Magazyn koscian.net

24 kwietnia 2012

Kamieniczki kościańskiego Rynku - cz.1 (foto)

Zapraszamy na podróże po Ziemi Kościańskiej, podczas których poznawać będziemy historie miejsc, które wydają się nam dobrze znane. Podróż rozpoczniemy od spaceru po kościańskim Rynku.

Skorzystamy z powstałego przed dwudziestu laty opracowania Magdaleny Lajszner, opublikowanego wówczas na łamach „Wiadomości Kościańskich”. Czteroczęściowy tekst różni się nieznacznie od pierwowzoru, bo nanieśliśmy w nim poprawki, których autorka dokonała wiosną 2003 roku.

***

Opisując kościański Rynek starałam się ustalić jak zamieniał się on i jego mieszkańcy na przestrzeni XIX wieku do września 1939 r. Materiał gromadziłam prowadząc wiele rozmów z mieszkańcami, w pamięci których zachował się dawny obraz kościańskiego Rynku. Wszystkim składam bardzo serdeczne podziękowanie za okazaną życzliwość i pomoc, a Czytelników proszę o ewentualne sprostowania i uzupełnienia.
   
Spacer po kościańskim Rynku rozpocząć trzeba od Ratusza – najważniejszego budynku na tym historycznym miejskim placu. Obecny Ratusz pochodzi z ok. poł. XIX w. i ma cechy późnoklasycystyczne. Kiedyś stanowił siedzibę władz miasta. Tutaj obradowała rada miejska, tutaj pracował burmistrz i inni urzędnicy. Dzisiaj kościański Ratusz nie pełni już tych funkcji. W jego murach znajduje się jedynie Wydział Stanu Cywilnego. Znalazły tu również swoje siedziby Muzeum Regionalne i Towarzystwo Miłośników Ziemi Kościańskiej.
   
Poznajmy teraz pierzeję północną, czyli kamieniczki od nr 2 do nr 8. W budynku nr 2 w okresie zaboru pruskiego od października 1880 do 1884 mieszkał dr med. Klemens Koehler (1840-1901), lekarz, działacz społeczny i pierwszy historyk Kościana i Ziemi Kościańskiej. Później, w okresie międzywojennym, na parterze mieszkała i prowadziła gabinet stomatologiczny dr Irena Jankowska – Bejnerowicz, na piętrze zaś mieszkanie zajmował dr med. Stanisław Nowakowski (1868-1937), radca zdrowia, wieloletni radny miejski, honorowy obywatel m. Kościana. Przez pewien czas w budynku tym mieszkał również notariusz Meisner.
   
Następny dom (nr 3) przed 1918 r. był budynkiem jednopiętrowym, mieścił się w nim wtedy „Hotel zum Deutschen Hause”, a po wybudowaniu drugiego piętra „Gruen Hotel”. W pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości znajdował się tu Hotel Centralny i restauracja, jego właścicielką była Jadwiga Adamkiewicz. Pod koniec lat dwudziestych był tu sklep bławatny (materiały) prowadzony przez p. Gulińskiego, a następnie w latach trzydziestych L. Ławniczak otworzył sklep firmy „Józef Gulczyński” (bielizna, konfekcja i galanteria). Po II wojnie światowej dom po raz kolejny przebudowano, likwidując lokal handlowy i przerabiając go na mieszkania.
   
W domu nr 4, w którym mieści się dziś drogeria przed 1918 r. był skład (sklep) żelaza. Prowadził go Żyd S. Goldschmidt. Prawdopodobnie prowadził on również bank (kantor). Jego synowie w latach osiemdziesiątych XIX wieku uruchomili tu również punkt odbioru odzieży do farbowania chemicznego. W okresie międzywojennym bracia Stefan (1878-1931) i Leon (1884-1942) Soborscy prowadzili tu skład żelaza. Obaj byli zasłużonymi działaczami miejscowego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Po tragicznej śmierci Stefana zarządcą sklepu do września 1939 r. był Alfons Hetmański. Nadal jednak działalność była prowadzona pod szyldem „Skład żelaza braci Soborskich”.
   
W budynku nr 5 pod koniec XIX w. znajdował się sklep wdowy H.Cohn - „Artykuły mody, towary krótkie i bławatne”. Jeszcze przed 1918 r. lokal ten objął Marian Wittig, drogerzysta. Centralną Drogerię i składnicę przetworów ropnych założył już w 1880 r. (w innym miejscu), na Rynku działał do ok. 1930 r. Prawdopodobnie zaraz po nim lokal objął Hipolit Nowakowski. Prowadził sklep z firanami, materiałami i galanterię (wcześniej – Rynek 8). W okresie międzywojennym w budynku tym na drugim piętrze  znajdowała się redakcja „Gazety Narodowej Ziemi Kościańskiej”, która ukazywała się w latach 1928-39. Na pierwszym piętrze kancelarię adwokacką prowadził mecenas Tadeusz Rozwadowski.
   
Kolejny budynek (nr 6) wiąże się z historią kościańskiego rzeźnictwa. W tym miejscu w okresie zaboru i przez znaczny czas międzywojenny znajdował się mały budynek, w którym już przed 1918 r. prowadził sklep rzeźniczy (artykułów mięsnych) Jan Żurkiewicz senior (1843-1928).W rzeźniczym fachu wykształcił swoich synów, którzy początkowo pracowali z ojcem, później Ignacy otworzył własny sklep na ul. Piłsudskiego. Drugi syn Jan junior zmarł przedwcześnie w 1921r. Jan Żurkiewicz senior był właścicielem domu i prowadził w nim rzeźnictwo do połowy lat dwudziestych XX wieku. Prawdopodobnie między 1924 a 1929 r. dom kupił Idzi Woroch, również rzeźnik, który w połowie lat trzydziestych przebudował dom i nadał mu obecny kształt. Sklep rzeźniczy Idzi Woroch działał do końca okresu międzywojennego.
   
Budynek nr 7 pochodzi z 1840 r. Budował go i pierwszym właścicielem był Tomasz Nowicki, prawdopodobnie nauczyciel i zasłużony członek kościańskiej „Lutni”. Przed 1918 r.
w domu tym znajdował się sklep z „robotami ręcznymi” (serwetki, kołnierzyki itd.) prowadzony przez jego córki. W 1919 r. dom kupił od pań Nowickich zegarmistrz Józefat Wdowicki senior (1883-1970). Otworzył tu zakład i sklep zegarmistrzowsko-galanteryjny, który prowadził do wybuchu II wojny światowej.
   
Narożnikowy dom nr 8, w którym dzisiaj znajduje się cukiernia i bar kawowy „Miniaturka”, na przełomie XIX/XX w. miał zupełnie inny kształt architektoniczny niż dzisiaj. Jego gruntowna przebudowa miała miejsce ok. 1910 r. Przebudowany został prawdopodobnie z myślą o urządzeniu w nim drukarni, świadczą o tym np. wzmocnione stropy. Właścicielem nieruchomości był stolarz Ginter, który w podwórzu posesji prowadził zakład stolarski. W 1911 r. Drukarnia Spółkowa w Kościanie wydzierżawiła dom i na parterze urządzono drukarnię, na piętrze zaś zecernię i biura dla administracji. Drukarnia działała tutaj do 1922 r., kiedy przeniosła się do swej nowej siedziby przy Al. Kościuszki (obecnie budynek po Warsztatach Zespołu Szkół Zawodowych). Prawdopodobnie zaraz po opuszczeniu budynku przez drukarnię lokal na parterze wydzierżawił Hipolit Nowakowski, który prowadził tu sklep z materiałami, bielizną i pończochami (później – Rynek 5). Przez pewien czas w budynku znajdował się prawdopodobnie lokal gastronomiczny, sklep obuwniczy, sklep artykułów papierniczych i piśmienniczych, a także sklep z rowerami. W 1936 r. znajdował się tu już sklep „towarów krótkich” (pasmanteria) prowadzony przez Annę Śmiłowską, która wcześniej prowadziła sklep tej samej branży w budynku przy Rynku nr 11. Jej mąż był krawcem i w oficynie prowadził zakład krawiecki (już w 1924 r.).    (cdn)

MAGDALENA LAJSZNER

Zdjęcia ze zbiorów Muzeum Regionanego w Kościanie

16/2012  18.04.2012

Już głosowałeś!

Komentarze (10)

w dniu 25-04-2012 07:17:00 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dowodzi to jedynie temu, że p.Magdalena Lajszner była właściwym cżłowiekiem na właściwym miejscu!

Dowodzi to jedynie temu, że p.Magdalena Lajszner była właściwym cżłowiekiem na właściwym miejscu!

w dniu 25-04-2012 08:15:05 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Co ma piernik do wiatraka?

Co ma piernik do wiatraka?

w dniu 25-04-2012 08:16:53 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Bardzo dobry pomysł na cykl. Czekam na materiały także z innych części powiatu

Bardzo dobry pomysł na cykl. Czekam na materiały także z innych części powiatu

w dniu 25-04-2012 16:07:08 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Bo ja wiem?...

Bo ja wiem?...

w dniu 25-04-2012 22:02:32 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

piękny ryneczek. szkoda ze nie ma juz tej "kostki"

piękny ryneczek. szkoda ze nie ma juz tej "kostki"

w dniu 26-04-2012 07:02:18 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A ja pamiętam jak na rynku był targ i przystanek PKS ,pamiętam czy mi się to przyśniło ? Proszę o odpowiedź :)

A ja pamiętam jak na rynku był targ i przystanek PKS ,pamiętam czy mi się to przyśniło ? Proszę o odpowiedź :)

w dniu 26-04-2012 07:28:19 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ciekawe. Pani Lajszner, prosimy o więcej :)

Ciekawe. Pani Lajszner, prosimy o więcej :)

w dniu 26-04-2012 16:59:32 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

BRAWO. DZIĘKUJĘ ZA TE FOTKI

BRAWO. DZIĘKUJĘ ZA TE FOTKI

w dniu 26-04-2012 22:58:20 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dziękuję bardzo pani Magdo za ten spacer w przeszłość. Poza tym zgadzam się z 1.

Dziękuję bardzo pani Magdo za ten spacer w przeszłość. Poza tym zgadzam się z 1.

w dniu 01-05-2012 13:16:34 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

dla mnie rewela!!! i te początki lat 80-tych jakbym tam był parę dni temu :)

dla mnie rewela!!! i te początki lat 80-tych jakbym tam był parę dni temu :)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.191.204.54

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.