Ochrona dla telefonu

Świat nieubłaganie się rozwija – dotyczy to zwłaszcza elektroniki. Dzisiaj wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez dostępu do Internetu i bez smartfonu pod ręką. Sprzęt ten już lata temu zaczął pełnić funkcję podręcznego komputera i wielu innych urządzeń w jednym.

Doskonalsze smartfony wymagają coraz większej mocy obliczeniowej i wydajniejszych podzespołów. To sprawia, że porządne, wyposażone w wiele funkcji urządzenie oznacza koszt co najmniej kilkuset złotych (a w przypadku modeli flagowych – nawet kilku tysięcy). Niestety smartfony są jednocześnie bardzo delikatnymi urządzeniami: Wystarczy niefortunny upadek nawet z wysokości kilkunastu centymetrów, by w najlepszym razie ukruszyć ekran, w najgorszym zaś – dorobić się na nim siatki pęknięć. Wymiana tego elementu oznacza horrendalne koszty, ale takim wydatkom można zapobiec – czego nie da się powiedzieć o wszelkich sytuacjach losowych.

Rosnący rynek

Dynamiczny wzrost rynku ubezpieczeń dla elektroniki przypada na ostatnie lata. Tego typu usługi stały się szczególnie popularne w zachodniej Europie, gdzie powstały nawet firmy ubezpieczeniowe specjalizujące się wyłącznie w ubezpieczeniu takich urządzeń. W Wielkiej Brytanii działa na przykład firma Gadget Cover, a oferty nazwane „Mobile Insurance” cieszą się ogromną popularnością wśród jej klientów. Oferta dostępna jest pod adresem https://www.gadget-cover.com/mobile-phone-insurance. Nic dziwnego – niezwykle szeroki zakres oferowanej ochrony (łącznie z kradzieżą czy uszkodzeniem mechanicznym urządzenia), dostępny za równowartość kilku czy kilkunastu złotych, to naprawdę atrakcyjna oferta.

Dmuchaj na zimne

Pewnie każdy z nas ma przynajmniej jednego znajomego, którego telefon ma rozbity ekran. Wymiana takiego elementu nierzadko przewyższa równowartość samego urządzenia, a w skrajnych przypadkach – nawet nowego smartfonu. Jeśli chcemy uniknąć takiego wydatku, najlepszym rozwiązaniem jest zakup ubezpieczenia. Przydaje się ono zwłaszcza wtedy, gdy mamy małe dzieci (wielu ubezpieczycieli oferuje ochronę także wówczas, gdy uszkodzenie nastąpi z winy członka rodziny) lub nie ufamy sobie wystarczająco, by wiedzieć, że na pewno nie uszkodzimy swojej własności. Tymczasem zagrożenie jest całkiem realne – raport firmy ZAGG („Damage Device Study”) wykazuje, że blisko 1/3 uszkodzeń spowodowana jest zalaniem telefonu płynem, na przykład kawą czy herbatą. Drugie tyle sytuacji losowych i przykrych wydarzeń to działanie siły grawitacji. Jak widać, najłatwiej uszkodzić smartfon w najbardziej oczywisty sposób, którego uniknięcie wcale nie jest łatwe – wystarczy tylko sekunda nieuwagi. To oznacza, że zdecydowanie lepiej zapobiegać skutkom, niż walczyć z efektami, co nierzadko jest bardzo kosztowne.