Magazyn koscian.net

2009-01-13

Generał Berling zdegradowany

Dwadzieścia lat po zmianie ustroju, gen. Zygmunt Berling – współtwórca podporządkowanych ZSRR sił zbrojnych - przestał być wzorem dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Kościanie

Zniknięcie tablic poświęconych patronowi z budynku szkoły zauważyła jedna z czytelniczek. Sprawdziliśmy powód. Jak nas poinformowano w Wydziale Edukacji, Kultury i Kultury Fizycznej Urzędu Miejskiego decyzję o wykreśleniu patrona ze statutu szkoły podjęła rada pedagogiczna. Uchwałę w tej sprawie przyjęto 12 czerwca 2008 roku. W szkole zdjęto tablice poświęcone gen. Zygmuntowi Berlingowi i zmieniono pieczątki. Współpracownik NKWD nie jest już wzorem do naśladowania.

Na pożegnanie z patronem przypomnijmy skomplikowaną historię życia Berlinga.

Generał Zygmunt Henryk Berling (1896-1980) – uczestnik walk o niepodległość Polski, żołnierz Legionów Polskich, bohater wojny polsko-bolszewickiej, przedwojenny podpułkownik.

Po sowieckiej agresji na Polskę więziony w Starobielsku, a następnie Moskwie. Podejmuje współpracę z NKWD i włącza się w sowieckie działania propagandowe, przekonujące do wizji odbudowy Polski jako republiki włączonej do ZSRR. Był współautorem deklaracji hołdu i lojalności przesłanej na ręce Józefa Stalina w marcu 1941.

Po agresji III Rzeszy na ZSRR i układzie Sikorski-Majski wstąpił do tworzonej przez gen. Władysława Andersa polskiej armii, nie zrywając kontaktów z NKWD. Został mianowany szefem sztabu odtworzonej 5 Dywizji Piechoty w stopniu podpułkownika, a następnie szefem obozu przejściowego w Krasnowodsku.

Po ewakuacji armii do Iranu bez powiadomienia przełożonych pozostał w ZSRR, za co został zdegradowany i wydalony z Wojska Polskiego, a sąd polowy skazał go zaocznie na karę śmierci jako dezertera.

W 1943 Berling zostaje mianowany przez Józefa Stalina dowódcą 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki i awansowany do stopnia generała. W marcu 1944 został dowódcą I Armii WP. Od 22 lipca 1944 był zastępcą Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego w stopniu generała dywizji. Rozkazem Stalina z 30 września 1944 r. Berling został odwołany ze stanowiska dowódcy 1 AWP.

W latach 1953-1956 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Państwowych Gospodarstw Rolnych, 1956-1957 podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa, od 1957 do 1970 piastował stanowisko wiceministra leśnictwa - Inspektora Generalnego Łowiectwa. (s)

GK 02/2008

Już głosowałeś!

Komentarze (15)

w dniu 13-01-2009 22:59:55 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Lepiej późno niż wcale

Lepiej późno niż wcale

w dniu 14-01-2009 17:59:50 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W artykule zapomniano napisać istiony fakt historyczny,że gen. Berling we wrześniu 1944 r.,bez zgody dowództwa Armii Radzieckiej, wysłał z Pragi przez Wisłę oddziały Wojska Polskiego, na pomoc walczącym z Niemcami powstańcom Warszawy.Właśnie za tę patriotyczną decyzję został wkrótce odwołany z dowodzenia 1 Armią Wojska Polskiego i w następnym okreśie swojego zawodowego życia zajował tylko drugorzędne stanowiska w PRL.

W artykule zapomniano napisać istiony fakt historyczny,że gen. Berling we wrześniu 1944 r.,bez zgody dowództwa Armii Radzieckiej, wysłał z Pragi przez Wisłę oddziały Wojska Polskiego, na pomoc walczącym z Niemcami powstańcom Warszawy.Właśnie za tę patriotyczną decyzję został wkrótce odwołany z dowodzenia 1 Armią Wojska Polskiego i w następnym okreśie swojego zawodowego życia zajował tylko drugorzędne stanowiska w PRL.

w dniu 14-01-2009 20:22:57 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

ale przynajmniej nie był masowym zabójcą jak niejaki Kuraś przez kumpli-watażków zwany "Ogniem".

ale przynajmniej nie był masowym zabójcą jak niejaki Kuraś przez kumpli-watażków zwany "Ogniem".

w dniu 15-01-2009 12:05:13 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Epizod z powstaniem nie zmienia przecież całości. Nie napisano także szeregu innych spraw: że wyrzucono go w 1939 roku z armii, że miał pomysł aby po wojnie PRLem rządziło wojsko, że podpisywał wyroki śmierci itd... To długi i skomplikowany życiorys.

Epizod z powstaniem nie zmienia przecież całości. Nie napisano także szeregu innych spraw: że wyrzucono go w 1939 roku z armii, że miał pomysł aby po wojnie PRLem rządziło wojsko, że podpisywał wyroki śmierci itd... To długi i skomplikowany życiorys.

w dniu 15-01-2009 16:27:50 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W sumie różnicy nie ma żadnej. jeden i drugi skończony bandzior. Jednegoze ściany zdejmują, drugiemu stawiają karykaturę pomnika, której trzeba pilnować 24h. takie rzeczy to tylko w Polsce.

W sumie różnicy nie ma żadnej. jeden i drugi skończony bandzior. Jednegoze ściany zdejmują, drugiemu stawiają karykaturę pomnika, której trzeba pilnować 24h. takie rzeczy to tylko w Polsce.

w dniu 18-01-2009 11:35:27 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

dla mnie to zdrajca narodu. Każdy, kto współpracowac z ZSRR na ich korzyść jest zdrajcą i przestańmy ich wreszcie tlumaczyć!!!

dla mnie to zdrajca narodu. Każdy, kto współpracowac z ZSRR na ich korzyść jest zdrajcą i przestańmy ich wreszcie tlumaczyć!!!

w dniu 18-01-2009 16:48:32 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jest zdrajcą czy bohaterem narodowym?

Jest zdrajcą czy bohaterem narodowym?

w dniu 20-01-2009 16:20:29 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

jeżeli Kukliński stanął po stronie tych którzy mordowali strzałem w tył głowy, tych którzy zagrabili połowę terytorium, tych dla których Polska ma być marionetką to postaw znak równości z Berlingiem.

jeżeli Kukliński stanął po stronie tych którzy mordowali strzałem w tył głowy, tych którzy zagrabili połowę terytorium, tych dla których Polska ma być marionetką to postaw znak równości z Berlingiem.

w dniu 22-01-2009 08:37:48 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

co do pułkownika Kuklińskiego, uwazam że nie nalezy popadać w skrajności, mysle że nie był ani zdrajcą ani bohaterem, zrobił to co sumienie/serce mu podpowiadało, oceniac chyba nie nam, zapłacił za swą decyzję straszną cenę, ja myślę ze tak naprawdę był postacią tragiczną, brzmi to moze troche jak romantyzm XiX wieczny ale.....

co do pułkownika Kuklińskiego, uwazam że nie nalezy popadać w skrajności, mysle że nie był ani zdrajcą ani bohaterem, zrobił to co sumienie/serce mu podpowiadało, oceniac chyba nie nam, zapłacił za swą decyzję straszną cenę, ja myślę ze tak naprawdę był postacią tragiczną, brzmi to moze troche jak romantyzm XiX wieczny ale.....

w dniu 28-01-2009 13:23:37 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

albo uważano go za producenta białych plam

albo uważano go za producenta białych plam

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.144.255.55

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.