Spoglądają w gwiazdy

Od ponad trzech miesięcy przy obserwatorium astronomicznym w kościańskiej Wieży Ciśnień działa Młodzieżowy Klub Astronomiczny ,,Astrokos’’, zajmujący się przede wszystkim astrofotografią. Tworzą go uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Oskara Kolberga w Kościanie. Liczą, że wkrótce dołączą do nich nowe osoby zainteresowane kosmosem i spoglądaniem w gwiazdy

- Do współpracy zaprosił mnie wiceburmistrz Maciej Kasprzak, który szukał osoby zainteresowanej astronomią – mówi Dariusz Piotrowski, licealista z kl. II f, przewodniczący klubu. – Udało mi się namówić do przyłączenia kolegów z klasy. Co ciekawe, jesteśmy klasą lingwistyczną i nie mamy nic wspólnego z fizyką. Interesuję się głównie historią. Zainteresowanie astronomią zaczęło się nie tak dawno od Ogólnopolskiego Seminarium Astronomicznego w Grudziądzu, a potem dostałem swój teleskop. I tak to ruszyło z kopyta.

Trzon grupy tworzy siedem osób. Klubowicze spotykają się wieczorami w piątki w kościańskim obserwatorium. Prowadzą regularne obserwacje nieba. Od niedawna mają do dyspozycji nową, dobrej jakości kamerę, która pozwala widzieć jeszcze więcej ciekawych obiektów na niebie i filtr, pozwalający oglądać bardzo jasne gwiazdy. Czekają jeszcze na kolorowe filtry, które umożliwią im uwiecznienie prawdziwego piękna galaktyk i gwiazd. Licealiści aktywnie włączają się we wszystkie działania kościańskiego obserwatorium, zachęcając kościaniaków do zainteresowania się astronomią. Pomagają w prowadzeniu obserwacji i to zarówno z wieży, jak i pod gołym niebem. Pokazują gwiazdozbiory, opisują, dzielą się zdobytą wiedzą, tłumaczą. Krótko mówiąc zarażają swoją pasją. Biorą też udział w wykładach popularnonaukowych.
Niewątpliwym liderem klubu jest Dariusz Piotrowski. To on – co podkreślają zgodnie - zainteresował astronomią koleżanki i kolegów z klasy. To on wybiera co w danym dniu będą obserwować.

- Do klubu przyciągnęła mnie fascynacja Darka astronomią – potwierdza Filip Barcz. – Doskonale pamiętam, jak na lekcji fizyki Darek pokazywał zdjęcia, które robił swoim teleskopem. To było inne, ciekawe. Chciałem poczuć to samo. Zaciekawiło mnie to niezmiernie i mam nadzieję, że będę mógł dalej w tym uczestniczyć.
- Przekonała mnie charyzma kolegi Dariusza i zdjęcia, które - mam nadzieję - będziemy w przyszłości sami robić. Jeszcze brakuje nam filtrów, które pozwolą na wydobycie kolorów - dopowiada Mikołaj Ciseł, przyznając, że patrzenie na galaktykę Wiatraczek czy mgławicę Kraba jest niesamowite.

Podglądali już galaktyki, mgławice, gwiazdy podwójne. Udało im się sfotografować m.in. galaktykę Wir przeciętą smugą zostawioną najprawdopodobniej przez przelatujący meteor, galaktykę Wiatraczek, Saturn, Jowisz. Do skończenia mozaiki Księżyca brakuje im tylko jednego zdjęcia. Gdy pogoda nie sprzyja obserwacjom nieba korzystają z programu komputerowego lub pokazują zwiedzającym swoje prace. Mają już około 50 ciekawych zdjęć. Tych, z których są w pełni zadowoleni jest zaledwie kilka. Wciąż uczą się obróbki zdjęć i usuwania szumów.

- Trudno zrobić dobre astrozdjęcie, bo potrzebny jest odpowiedni czas naświetlania i chłodzenie kamery, aby elektrony się tak szybko nie przemieszczały. Robimy po dziesięć zdjęć na różnych czasach, a potem wybieramy najlepsze. Nie zawsze uda się ustawić ostrość. Potem trzeba usunąć skazy i szumy – wyjaśnia Piotrowski. - Najwięcej czasu zabiera ustawienie teleskopu, bo trzeba go skalibrować. Teleskop ma bazę danych i po skalibrowaniu dwóch gwiazd ustawi się automatycznie.

Za klubowiczami pierwszy poważny projekt – wypuszczenie balonu stratosferycznego. Przyczepione do balonu pudło zostało wyposażone w kamery rejestrujące lot. Jedna skierowana była w dół, czyli w stronę Ziemi, a druga w bok. Wszystko po to, by zobaczyć krzywiznę Ziemi. Napełniony helem balon uniósł się w górę na wysokość około 30 kilometrów. Najdłużej trwało planowanie. Młodzi astronomowie musieli wykonać obliczenia i symulacje. Przygotowania przebiegały pod czujnym okiem Mateusza Maliczaka, opiekuna obserwatorium astronomicznego w kościańskiej Wieży Ciśnień. W przygotowanie projektu byli zaangażowani uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Oskara Kolberga w Kościanie: Dariusz Piotrowski, Mikołaj Ciseł, Hubert Zemler, Alicja Lewandowska, Marlena Bryszak, Angelika Jóźwiak, Joanna Dominiczak, Michał Wawer, Filip Barcz, Magdalena Bródka, Martyna Stachowiak, Agata Gruntowa, Marta Ławniczak i Aleksandra Grobelna. Pracowano w małych grupach, z których każda miała przydzielone inne zadanie i problem do rozwiązania. Nie wszystko dało się wykonać własnoręcznie, jak choćby pudło i przymocowanie linek. Konieczne było zakupienie kamer, nadajnika GPS, balonu, spadochronu. Finansowo pomógł Urząd Miejski Kościana. Film z pierwszego kościańskiego lotu w kosmos można obejrzeć na facebookowym profilu Wieży Ciśnień i na Youtube. Fragment pokazany został w programie Dzień Dobry TVN.

- Darek mnie zainteresował klubem i projektem wypuszczenia balonu stratosferycznego. Zacząłem przychodzić na piątkowe spotkania do obserwatorium. Tam nie ma czasu na nudę – zapewnia Hubert Zemler, odpowiedzialny za przygotowanie pudła, w którym zamontowano kamery i GPS.

- Astronomia zainteresowała mnie po prezentacji o kosmosie na lekcji fizyki. Pomyślałam, dlaczego nie podjąć wyzwania, przecież w każdej chwili mogę zrezygnować. Wciągnęło mnie. Zaczęłam chodzić do obserwatorium, czytać, szukać informacji. Pod koniec pracy nad statkiem wszyscy byliśmy zmęczeni. Zastanawiałam się co się stanie jak damy za dużo helu, jak balon nie pęknie, namoknie lub wyląduje za granicą. Wszystko się udało! – dodaje Marlena Bryszak, zdradzając, że chciałaby się nauczyć trudnej mapy nieba.

W planach mają wydanie kalendarza, w którym znajdą się własnoręcznie wykonane i najpiękniejsze zdjęcia kosmosu. Dzięki nim gościem ,,Kolberga’’ był gen. Mirosław Hermaszewski, jedyny Polak, który odbył lot w kosmos. Przed końcem roku zaprezentują własną internetową stronę klubu.

- Pracuję nad filmem promującym nasz klub astronomiczny. Chciałabym wmontować do niego najciekawsze fragmenty z pierwszego lotu w kosmos. Film będzie gotowy pod koniec tego roku - zapowiada Alicja Lewandowska, która od trzech lat pasjonuje się fotografią. Jak przyznaje, do klubu dołączyła nie mając pojęcia o astronomii. – Wciągnęło mnie! Astrofotografia to zupełnie inna zabawa.

Liczą, że przyciągną do klubu nowe osoby zainteresowane astronomią i fizyką. Zapraszają do klubu osoby z ostatnich klas gimnazjum, uczniów szkół ponadgimnazjalnych i dorosłych. Spotkania odbywają się w piątki, o godz. 20. Oprócz obserwacji planują też wyjazdy do planetarium w Potarzycy. Mają nadzieję, że ciekawych pomysłów im nie zabraknie. (kar)