Magazyn koscian.net

16 września 2014

Prosto ze wsi

Wróciła moda na zdrową żywność, ekologię i naturalność. Widać to również na lokalnym rynku. Coraz więcej i chętniej kupujemy na straganach i warzywniakach, choć w marketach jest taniej

Rolnicy z powiatu kościańskiego chętnie dostarczają produkty żywnościowe do miast – zopatrują warzywniaki, stragany i małe sklepy. Najczęściej sprzedają jajka, warzywa i owoce. Szczególnie w sezonie sprzedawcy na straganach zachęcają do zakupu produktów „prosto od rolnika”, a chętnych nie brakuje.
   
- Jajka wiejskie sprzedają się świetnie. Klienci szukają produktów prosto ze wsi, sprawdzają, czy jajka nie mają stempli, bo takich to nie chcą. Oczekują, że na takim małym straganie jak mój dostaną świeże jajka od kur biegających po trawie, a nie od zamkniętych w klatkach. - opowiada pani Krystyna prowadząca od lat warzywniak na jednym z kościańskich osiedli. - W sezonie sprzedaję też warzywa i owoce od rolników z okolicy: ogórki, ziemniaki, śliwki, jabłka i gruszki. Czasem klienci pytają, czy na pewno nie są z giełdy. W okolicy pełno marketów, gdzie wszystko jest o wiele tańsze, a i tak przychodzą do mnie po świeże i na pewno zdrowsze jedzenie.
   
Jajka wiejskie można kupić od wielu okolicznych rolników lub mniejszych producentów. Za jajko od wiejskiej kury trzeba zapłacić około 60 groszy, podczas gdy w markecie są nawet o połowę tańsze. Pomimo takiej różnicy w cenie, zapotrzebowanie na świeże wiejskie jaja jest bardzo duże.  Pani Beata prowadzi gospodarstwo rolne niedaleko Kościana. Od 5 lat hoduje kury, by sprzedawać wiejskie jajka.
   
-Na brak klientów nie narzekam! Tygodniowo sprzedaję około 600 jajek – prywatnym klientom i do mniejszych sklepików oraz warzywniaków na osiedlach w mieście. Odbiorcy interesują się, w jakich warunkach żyją kury, czy nie są zamknięte całymi dniami bez słońca i dostępu do świeżego powietrza - mówi pani Beata.
   
Rolnicy z okolicznych wiosek zachwalają wspaniały smak i jakość jedzenia ze wsi. Również oni dostrzegają większe zapotrzebowanie na wiejskie produkty. Pan Bogusław od 20 lat prowadzi gospodarstwo rolne w jednej z okolicznych wsi.
   
- Nie możemy sprzedawać wyprodukowanego przez siebie jedzenia, ale rodzina i znajomi z miasta zawsze się zachwycają naszą wiejską kiełbasą i wędzoną szynką. Czasami klepiemy sami masło z mleka z kany, bo przecież z kartonika nie wyjdzie. Smak jest nieporównywalny. Ostatnio coraz więcej ludzi pyta, czy nie dałoby się kupić tego i owego. - opowiada pan Bogusław. - Oczywiście, dzisiaj dla zabezpieczenia plonów stosuje się odpowiednie opryski – to normalne. Jeśli stosuje się je z umiarem i głową, to nie problem. Myślę, że znowu staje się ważne, czy to, co kupujemy  jest naturalne, dobre. Wielu woli kupić trochę drożej u rolnika niż taniej w wielkim markecie - stwierdza rolnik.
   
Mieszkańców miast coraz częściej bardziej interesuje jakość kupowanego jedzenia niż jego cena. Często sami szukają jabłek z pobliskich sadów i jajek z okolicznych wsi.
   
- Robiąc codzienne zakupy zawsze staram się zwracać uwagę na pochodzenie towaru, przede wszystkim owoców i warzyw. Wybieram towary pochodzenia lokalnego ze względów smakowych i zdrowotnych - mówi pan Krzysztof, mieszkaniec Kościana. - Ufam sprzedawcy na straganie, który zapewnia mnie o naturalnych sposobach produkcji owoców i warzyw, chociaż najczęściej już na pierwszy rzut oka można ocenić, czy owoc lub warzywo jest „od rolnika”. Kwestia tego, że dany towar w markecie jest tańszy, nie przemawia do mnie wcale, zwłaszcza że różnica w cenie jest niewielka.
   
Kupujący lokalne produkty bronią się w ten sposób przed jedzeniem owoców, jajek, a przede wszystkim warzyw, wyhodowanych i dojrzewających z użyciem silnych i nienaturalnych środków.
   
- Myślę, że wszyscy zaczęli zwracać coraz większą uwagę na jakość jedzenia – skąd pochodzi, czy jest naturalne. To dobrze, bo na pewno produkty od okolicznych rolników są zdrowsze od tych przywożonych do marketów w wielkich tirach nie wiadomo skąd. Jajka od moich kur bardzo smakują, wychodzą na nich świetne ciasta! - śmieje się pani Beata. (ar)

Dla zachowania anonimowości wypowiadających się osób, ich imiona zostały zmienione

GK 35/2014

Już głosowałeś!

Komentarze (15)

w dniu 17-09-2014 17:39:39 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jak czytam te bzdury to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z głupoty ludzkiej. Zwłaszcza w stosunku do tekstów o jajkach tzw. "od gospodarza". Wiadomym jest fakt, iż wystarczy szmatka, nasączona alkoholem do zmywania nadruków identyfikujących dane jajko, troszeczkę pracy i w cudowny sposób jajka z wielkiej fermy zamieniają si w jaja "od gospodarza", zyskując przy tym ponad 50% na cenie. Fachowcy w tym zakresie smarują nawet kurzymi odchodami tak spreparowane jajka coby prawdziwiej wyglądały. A na targu ludzie się o nie zabijają.

Jak czytam te bzdury to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z głupoty ludzkiej. Zwłaszcza w stosunku do tekstów o jajkach tzw. "od gospodarza". Wiadomym jest fakt, iż wystarczy szmatka, nasączona alkoholem do zmywania nadruków identyfikujących dane jajko, troszeczkę pracy i w cudowny sposób jajka z wielkiej fermy zamieniają si w jaja "od gospodarza", zyskując przy tym ponad 50% na cenie. Fachowcy w tym zakresie smarują nawet kurzymi odchodami tak spreparowane jajka coby prawdziwiej wyglądały. A na targu ludzie się o nie zabijają.

w dniu 17-09-2014 17:51:45 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

a to ciekawe........chłop ściera nadruk z jajek kupionych w markecie....i chce mu się tak siedzieć i zmywać

a to ciekawe........chłop ściera nadruk z jajek kupionych w markecie....i chce mu się tak siedzieć i zmywać

w dniu 17-09-2014 17:52:38 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

......a i jeszcze smarować odchodami...

......a i jeszcze smarować odchodami...

w dniu 17-09-2014 18:43:11 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dla kasy, "obywatelupiszczyk". Dla kasy. W markecie takie jajko to koszt około 35 do 40 groszy za sztukę. Natomiast to same jajko, po w/w "tuningu", sprzedawane jako "od gospodarza" to co najmniej 60 groszy. Pokaż mi inny interes lub lokatę o zyskowności w granicach 50% a zrozumiesz sens takich działań. Wiem również, iż na niektórych farmach jajecznych można po cichu dostać partie jajek bez nadruków. A wtedy to i mniej pracy oraz zysk większy. Poza tym to wierzysz, że te niebagatelne ilości jajek sprzedawanych na wszelkich targowiskach to naprawdę w 100% "jajka od gospodarza" skoro, np w takim Kiełczewie, który jest dosyć dużą wioską, jest góra kilkunastu czynnych rolników a cała reszta to, w przeważającej większości, najemni pracownicy firm wszelakich

Dla kasy, "obywatelupiszczyk". Dla kasy. W markecie takie jajko to koszt około 35 do 40 groszy za sztukę. Natomiast to same jajko, po w/w "tuningu", sprzedawane jako "od gospodarza" to co najmniej 60 groszy. Pokaż mi inny interes lub lokatę o zyskowności w granicach 50% a zrozumiesz sens takich działań. Wiem również, iż na niektórych farmach jajecznych można po cichu dostać partie jajek bez nadruków. A wtedy to i mniej pracy oraz zysk większy. Poza tym to wierzysz, że te niebagatelne ilości jajek sprzedawanych na wszelkich targowiskach to naprawdę w 100% "jajka od gospodarza" skoro, np w takim Kiełczewie, który jest dosyć dużą wioską, jest góra kilkunastu czynnych rolników a cała reszta to, w przeważającej większości, najemni pracownicy firm wszelakich

w dniu 17-09-2014 21:21:39 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Eeee tam ! Te wiejskie kury wierzgają łapami i dziobami śmietnikach , gnojownikach .Pija wodę z kałuży .A na dobranoc gospodyni dokarmia je paszą przemysłową.

Eeee tam ! Te wiejskie kury wierzgają łapami i dziobami śmietnikach , gnojownikach .Pija wodę z kałuży .A na dobranoc gospodyni dokarmia je paszą przemysłową.

w dniu 22-09-2014 20:00:48 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

jest tylko jedna rada znajdz odpowiedniego gospodarza jedz sam do niego nie czekaj na dowóz kogos innego pogadaj sam zobacz wez kilka jajek sam je pozbieraj z gniazda kurzego wez do domu podaj sam sobie wtedy zobaczysz ze warto czasami pojechac na wieś

jest tylko jedna rada znajdz odpowiedniego gospodarza jedz sam do niego nie czekaj na dowóz kogos innego pogadaj sam zobacz wez kilka jajek sam je pozbieraj z gniazda kurzego wez do domu podaj sam sobie wtedy zobaczysz ze warto czasami pojechac na wieś

w dniu 22-09-2014 20:48:22 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Tak, tak. A Ty myślisz, że gospodarz to karmi te kury tak jak to miało kiedyś miejsce, kiedy to kury były karmione wyłącznie zbożem lub jego śrutą, parowanymi ziemniakami lub burakami czy też wysłodkami buraczanymi oraz tzw. paszą zieloną, czyli wszelkiego rodzaju trawami i liśćmi np. buraczanymi oraz tym co sobie sama kura wygrzebała ze ziemi. A dzisiaj 99% tzw. "gospodarzy", z uwagi na wysokie koszty i pracochłonność przygotowywania takich pasz, karmi zwierzęta, w tym i kury nioski, paszami przemysłowymi, które jako gotowe mieszanki gwarantują mu: mniej pracy, niższy koszt, szybki przyrost masy, większą ilość znoszonych jaj, odpowiedni kolor "żółtek" większą odporność na choroby itp. itd.

Tak, tak. A Ty myślisz, że gospodarz to karmi te kury tak jak to miało kiedyś miejsce, kiedy to kury były karmione wyłącznie zbożem lub jego śrutą, parowanymi ziemniakami lub burakami czy też wysłodkami buraczanymi oraz tzw. paszą zieloną, czyli wszelkiego rodzaju trawami i liśćmi np. buraczanymi oraz tym co sobie sama kura wygrzebała ze ziemi. A dzisiaj 99% tzw. "gospodarzy", z uwagi na wysokie koszty i pracochłonność przygotowywania takich pasz, karmi zwierzęta, w tym i kury nioski, paszami przemysłowymi, które jako gotowe mieszanki gwarantują mu: mniej pracy, niższy koszt, szybki przyrost masy, większą ilość znoszonych jaj, odpowiedni kolor "żółtek" większą odporność na choroby itp. itd.

w dniu 25-09-2014 09:57:05 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A te jaja na zdjęciu "na pewno" pochodzą od rolnika - takie bielutkie i równiutkie

A te jaja na zdjęciu "na pewno" pochodzą od rolnika - takie bielutkie i równiutkie

w dniu 02-10-2014 10:59:22 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Co z tego kiedy narod slepy i głupi.Co chwila ktos ma raka jed=lita ,trzustki czy rzoładka a skad.No z zatrutej zywnosci chemia .Kto kupi jajko za 1,5 zl z łaki jak moze kupic syf za 40 gr Kto kupi szynke za 80 zl jak moze kupic nastrzykiwane prasowanki za 18 zl ,kto kupi chleb za 10 zl jak moze kupic ze spulchniaczem za 2,5 ,kto pije zrodlana wode czysta jak moze pic Cole albo inny syf smakowy ,cukierki barwione,sery co nie maja sera , wode zbielana mlekiem i tak bez konca.W cdemoikracji kazdy ma wybor czy zrec jak swiania duzo czy mniej ale zdrowo.

Co z tego kiedy narod slepy i głupi.Co chwila ktos ma raka jed=lita ,trzustki czy rzoładka a skad.No z zatrutej zywnosci chemia .Kto kupi jajko za 1,5 zl z łaki jak moze kupic syf za 40 gr Kto kupi szynke za 80 zl jak moze kupic nastrzykiwane prasowanki za 18 zl ,kto kupi chleb za 10 zl jak moze kupic ze spulchniaczem za 2,5 ,kto pije zrodlana wode czysta jak moze pic Cole albo inny syf smakowy ,cukierki barwione,sery co nie maja sera , wode zbielana mlekiem i tak bez konca.W cdemoikracji kazdy ma wybor czy zrec jak swiania duzo czy mniej ale zdrowo.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.142.201.206

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.