Magazyn koscian.net

2008-06-11

Hydrozagadka

W tysiącach kranów w Kościanie znów nagle zrobiło się sucho. Kościaniacy wpadli w furię. Na Osiedlu Konstytucji 3 Maja dyskutowano nad formą obalenia władzy. - Burmistrz podnosząc opłaty za wodę złożył deklarację, że to się już nie powtórzy. I co? Kłamał! - obruszał się pan Tadeusz. Burmistrz twierdzi, że jest jak jest, bo przez dwanaście lat nie zrobiono prawie nic.

Wody zabrakło nagle w sobotę, 31 maja, około godziny czternastej. Najpierw stracili ją mieszkańcy najwyższych pięter w blokach na Konstytucji, a potem i ci z parteru, i ci z domków jednorodzinnych w okolicach ulicy Szkolnej, a nawet mieszkańcy okolic ulicy Śmigielskiej. Zaczęło jej brakować też na osiedlu Piastowskim. W Szczodrowie i Pelikanie ciśnienie wody obniżyło się i to znacznie.

,,I znów na Konstytucji wody brak, gdzie my mieszkamy, na pustyni że ciągle są problemy?’’ - dopytywał Talarek na forum internetowym Kościan-net przed godziną piętnastą. Do poniedziałku, 9 czerwca, do dyskusji na temat wody włączyło się kilkadziesiąt innych osób. Wrzało też na osiedlach.

- W sobotę po południu wody po prostu nie było. Była o jedenastej trzydzieści w nocy. W niedzielę rano o szóstej leciał malutki strumień, a już o szóstej piętnaście ani kapki. Potem na szczęście wyjechaliśmy, więc nie wiem, ale gdy wróciliśmy - po prostu nie było. Nie było w poniedziałek po południu i we wtorek, o piątej trzydzieści, gdy do pracy wychodził mój mąż. O szóstej, gdy ja zbierałam się do pracy, już była. Słabo leciała, a więc była zimna, ale była. O piątej po południu, gdy wróciłam z pracy, znów nie było - wyjaśnia Justyna Michalska. - Koszmar sprzed dwóch lat wraca. Wczoraj dzwoniłam do wodociągów i popłakałam się do słuchawki. Z tej bezsilności. Bo jak tu żyć, w taki upał ani się wykąpać nie można, ani naczyń umyć, ani prania zrobić...

Pani Justyna napisała list do ,,GK’’, do telewizji TVN, do TVP3, do prezesa Kościańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, do Urzędu Marszałkowskiego, do Najwyższej Izby Kontroli. Telefonowała kilkakrotnie do wodociągów, do burmistrza Michała Jurgi, do przewodniczącego Rady Miejskiej Kościana.

- To jest wołanie o pomoc. Domagam się, by ktoś nam uczciwie powiedział co się dzieje. Chcę wiedzieć, dlaczego muszę tak żyć i kiedy coś zmieni się na lepsze. Czy naprawdę w środku Europy w dwudziestym pierwszym wieku nie da się dociągnąć wody na drugie piętro? To w Tokio w ogóle nie powinni jej mieć! - obrusza się pani Justyna.

W poniedziałek, 2 czerwca, burmistrz wydał zakaz podlewania ogrodów i mycia samochodów. Na stronie internetowej miasta ukazało się ogłoszenie wyjaśniające, że w związku z awarią pompy ,,będzie przejściowe obniżenie ciśnienia wody na najwyższych piętrach bloków osiedli Konstytucji 3 Maja, Piastowskiego oraz Jagiellońskiego’’.

- Wody po prostu nie ma, a ja przecież mieszkam na drugim, to chyba nie najwyższe piętro - stwierdza pani Beata. W sobotę zdążyła rankiem posprzątać mieszkanie, ale naczyń już po obiedzie nie umyła. Myła je nocą.

Pani Kasia choć mieszka na pierwszym pietrze też wody nie miała.
- Wody, jak akurat bywa - napuszczam we wiadra i wieczorem, żeby dzieci wykąpać w garnek leję i na gazie grzeję. Jak za króla Ćwieczka. Sąsiedzi kąpali się w jednej wodzie, bo tylko tyle mieli - opowiada.

Siedzące na placu zabaw kobiety grożą, że przestaną płacić za wodę i za czynsz. Mają wrażenie, że i spółdzielnia, i miasto traktują sprawę po macoszemu. Nikt za brak wody nie przeprosił. Nikt o tym, kiedy będzie nie informuje.
- Ja po pracy biegiem do domu leciałam, bo miałam telefon od sąsiadki, że jest woda! Przecież to jest chore! - skarży się blondynka.
- Jak ktoś jest w domu, to sobie może wody napuścić do wiader i misek. Jak jest w pracy, to znaczy, że ma pecha. Ale tu wielu ludzi nie ma wanien, tylko prysznice. To jest dopiero wyczyn, żeby się w takich warunkach we wodzie grzanej na gazie wykąpać - ocenia pani Iwona.
- Tusk obiecał nam Irlandię, burmistrz wodę. I mamy, co mamy - gorzko stwierdza blondynka.

Za szczęściarza na osiedlu uchodził ktoś, kto ma bliską rodzinę w śródmieściu, bo mógł gościnnie skorzystać tam z łazienki. Z podziwem też przyglądano się praniu wiszącemu na drugim piętrze jednego z bloków. I na forum internetowym, i w rozmowach z mieszkańcami ciągle powtarzało się przekonanie, że władze miasta kłamią.

- Mówią nam bzdury. Jakąś pompą się zasłaniają. Zrzucą pewnie winę na poprzednią ekipę, znów powiedzą ludziom byle co, obiecają cokolwiek, a tu wody jeszcze długo nie będzie, bo sprawa jest niezałatwiona od wielu, wielu lat, a oni nic nie zrobili, by to załatwić - obrusza się brunetka o wielkich oczach.

Plotek na temat tego, dlaczego wody nie ma było tyle, ile domów bez wody. We wtorek, 29 maja, na drzwiach do klatek schodowych pojawiły się kartki z informacją o punktach czerpania wody (Na os. Konstytucji - dwa przy klatce 29 i 62).
- W „Gazecie Kościańskiej” czytałam, że chcą kolejne bloki tu budować. To my już wody chyba i zimą mieć nie będziemy. Niech ci, co chcą tu mieszkania kupować, dwa razy się zastanowią - ostrzega pani Iwona.
- Taaak. My kupiliśmy. Mamy dwudziesty pierwszy wiek, luksusowe mieszkanka z kafelkami, panelami i ą - ę, ale wody nie mamy i kąpiemy się w miskach jak moja babcia w czasie wojny - wzdycha pani Agnieszka.

Mężczyźni deklarowali pisanie listu do premiera Tuska z prośbą o wyznaczenie zarządu komisarycznego. Członkowie rady osiedla w pierwszych dniach kranowej suszy w żartach, ale z czasem coraz poważniej przebąkiwali o organizacji referendum nad odwołaniem burmistrza. Zagrzewano się do boju, by manifestację zrobić w czasie uroczystej sesji z okazji Dni Kościana. Bo w środę wody na osiedlu Konstytucji ciągle nie było i w czwartek przed południem też. O godzinie 17. miasto odwiedziła ekipa telewizyjna PTV. Justyna Michalska prezentowała przed kamerą rodzinną balię kąpielową w brodziku prysznicowym.
- Wodę z misek grzeję i tym kubkiem, siedząc w tej misce się polewamy. To jest nasz prysznic - opowiadała.

O brakach wody w Kościanie informowało nawet ogólnopolskie radio RMF.
- Wstyd, wstyd, wstyd! - krzyknął tylko nagabnięty o suszę w kranach starszy pan na ulicy Czempińskiej.

W czwartek około godziny siedemnastej sytuacja się poprawiła.
- Niech burmistrz powie uczciwie: dlaczego są kłopoty z wodą i co trzeba zrobić, żeby to się nie powtarzało. Kiedy to zrobi? Daty. Konkrety. Mamy dość kłamstw - wołała czwarty dzień Justyna Michalska. - Tłumaczenie wodociągów, że będzie woda, jak popada deszcz, trąci średniowieczem.

Pikiety ani zapowiadanych gwizdów w czasie uroczystości z okazji Dni Kościana ostatecznie nie było. W piątek sytuacja poprawiła się. Zakaz podlewania ogródków nadal jednak obowiązuje, a zarządzenie burmistrza w tej sprawie wisi nawet na bramie ogródków działkowych, które korzystają tylko z własnego ujęcia wody.

Z drugiej strony kranu

Pracownicy Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji nasłuchali się w ostatnich dniach tyle, że robotnicy żartują, że powinni dostać „szkodliwe” za trudne warunki pracy. Telefon aż się grzał, a mieszkańcy, którzy żali wylać do słuchawki nie mogli, przychodzili osobiście krzyczeć, płakać i żądać.

- Krzyczą, że nas do kryminału powinno się zamknąć, że na zbity pysk z roboty... Obrażają... My rozumiemy, że są zdenerwowani, ale oni nie chcą zrozumieć nas. Naprawdę robimy, co możemy, żeby sytuacja się poprawiła. Wszystko się sprzysięgło przeciwko nam... - stwierdza Marek Szymański, procownik MZWiK.

Od sobotniej awarii w zakładzie pracuje się prawie na okrągło. Kierownik zakładu - Tomasz Michalski - deklaruje, że wody nikt nie zakręca, że cały czas jest ona tłoczona do sieci w takiej ilości, jaką zakład dysponuje. A wody po prostu jest w sieci za mało. Burmistrz Michał Jurga na konferencji prasowej w czwartek, 5 czerwca, tłumaczył, że przyczyną nieszczęścia są: niedokończona od 1996 roku inwestycja budowy stacji uzdatniania wody, zapchana magistrala wodna i brak opadów (czyli zwiększone zapotrzebowanie na wodę). Przy stacji uzdatniania ciągle brak drugiego zbiornika retencyjnego.

- Nie potrafię sobie wyjaśnić, dlaczego od lat dziewięćdziesiątych nie zrobiono w tej sprawie nic - mówił na konferencji.
Ale i burmistrz Jurga zrobił, okazuje się, za mało. Plan inwestycyjny zakładu wodociągów, w którym budowę zbiornika w tym roku ujęto, uchwalono jesienią ubiegłego roku. Dopiero wiosną więc zabrano się za jego realizację. Przygotowywanie dokumentacji zajęło pół roku i dopiero teraz będzie można ogłosić przetarg. A tu ,,niespodziewanie’’ przyszło lato i to wcześniej niż zwykle.
- Jestem tu dopiero od półtora roku. Nie dało się tego wszystkiego zrobić wcześniej. Cały dwa tysiące siódmy rok działaliśmy na Łazienkach - zaznacza burmistrz Jurga.

Studnie i stara stacja uzdatniania na Łazienkach (wystawione na sprzedaż za poprzedniej kadencji samorządu) ratują teraz miasto przed całkowitą suszą w kranach. To rezerwowe źródło zasilania sieci.

W podstawowym systemie Kościan ma do dyspozycji siedem studni w okolicach Kurzej Góry. Woda z tych studni magistralą (o przekroju 400 milimetrów) tłoczona jest do stacji uzdatniania wody. Że ciśnienie wody w magistrali jest za sabe, urządzenia pomiarowe wykazały zimą. W maju pracownicy zakładu wymontowali pod Kurzą Górą zawór zwrotny i z przerażeniem odkryli, że magistrala jest zapchana osadem z żelaza tak, że prześwit rur ma zaledwie 150 milimetrów.

- To było w maju, na początku. W kwietniu nie można było do tych urządzeń się dostać, bo - o ironio - były zalane wodą. To podmokłe tereny - wyjaśnia kierownik Michalski.

W maju na czyszczenie magistrali się nie zdecydowano, bo było już ponoć gorąco. Rosło zapotrzebowanie na wodę.
- Musielibyśmy wyłączyć pompy, a przy upalnych dniach i wielkim w takiej sytuacji rozbiorze wody doszłoby do zachwiania gospodarki wodą. Czekaliśmy na zmianę aury i wtedy właśnie „strzeliła” pompa. W najgorszym z możliwych momencie. Została przerwana ciągłość dostawy wody, trzeba było zacząć korzystać z rezerw, a tu rozbiór wody z powodu upału ciągle ogromny - tłumaczy Szymański.

Od feralnej soboty w dzień sieć dosilana jest wodą ze zbiornika retencyjnego, a w nocy uzupełniane są rezerwy wody w zbiorniku. I tak w koło Macieju. Bo choć studnie dają ponoć wystarczającą ilość wody, zapchaną magistralą nie sposób jej do stacji dopchać.
- Gdyby nie było tej stacji na Łazienkach, byłaby katastrofa - mówi Szymański.

Od felernej soboty stacja na Łazienkach pracuje pełną parą. W piątek, 6 czerwca, uruchomiono tam czwartą studnię.
- Od jutra może będzie delikatna poprawa - deklarował w czwartek na konferencji prasowej burmistrz Michał Jurga.
Stacja z Łazienek na godzinę dawała do piątku około 760 metrów sześciennych wody. Po uruchomieniu dodatkowej studni spodziewano się wzrostu wydajności do 90 -100 metrów. Udało się.

- Co takiego się wydarzyło, czego nie można było przewidzieć? - zapytaliśmy burmistrza Jurgę. - W lutym dwa tysiące siódmego roku, podnosząc wysokość opłat za wodę, deklarował pan, że sytuacja z 2006 roku już się nie powtórzy...
- Złożyłem taką deklarację, ale nie ja sam deklarowałem, tylko poprosiłem o to i moje służby. Myśmy wspólnie zadeklarowali, że zrobimy wszystko, by ta sytuacja się nie powtórzyła, no i stało się. Niestety. Stało się. Awarii nie można przewidzieć. Ale dlaczego taką deklarację te służby złożyły? Bo wiedzieliśmy jaki kierunek powzięliśmy. I trzeba go realizować. Nie ma innej drogi.

Burmistrz do winy się nie przyznaje i nie przeprasza. Pracownicy Zakładu Wodociągów zaś mówią, że choć czyścić w tym roku magistralę planowali, to o tym, że jest tak zapchana, nie wiedzieli. Ratowanie miasta przed suszą w kranach trwa. Pracownicy zakładu wodociągów pracują ,,po godzinach’’. W czwartek i piątek ubiegłego tygodnia do zmroku pracowali w Kurzej Górze. Aby usprawnić magistralę wodną zdecydowano zbudować obejście niedrożnego odcinka (600 metrów!). Burmistrz nazwał to ,,bajpasem’’.

- W poniedziałek, wtorek powinniśmy mieć koniec, potem trzeba oddać próbki do sanepidu do badań i pod koniec tygodnia powinny być wyniki. To znaczy, że przed następnym weekendem sytuacja powinna wrócić do stanu sprzed tej nieszczęsnej soboty. Jeśli w weekend spadłby jeszcze deszcz, sytuacja w ogóle by się poprawiła - wyjaśnia kierownik Michałowski.

Deszcz spadł, ale w Lesznie, które z wodą nie ma problemów. A w Kościanie lepiej ma być pod koniec przyszłego tygodnia (gdy woda popłynie drożniejszym od magistrali ,,bajpasem’’), a dobrze dopiero latem przyszłego roku, gdy w czasie kolejnych upałów sprawdzi się dodatkowy zbiornik retencyjny. Teraz pozostaje dać na mszę o deszcz...
- Żaden system nie zastąpi opadów deszczu - stwierdza Szymański. (Al)

Z ostatniej chwili:
We wtorek,10 czerwca, przed godziną dziesiatą przez piętnaście minut znów mogło nie być wody. - Nic się nie zepsuło. System działa sprawnie Enea wyłączyła nagle na chwilę prąd - wyjaśnia wiceburmistrz Macej Kasprzak.

GK 24/2008

Już głosowałeś!

Komentarze (30)

w dniu 11-06-2008 09:12:50 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Zabawne tłumaczenie burmistrza, który twierdzi, że "przez 12 lat nie zrobiono nic", w ciągu tych 12 lat najdłużej kierownikiem wodociągów był Marek Szymański, którego burmistrz ponownie chciał przywrócić na kierownicze stanowisko. czyli człowieka, który przez lata nic nie zrobił dla miejskich wodociągów poza braniem pensji i fikcyjnym zatrudnianiem piłkarzy za co został skazany wyrokiem sądowym. I gość nadal tam pracuje. KPINA!

Zabawne tłumaczenie burmistrza, który twierdzi, że "przez 12 lat nie zrobiono nic", w ciągu tych 12 lat najdłużej kierownikiem wodociągów był Marek Szymański, którego burmistrz ponownie chciał przywrócić na kierownicze stanowisko. czyli człowieka, który przez lata nic nie zrobił dla miejskich wodociągów poza braniem pensji i fikcyjnym zatrudnianiem piłkarzy za co został skazany wyrokiem sądowym. I gość nadal tam pracuje. KPINA!

w dniu 11-06-2008 11:01:57 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W Studniach Osiedlowych też nie ma wody. A wiecie chociaż gdzie one są i czy mają sprawne pompy.

W Studniach Osiedlowych też nie ma wody. A wiecie chociaż gdzie one są i czy mają sprawne pompy.

w dniu 11-06-2008 12:18:11 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Właśnie!! Przecież można spróbować uruchomić osiedlowe pompy. Ale czy jest w nich woda?

Właśnie!! Przecież można spróbować uruchomić osiedlowe pompy. Ale czy jest w nich woda?

w dniu 11-06-2008 12:34:19 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Od momentu objęcia stanowiska przez tego pana w 2006 roku usłyszeliśmy: - że pracownik urzędu miasta go oszkukał i nie wysłał na czas oświadczenia majątkowego - że żona go okłamała, że nie prowadzi szkoły w placówce powiatowej - że Mirosław W. go okłamał, że nie jest skazany prawomocnym wyrokiem i może zostać wiceburmistrzem - że podobnie zrobił Marek Sz., który też jest skazany prawomocnym wyrokiem i nie może pracować w administracji samorządowej Teraz okazuje się, że to nie burmistrz zapewniał mieszkańców że rozwiązał problemy z wodą. Choć właściwie zapewniał, ale okłamali go pracownicy wodociągów. I winni są też poprzedni burmistrzowie (drugi raz już odpowiedzialnym czyni Mirka W. !!!), którzy nic z problemem nie zrobili. I jeszcze rządzący miastem w latach 90-tych i później (czyli np. partyjni koledzy burmistrza, którzy do dziś zasiadają w radzie miasta). Gdy rzecz działa się w przedwojennej Polsce burmistrz zapewne - ratując resztki godności - palnąłby sobie w łeb. Choć w tym przypadku ktoś pewnie oszukałby go i podmienił naboje na ślepaki.

Od momentu objęcia stanowiska przez tego pana w 2006 roku usłyszeliśmy: - że pracownik urzędu miasta go oszkukał i nie wysłał na czas oświadczenia majątkowego - że żona go okłamała, że nie prowadzi szkoły w placówce powiatowej - że Mirosław W. go okłamał, że nie jest skazany prawomocnym wyrokiem i może zostać wiceburmistrzem - że podobnie zrobił Marek Sz., który też jest skazany prawomocnym wyrokiem i nie może pracować w administracji samorządowej Teraz okazuje się, że to nie burmistrz zapewniał mieszkańców że rozwiązał problemy z wodą. Choć właściwie zapewniał, ale okłamali go pracownicy wodociągów. I winni są też poprzedni burmistrzowie (drugi raz już odpowiedzialnym czyni Mirka W. !!!), którzy nic z problemem nie zrobili. I jeszcze rządzący miastem w latach 90-tych i później (czyli np. partyjni koledzy burmistrza, którzy do dziś zasiadają w radzie miasta). Gdy rzecz działa się w przedwojennej Polsce burmistrz zapewne - ratując resztki godności - palnąłby sobie w łeb. Choć w tym przypadku ktoś pewnie oszukałby go i podmienił naboje na ślepaki.

w dniu 11-06-2008 12:42:31 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Mirosław W. trafił tam, gdzie było jego miejsce - z powrotem na uczelnię, gdzie może wreszcie zrobi doktorat (po 20 latach!!!). A problem wody pozostanie, ponieważ przez niecałe dwa lata nie da się naprawić i zniwelować zaniedbań lat kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu. I takie są fakty, panie "wnikiliwy obserwatorze rzeczywistości", a to co pan tu konfabuluje nie ma z wodą nic wspólnego.

Mirosław W. trafił tam, gdzie było jego miejsce - z powrotem na uczelnię, gdzie może wreszcie zrobi doktorat (po 20 latach!!!). A problem wody pozostanie, ponieważ przez niecałe dwa lata nie da się naprawić i zniwelować zaniedbań lat kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu. I takie są fakty, panie "wnikiliwy obserwatorze rzeczywistości", a to co pan tu konfabuluje nie ma z wodą nic wspólnego.

w dniu 11-06-2008 15:10:46 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A może tak by poprosić Straz Ogniową . Oni mają du żo węży to by całe miasto nimi opasali i wszyscy mieli by wodę. A nawet starczyło by dla wiosek.

A może tak by poprosić Straz Ogniową . Oni mają du żo węży to by całe miasto nimi opasali i wszyscy mieli by wodę. A nawet starczyło by dla wiosek.

w dniu 11-06-2008 15:10:56 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A może tak by poprosić Straz Ogniową . Oni mają du żo węży to by całe miasto nimi opasali i wszyscy mieli by wodę. A nawet starczyło by dla wiosek.

A może tak by poprosić Straz Ogniową . Oni mają du żo węży to by całe miasto nimi opasali i wszyscy mieli by wodę. A nawet starczyło by dla wiosek.

w dniu 11-06-2008 18:30:57 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Niestety nic sie nie zmienizlo.Ja nadal wody nie miałam (rano o 5.00 - chyba nie przez dzialkowiczow. Nie mogę słuchac tych kłamliwych i pokretnych wypowioedzi ze juz jest lepiej. Pytam gzie jest lepiej. Od poniedziałku rano nie ma i po południu tez nie . Jak tylko skończyły sie DNI KOSCIANA tak od razu sie pogorszyło. Jestem skłonna uwierzyc w to ze odrecili na WEKEND zeby nie ci co nie mają wody nie szaleli na imprezach no bo jak wytlumaczyc fakt ze wtedy była a teraz nie ma!!!????No moze juz poleci bo chwilowo sie ochlodziło. ale to TYLKO MOZE!!!!!A mnie nie interesuje kto winien a kto nie ja chce wode w ciaglej dostawie bo takie mam prawo - a miast obowiazek .Za czerwiec za wode nie zaplace.... no moze w lipcu i to bez odsetek bo jak KUBA BOGU TAK BOG KUBIE .

Niestety nic sie nie zmienizlo.Ja nadal wody nie miałam (rano o 5.00 - chyba nie przez dzialkowiczow. Nie mogę słuchac tych kłamliwych i pokretnych wypowioedzi ze juz jest lepiej. Pytam gzie jest lepiej. Od poniedziałku rano nie ma i po południu tez nie . Jak tylko skończyły sie DNI KOSCIANA tak od razu sie pogorszyło. Jestem skłonna uwierzyc w to ze odrecili na WEKEND zeby nie ci co nie mają wody nie szaleli na imprezach no bo jak wytlumaczyc fakt ze wtedy była a teraz nie ma!!!????No moze juz poleci bo chwilowo sie ochlodziło. ale to TYLKO MOZE!!!!!A mnie nie interesuje kto winien a kto nie ja chce wode w ciaglej dostawie bo takie mam prawo - a miast obowiazek .Za czerwiec za wode nie zaplace.... no moze w lipcu i to bez odsetek bo jak KUBA BOGU TAK BOG KUBIE .

w dniu 11-06-2008 18:42:45 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Pan Maciej Kasprzak mowi chyba o UM - ze niby nie było wody przez 15 minut bo u nas mnie było całe dopoludnia i jeszcze wieczorem i rano tez nie mialam (mowa o 10 i 11 czerwca.) Ale to niech mowui ze w UM nie było 15 min.Bo ktos nie wtajemniczony mysli ze w calym miescie nie bylo tylko 15 min. a wiara szumi. Nie nie kochani my nie mamy o wiele wiele dłuzej a tego co wygaduja urzedasy i odpowiediaklni za brak wody ludzie to nie nalezy sluchac bo to jest jedna wielka ... do SPLUKANIA!!! Pytam jescze tylko co robili tyle lat radni miasta!!! Oni pracują spolecznie ale za LADNE pieniAdze - prosze policzyc bo juz sie myle w rachunkach ilu radnych jest tam na tych wygodnych krzeseleczkach pare zeby nie powiedziec paręnascie lat czyli kilka kadencji !!! i co tez tak jak burmistrz nie mają sobie nic do zarzucenia. Co robili tyle lat za innuch wlodzarzy... martwili sie o mieszkancow i o ich zaopatrzenie we wode czy zalatwiali swoje prywatne interesy i nabijali swoje kieszenie za nic nie robienie. Kto policzy niech oglosi bo to wazne na przyszle wybory - chyba ze tytul radnego jest u nas dozywotnio.A jeszcze taki radny Lazi po miescie i mowi ze jest jak jest bo nic nie zrobili poprzednicy - no slow brak na takie zachowanie a to podobno my ich wybraklismy...BOze widzisz i nie grzmisz!!!!

Pan Maciej Kasprzak mowi chyba o UM - ze niby nie było wody przez 15 minut bo u nas mnie było całe dopoludnia i jeszcze wieczorem i rano tez nie mialam (mowa o 10 i 11 czerwca.) Ale to niech mowui ze w UM nie było 15 min.Bo ktos nie wtajemniczony mysli ze w calym miescie nie bylo tylko 15 min. a wiara szumi. Nie nie kochani my nie mamy o wiele wiele dłuzej a tego co wygaduja urzedasy i odpowiediaklni za brak wody ludzie to nie nalezy sluchac bo to jest jedna wielka ... do SPLUKANIA!!! Pytam jescze tylko co robili tyle lat radni miasta!!! Oni pracują spolecznie ale za LADNE pieniAdze - prosze policzyc bo juz sie myle w rachunkach ilu radnych jest tam na tych wygodnych krzeseleczkach pare zeby nie powiedziec paręnascie lat czyli kilka kadencji !!! i co tez tak jak burmistrz nie mają sobie nic do zarzucenia. Co robili tyle lat za innuch wlodzarzy... martwili sie o mieszkancow i o ich zaopatrzenie we wode czy zalatwiali swoje prywatne interesy i nabijali swoje kieszenie za nic nie robienie. Kto policzy niech oglosi bo to wazne na przyszle wybory - chyba ze tytul radnego jest u nas dozywotnio.A jeszcze taki radny Lazi po miescie i mowi ze jest jak jest bo nic nie zrobili poprzednicy - no slow brak na takie zachowanie a to podobno my ich wybraklismy...BOze widzisz i nie grzmisz!!!!

w dniu 11-06-2008 20:22:46 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

"Gdyby nie było tej stacji na Łazienkach, byłaby katastrofa - mówi Szymański"- a przecież duża grupa radnych obecnej i poprzedniej kadencji z panami Kaczmarkiem, Frąckowiakiem i Ruszkiewiczem chciała sprzedać w poprzedniej kadencji Łazienki. I co by było gdyby się to udał? No ale wtedy nie było jeszcze wspaniałej holenderskiej wizji dla Kościana. Dziś burmistrz Jurga ma wizję i nic go nie zaskoczy.

"Gdyby nie było tej stacji na Łazienkach, byłaby katastrofa - mówi Szymański"- a przecież duża grupa radnych obecnej i poprzedniej kadencji z panami Kaczmarkiem, Frąckowiakiem i Ruszkiewiczem chciała sprzedać w poprzedniej kadencji Łazienki. I co by było gdyby się to udał? No ale wtedy nie było jeszcze wspaniałej holenderskiej wizji dla Kościana. Dziś burmistrz Jurga ma wizję i nic go nie zaskoczy.

w dniu 11-06-2008 22:15:33 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

ciekawe jak z problemem braku wody radzi sobie prof. Jurga. Może wodę przynosi w kubku z magistratu do domku ???

ciekawe jak z problemem braku wody radzi sobie prof. Jurga. Może wodę przynosi w kubku z magistratu do domku ???

w dniu 11-06-2008 22:46:27 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A tekst gereralnie słabiutki, bo nie wskazuje jdnoznacznie osób odpowiedzialnych za zaniedbania. Jedną z takich osób jest M. Szymański - skazany prawomocnym wyrokiem pracownik wodociągów, protegowany przez burmistrza Jurgę na kierownika tej jednostki. Pytam się, co M. Szymański robi jeszcze w wodociągach.

A tekst gereralnie słabiutki, bo nie wskazuje jdnoznacznie osób odpowiedzialnych za zaniedbania. Jedną z takich osób jest M. Szymański - skazany prawomocnym wyrokiem pracownik wodociągów, protegowany przez burmistrza Jurgę na kierownika tej jednostki. Pytam się, co M. Szymański robi jeszcze w wodociągach.

w dniu 11-06-2008 23:23:25 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

O ile mi wiadomo, Ruszkiewicz był przeciw sprzedaży Łazienek, wręcz o nie walczył.

O ile mi wiadomo, Ruszkiewicz był przeciw sprzedaży Łazienek, wręcz o nie walczył.

w dniu 12-06-2008 09:08:10 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Szkoda i żal, żal nawet nie tego, że nie było wody... tylko tego, że Gazeta Kościańska a głównie autor reportażu nie wykazał się odrobiną zaangażowania by odpowiedzieć na pytanie kto jest winny takiej sytuacji. Wydaje mi się, że wystarczyłoby w jednej tabeli podsumować poszczególne fakty a odpowiedź nasuneła by się sama. Czyżby za duże związki GK z obecną władzą? Wiem, że awarii pompy ustrzec się nie da, ale naprawdę można w XXI wieku wybudować w miarę niezawodny system. Popatrzcie na gminy dookoła miasta. Setki kilometrów rur, przepompownie i jakoś to wszystko działa!!!! Oczywiście awarie też się zdarzają jak wówczas, gdy zepsuł się chyba jakiś filtr i do sieci wodociągowej dostało się mnóstwo malutkich kuleczek, ale sytuacji w której nie przez dłuższy okres nie było wody - nie pamiętam. Szczerze mówiąc więcej spodziewałem się po tym burmistrzu - przynajmniej tego, że nie będzie się tak pokrętnie tłumaczył w niespełnionych obietnic i zwalał winę na swoich współpracowników. Trzeba było powiedzieć wprost, że jeszcze się nie udało doprowadzić wszystkiego do stanu używalności i przeprosić - przynajmniej ludzie by się nie denerwowali. Pozdrawiam

Szkoda i żal, żal nawet nie tego, że nie było wody... tylko tego, że Gazeta Kościańska a głównie autor reportażu nie wykazał się odrobiną zaangażowania by odpowiedzieć na pytanie kto jest winny takiej sytuacji. Wydaje mi się, że wystarczyłoby w jednej tabeli podsumować poszczególne fakty a odpowiedź nasuneła by się sama. Czyżby za duże związki GK z obecną władzą? Wiem, że awarii pompy ustrzec się nie da, ale naprawdę można w XXI wieku wybudować w miarę niezawodny system. Popatrzcie na gminy dookoła miasta. Setki kilometrów rur, przepompownie i jakoś to wszystko działa!!!! Oczywiście awarie też się zdarzają jak wówczas, gdy zepsuł się chyba jakiś filtr i do sieci wodociągowej dostało się mnóstwo malutkich kuleczek, ale sytuacji w której nie przez dłuższy okres nie było wody - nie pamiętam. Szczerze mówiąc więcej spodziewałem się po tym burmistrzu - przynajmniej tego, że nie będzie się tak pokrętnie tłumaczył w niespełnionych obietnic i zwalał winę na swoich współpracowników. Trzeba było powiedzieć wprost, że jeszcze się nie udało doprowadzić wszystkiego do stanu używalności i przeprosić - przynajmniej ludzie by się nie denerwowali. Pozdrawiam

w dniu 12-06-2008 09:15:09 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

To jest jasne, że GK nie może sobie pozwolić na większą dociekliwość i należyte zganienie obecnej władzy, gdyż ta władza jednym pociągnięciem mogłaby zakręcić kurek na wydawanie gazety samorządowej przez redakcję GK. Dla redakcji GK ta gazetka i pieniądze jaki za tym stoją są jak woda dla mieszkańców os. Konstytucji.

To jest jasne, że GK nie może sobie pozwolić na większą dociekliwość i należyte zganienie obecnej władzy, gdyż ta władza jednym pociągnięciem mogłaby zakręcić kurek na wydawanie gazety samorządowej przez redakcję GK. Dla redakcji GK ta gazetka i pieniądze jaki za tym stoją są jak woda dla mieszkańców os. Konstytucji.

w dniu 12-06-2008 09:50:15 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Powalają mnie takie wpisy jak gości powyżej. Wszędzie spiski i kosmici. Kto jest winny braku wody napisano chyba jasno. każdy burmistrz od 199któregoś. Nikt nic nie zrobił, dopiero teraz ruszyli. Moze późno, ale jako jedyni coś robią, a cięgi zbierają za innych. Ale może to nieprawda wymyśłona przez gazetę, kosmitów i urzędników :) Ludzie wyluzujcie! skacze wam ciśnienie, a wrażenie nie robicie na nikim.

Powalają mnie takie wpisy jak gości powyżej. Wszędzie spiski i kosmici. Kto jest winny braku wody napisano chyba jasno. każdy burmistrz od 199któregoś. Nikt nic nie zrobił, dopiero teraz ruszyli. Moze późno, ale jako jedyni coś robią, a cięgi zbierają za innych. Ale może to nieprawda wymyśłona przez gazetę, kosmitów i urzędników :) Ludzie wyluzujcie! skacze wam ciśnienie, a wrażenie nie robicie na nikim.

w dniu 12-06-2008 09:54:16 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

To dopiero nick " ~pilny obserwator posiedzeń rady " :))))))) To krąg podejrzanych mały, bo ilu na te posiedzenia chodzi? 10, 15?

To dopiero nick " ~pilny obserwator posiedzeń rady " :))))))) To krąg podejrzanych mały, bo ilu na te posiedzenia chodzi? 10, 15?

w dniu 12-06-2008 11:55:11 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

"- Nie potrafię sobie wyjaśnić, dlaczego od lat dziewięćdziesiątych nie zrobiono w tej sprawie nic - mówił na konferencji. Ale i burmistrz Jurga zrobił, okazuje się, za mało. Plan inwestycyjny zakładu wodociągów, w którym budowę zbiornika w tym roku ujęto, uchwalono jesienią ubiegłego roku. Dopiero wiosną więc zabrano się za jego realizację. " W tym i nie tylko tym miejscu burmistrz Jurga mija się z prawdą, a autor tekstu (Al) wykazał się małą dociekliwością w sprawdzaniu informacji. Porównałem na stronie miejskiej dwie uchwały rady o planie rozwoju wodociągów z 2004 roku (XXVI/305/04) Bartkowiaka i ze stycznia 2008 - a nie z jesieni ub. roku (XVII/169/08) Jurgi. One się prawie nie różniią- obaj planowali rozbudowę stacji uzdatniania wody, budowę studni głebinowych itp. To nie był więc pomysł Jurgi! Chodzi w tym wszystkim o to aby na planach sie nie konczyło, jak było dotychczas.

"- Nie potrafię sobie wyjaśnić, dlaczego od lat dziewięćdziesiątych nie zrobiono w tej sprawie nic - mówił na konferencji. Ale i burmistrz Jurga zrobił, okazuje się, za mało. Plan inwestycyjny zakładu wodociągów, w którym budowę zbiornika w tym roku ujęto, uchwalono jesienią ubiegłego roku. Dopiero wiosną więc zabrano się za jego realizację. " W tym i nie tylko tym miejscu burmistrz Jurga mija się z prawdą, a autor tekstu (Al) wykazał się małą dociekliwością w sprawdzaniu informacji. Porównałem na stronie miejskiej dwie uchwały rady o planie rozwoju wodociągów z 2004 roku (XXVI/305/04) Bartkowiaka i ze stycznia 2008 - a nie z jesieni ub. roku (XVII/169/08) Jurgi. One się prawie nie różniią- obaj planowali rozbudowę stacji uzdatniania wody, budowę studni głebinowych itp. To nie był więc pomysł Jurgi! Chodzi w tym wszystkim o to aby na planach sie nie konczyło, jak było dotychczas.

w dniu 12-06-2008 16:26:38 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ale się kończyło i w tym cały ambaras

Ale się kończyło i w tym cały ambaras

w dniu 12-06-2008 19:59:47 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A ja tam wcale nie chce wiedziec kto jest winien tej sytuacji ja tylko chce aby TO sie juz nie powtarzało. Woda ma byc Miasto ma taki obowiazek i niech sie z niego wywiazuje. urzedasy mysla ze jak cos uradza to jest zrobione. Nie wystarczy zza biurkiem opracowac plan trzeba jeszcze go wdrozyc w zycie i doprowadzic do zrealizowania, a jak tego nie umieja to na bruk bo sie nie nadajesz czlowieku .Niech nie szukaja winnych zaniedban tylko kompetentnuch do wykonania podobno opracowanych juz planow.

A ja tam wcale nie chce wiedziec kto jest winien tej sytuacji ja tylko chce aby TO sie juz nie powtarzało. Woda ma byc Miasto ma taki obowiazek i niech sie z niego wywiazuje. urzedasy mysla ze jak cos uradza to jest zrobione. Nie wystarczy zza biurkiem opracowac plan trzeba jeszcze go wdrozyc w zycie i doprowadzic do zrealizowania, a jak tego nie umieja to na bruk bo sie nie nadajesz czlowieku .Niech nie szukaja winnych zaniedban tylko kompetentnuch do wykonania podobno opracowanych juz planow.

w dniu 13-06-2008 17:49:29 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A macie już w tym KOścianie wode? Bo chyba dziś wreszcie padało.

A macie już w tym KOścianie wode? Bo chyba dziś wreszcie padało.

w dniu 18-06-2008 18:41:47 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W Kościanie kochany to nawet deszcz nie pada. Tu ani ludzie sie odpowiednio nie modlą ani pracują. Wszyscz mają wszystko w głebokim poważaniu - tylko krytykowac umiemy ale i to nic nie daje.Nawet na deszczowke nie zasługujemy, ale.... woda jest nawet na Konstytucji u mnie n a 4 pietrze. to dziwne nie no ale prawdziwe jak na dzis dzień bo co będzie jutro to nie wiadomo. BADzmy jednak dobrej myśli.

W Kościanie kochany to nawet deszcz nie pada. Tu ani ludzie sie odpowiednio nie modlą ani pracują. Wszyscz mają wszystko w głebokim poważaniu - tylko krytykowac umiemy ale i to nic nie daje.Nawet na deszczowke nie zasługujemy, ale.... woda jest nawet na Konstytucji u mnie n a 4 pietrze. to dziwne nie no ale prawdziwe jak na dzis dzień bo co będzie jutro to nie wiadomo. BADzmy jednak dobrej myśli.

w dniu 20-06-2008 20:30:39 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Za wcześnie chwalilam mimo ze znam przysłowia " nie chwal przed zachodem słońca - WODY ZNOWU N IE MA ale..... wodociągi są OK tym razem nie ma wody bo.....wodociągi nie mają prądu . BOZE PZRANOJA jak nie z tej to z drugiej strony ci obuchem w Leb walną. A potem ze Burmistrz powie ze to nie jego wibna ze energetyka ma awarie. No pewnie ze nie jego ...moja tez nie i co tym mam sie pocieszac... ze nie ma winnego . Slow mi brak na te polityke kościanska - no ale grunt to ze poszała fama ze w KOSCIAnie woda jest - NIE NIE NIE MA I DZISIAJ JUZ NIE BEDZIE !!!!!!!!!!

Za wcześnie chwalilam mimo ze znam przysłowia " nie chwal przed zachodem słońca - WODY ZNOWU N IE MA ale..... wodociągi są OK tym razem nie ma wody bo.....wodociągi nie mają prądu . BOZE PZRANOJA jak nie z tej to z drugiej strony ci obuchem w Leb walną. A potem ze Burmistrz powie ze to nie jego wibna ze energetyka ma awarie. No pewnie ze nie jego ...moja tez nie i co tym mam sie pocieszac... ze nie ma winnego . Slow mi brak na te polityke kościanska - no ale grunt to ze poszała fama ze w KOSCIAnie woda jest - NIE NIE NIE MA I DZISIAJ JUZ NIE BEDZIE !!!!!!!!!!

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.216.168.162

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.