Nie chcom, ale muszom

Radni Kościana zdecydowali o pożyczce pięciu milionów złotych, z czego aż cztery przeznaczone są na raty za wcześniej zaciągnięte zobowiązania i łatanie planowej dziury w budżecie

- Choć jesteśmy przeciwni kredytom, będziemy głosować za, bo taka jest konieczność miasta. To jest jak gwałt na samym sobie, ale tak po prostu być musi - mówił w imieniu klubu Porozumienie Ziemia Kościańska Mirosław Woźniak.

 Czteromilionowy kredyt miasto spłacać zacznie dopiero za cztery lata, a spłaci za lat trzynaście. Pieniądze są potrzebna na  pokrycie  tegorocznych rat za wcześniej zaciągnięte kredyty i na wykup obligacji serii D.
- Ten kredyt był zapisany w podejmowanej w grudniu uchwale budżetowej na rok 2007 – wyjaśnił radnym burmistrz Michał Jurga.

Radni byli jednomyślni i w jawnym głosowaniu poparli kredyt. Potem poparli też (też prawie jednogłośnie) decyzje o zaciągnięciu pięciu pożyczek z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Wnioski o nie złożono już w ubiegłym roku. WFOŚiGW pożyczyć ma miastu 75 tysięcy złotych na termomodernizację Przedszkola Samorządowego nr 1 i budowę kotłowni gazowej dla tej placówki, 600 tysięcy złotych na podobną inwestycję w Zespole Szkół nr 3  (400 tys w tym roku, a 200 tys. złotych w przyszłym)i 180 tys. złotych na Zespół Szkół nr 2.
 - Pożyczki są niskooprocentowane. Jest możliwość umorzenia pięciu procent, co  oznacza, że jest to właściwie pożyczka nieoprocentowana - wyjaśniał radnym burmistrz Jurga.

 Termomodernizcja musi być wykonana jeszcze w tym roku, bo w kwietniu definitywnie grzać przestała   cukrownicza kotłownia. Oprócz pożyczonych z Funduszu pieniędzy  miasto wyda na nią w przedszkolu w tym roku jeszcze 75 tys.  a w przyszłym aż 236 tys.  złotych własnych środków (budowa kotłownie, wymiana okien, ocieplenie ścian zewnętrznych, wymiana grzejników). W Zespole Szkół nr 3 inwestycja trwać ma trzy lata. W tym roku oprócz pożyczonych pieniędzy miasto wyda na nią 250 tys. w przyszłym  700 tys, a w 2009 jeszcze 750 tys. złotych. Stan szkoły jest, jak to ujął burmistrz Jurga, zastraszający. Oprócz braku ogrzewania, trzeba tam naprawić dach, bo cieknie i wymienić ponad trzysta okien. Na prace modernizacyjne w ,,dwójce’’ na osiedlu Piastowskim miasto z własnych środków wyda w tym  roku  50 tys., a w przyszłym aż 369 tys. zł (docieplenie stropodachu, wymiana grzejników, ocieplenie ścian).  W sumie termomodernizacja dwóch szkół i przedszkola kosztować będzie 2 985 tys. zł.

- Takie projekty uchwał wprawiają klub w duże zażenowanie. Kilka lat temu jeszcze był wybór. Dzisiaj go nie ma. Stajemy przed koniecznością realizacji zadań, na które najnormalniej w świecie miasto nie posiada środków własnych - mówił Mirosław Woźniak szef Klubu Radnych Porozumienie Ziemia Kościańska. Obarczył winą za zaistniałą sytuację burmistrza Jerzego Bartkowiaka. Termomodernizacja ,,dwójki’’ bowiem była ujęta w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, ale zamiast remontu szkoły wybudowano salę.

Decyzją rajców miasto pożyczy od WFOŚiGW ponadto 90 tys. złotych na zakup i montaż czterech seperatorów, które zamontowane mają być na wylotach kanalizacji deszczowej prowadzącej do Kanału Obry.
 - To są urządzenia, które wyłapują z kanalizacji piasek, oleje i inne nieczystości - wyjaśniał radnym burmistrz Jurga. - Kto takich urządzeń nie ma, może sie spodziewać ogromnych kar za zanieczyszczanie środowiska.
 Do tej inwestycji miasto dołoży 30 tysięcy własnych środków.

Uchwały o pożyczkach z WFOŚiGW podejmowano prawie jednogłośnie. Pożyczki na przedszkole i separatory  miasto będzie spłacać 4 lata, na szkołę numer dwa  lat sześć, na ,,trójkę’’ - osiem. (Al)

GK 22/2007

Już głosowałeś!