tylko do tej Prawdziwie fachowa obsluga. tu nawet mozna otrzymać porade. Może tak jest dlatego, że jest dopiero nowa apteka. Pozostałe chyba już. sie dorobiły.

w dniu 01-08-2008 01:55:59 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Farmacja to dzisiaj niezły biznes. Lekarze chowaja sie do aptekarzy. Na farmacje o wiele trudniej sie dostać niz na wydz. lekarski. Aptekarze pchaja swoich mniej zdolnych synalków na płatną farmacje ( jako tzw. wolny sluchacz). A to kosztuje , Uwaga usiaść wygodnie w fotelu : 40 tyś PLN na jeden semestr. I ich stac. Ale musza robić kasę.

Farmacja to dzisiaj niezły biznes. Lekarze chowaja sie do aptekarzy. Na farmacje o wiele trudniej sie dostać niz na wydz. lekarski. Aptekarze pchaja swoich mniej zdolnych synalków na płatną farmacje ( jako tzw. wolny sluchacz). A to kosztuje , Uwaga usiaść wygodnie w fotelu : 40 tyś PLN na jeden semestr. I ich stac. Ale musza robić kasę.

w dniu 01-08-2008 23:24:09 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

1.Gizelko, apteka to taki sam biznes jak salon gier, McDonald, sklep, czy kancelaria prawna i gabinet. Jak zasuwasz to masz. Po co aptekarze mieliby pchać swoje dzieci na płatną farmację? jeśli nawet gość z wykształceniem podstawowym może otworzyć i mieć swoją aptekę? Choćby z tego powodu Twoja teoria jest nielogiczna. 2. Czy trudniej się dostać niż na lekarski? punktacja i ilość osób na miejsce jest porównywalna na farmę, stomę i lekarski. 3. Nie ma czegoś takiego jak "wolny słuchacz" na studiach medycznych - to nie są studia teoretyczne tak jak historia, matematyka, czy prawo. Masz w tygodniu 4dni ćwiczeń (na których idzie np. tony odczynników, potrzebne są wysokokosztowe sprzęty czy żywe zwierzęta) i dzień wykładów. Dlatego są w porównaniu z Wyższymi Szkołami Wyciągania Pieniędzy (politologia, filozofia, kulturoznawstwo itp) dość drogie. Płaci za nie Ministerstwo Zdrowia, które ustala limity przyjęć na studia - czyli miejsca za które płaci i zwykle ileśtam miejsc, które uczelnie potrafią przerobić, ale na które Ministra nie stać, więc są płatne. Podobnie na lekarskim (ciut tańsze) i stomatologii (ciut droższe). Kto ma szansę dostać się na płatne? ktoś komu zabrakło kilku punktów i stać go zapłacić. A ile - to sobie wygooglaj, ale z fotela nie spadniesz:)

1.Gizelko, apteka to taki sam biznes jak salon gier, McDonald, sklep, czy kancelaria prawna i gabinet. Jak zasuwasz to masz. Po co aptekarze mieliby pchać swoje dzieci na płatną farmację? jeśli nawet gość z wykształceniem podstawowym może otworzyć i mieć swoją aptekę? Choćby z tego powodu Twoja teoria jest nielogiczna. 2. Czy trudniej się dostać niż na lekarski? punktacja i ilość osób na miejsce jest porównywalna na farmę, stomę i lekarski. 3. Nie ma czegoś takiego jak "wolny słuchacz" na studiach medycznych - to nie są studia teoretyczne tak jak historia, matematyka, czy prawo. Masz w tygodniu 4dni ćwiczeń (na których idzie np. tony odczynników, potrzebne są wysokokosztowe sprzęty czy żywe zwierzęta) i dzień wykładów. Dlatego są w porównaniu z Wyższymi Szkołami Wyciągania Pieniędzy (politologia, filozofia, kulturoznawstwo itp) dość drogie. Płaci za nie Ministerstwo Zdrowia, które ustala limity przyjęć na studia - czyli miejsca za które płaci i zwykle ileśtam miejsc, które uczelnie potrafią przerobić, ale na które Ministra nie stać, więc są płatne. Podobnie na lekarskim (ciut tańsze) i stomatologii (ciut droższe). Kto ma szansę dostać się na płatne? ktoś komu zabrakło kilku punktów i stać go zapłacić. A ile - to sobie wygooglaj, ale z fotela nie spadniesz:)

w dniu 05-08-2008 14:19:12 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wszystko się zgadza, kolego:) Właścicielem apteki może być każdy, natomiast bez FARMACEUTY apteka funkcjonować nie będzie. A że farmaceuci cenią siebie i swoją pracę (mają do tego prawo), lepiej jest zainwestować te 15 - 16 tysięcy rocznie na czesne na studiach niestacjonarnych i posłać swoje dziecko (dziecko farmaceuty lub niefarmaceuty - właściciela apteki) na farmację. Znam nazwisko aptekarzy z Kościana, którzy posłali swoje dziecko właśnie na płatne studia niestacjonarne, żeby tylko mogło ono przejąć w przyszłości biznes. Problem polega tylko na tym, że w ogólniaku gość był wyjątkowym głąbem i ukończył (za kasę) studia medyczne. Kto bogatemu zabroni?Problem polega równ ież na tym, że ukończone w ten sposób studia determinują aptekarzy (i absolwenta) do działań, które będą zmierzać do rekompensaty poniesionych kosztów. Kto za to zapłaci? My :) A taki pieknie mówiło się kiedyś o powołaniu w zawodach medycznych...Dziś to powołanie nazywa się kasa :) No cóż - wychodzi na to, że taki farmaceuta po studiach niestacjonarnych kosztuje grubo ponad 100 tys. zł (poza czesnym, kosztami podręczników, ewentualnych korków, dojazdów, dochodzi jeszcze wynajem mieszkania lub pokoju, bo przecież przyszło farmaceuta nie będzie mieszkał w akademiku czy jeździł brudnymi pociągami). Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie to dośc duża kwota. Z ekonomicznego punktu widzenia to jednak dobra inwestycja, a dobra inwestycja musi się zwrócić w stosunkowo krótkim czasie. Ale moment, moment, przecież aptekarstwo to marny biznes, marże są małe, konkurencja nie śpi, ludzie są biedni, a tu trzeba zarobić na tyle rzeczy. Biedni ci aptekarze, naprawdę biedni...

Wszystko się zgadza, kolego:) Właścicielem apteki może być każdy, natomiast bez FARMACEUTY apteka funkcjonować nie będzie. A że farmaceuci cenią siebie i swoją pracę (mają do tego prawo), lepiej jest zainwestować te 15 - 16 tysięcy rocznie na czesne na studiach niestacjonarnych i posłać swoje dziecko (dziecko farmaceuty lub niefarmaceuty - właściciela apteki) na farmację. Znam nazwisko aptekarzy z Kościana, którzy posłali swoje dziecko właśnie na płatne studia niestacjonarne, żeby tylko mogło ono przejąć w przyszłości biznes. Problem polega tylko na tym, że w ogólniaku gość był wyjątkowym głąbem i ukończył (za kasę) studia medyczne. Kto bogatemu zabroni?Problem polega równ ież na tym, że ukończone w ten sposób studia determinują aptekarzy (i absolwenta) do działań, które będą zmierzać do rekompensaty poniesionych kosztów. Kto za to zapłaci? My :) A taki pieknie mówiło się kiedyś o powołaniu w zawodach medycznych...Dziś to powołanie nazywa się kasa :) No cóż - wychodzi na to, że taki farmaceuta po studiach niestacjonarnych kosztuje grubo ponad 100 tys. zł (poza czesnym, kosztami podręczników, ewentualnych korków, dojazdów, dochodzi jeszcze wynajem mieszkania lub pokoju, bo przecież przyszło farmaceuta nie będzie mieszkał w akademiku czy jeździł brudnymi pociągami). Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie to dośc duża kwota. Z ekonomicznego punktu widzenia to jednak dobra inwestycja, a dobra inwestycja musi się zwrócić w stosunkowo krótkim czasie. Ale moment, moment, przecież aptekarstwo to marny biznes, marże są małe, konkurencja nie śpi, ludzie są biedni, a tu trzeba zarobić na tyle rzeczy. Biedni ci aptekarze, naprawdę biedni...

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.139.83.57

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.