Magazyn koscian.net

2007-02-27 14:37:14

Strach na Koszewskiego

W poszukiwaniach sprawcy podpalenia kamienicy przy ulicy Koszewskiego w Kościanie przełomu brak

Policjanci prowadzą śledztwo i czekają na ekspertyzy biegłych. - Czekać przyjdzie nam kilka tygodni, a może nawet kilka miesięcy – mówi Przemysław Mieloch z kościańskiej policji. 

 Podpalacz  jest więc wciąż na wolności. Przypomnijmy, pożar wybuchł w sobotę, 10 lutego, około godziny  ósmej na klatce schodowej w kamienicy czynszowej.  Gdy pod płonący budynek podjechali strażacy, w oknach stali gotowi do skoku  mieszkańcy kamienicy. Kilku z nich  strażacy sprowadzili po drabinie z okien, pozostałych  wyprowadzili objętą pożarem klatką schodową użyczając im swoje maski tlenowe. Ewakuowano w sumie sześć osób. Ani strażacy, ani policjanci nie mieli wątpliwości. To było podpalenie.

 - Zaczęło się od pierwszego piętra, zajęła się szafka, zajęła się wykładzina podłogowa, farby, kasetony. Okopcone są mieszkania na pierwszym i drugim pietrze. Sytuacja była bardzo niebezpieczna. Stropy są drewniane i poddasze też z drewna, a ogień podszedł już pod poddasze. Na szczęście ludzie nie stracili dachu nad głową  – powiedział nam dwa tygodnie temu Andrzej Ziegler, zastępca komendanta PPSP.

 Nie było to pierwsze podpalenie w tej kamienicy, ale wcześniejsze zdążono ugasić, zanim ogień się rozprzestrzenił. Co gorsza, nie jest to pierwsza kamienica, w której zdarzają się podpalenia.  W ciągu kilku ostatnich miesięcy ogień wzniecił ktoś na klatkach schodowych w dwóch innych kamienicach. We wszystkich podpalanych budynkach mieszkało w czasie podpaleń to samo małżeństwo. Czy odpowiada ono za podpalenia, czy jest ich ofiarą -  badają śledczy policji. Policyjnym biegłym w zakresie grafologii (anonimy), mechanoskopii i daktyloskopii (linie papilarne) przesłano materiały zebrane w kamienicy przy ulicy Koszewskiego po pożaże.  Być może one pozwolą wskazać sprawcę podpaleń. 

  - To ktoś chory i bardzo niebezpieczny. Zagraża zdrowiu i życiu ludzi. Wzniecił ogień uniemożliwiając ludziom ucieczkę. Mam nadzieję, że prokuratura zadziała szybko i odizoluje piromana – mówił  Andrzej Ziegler.

 Na szybką izolację piromana nie ma jednak co liczyć. Wyniki badań biegłych znane będą najwcześniej za kilka tygodni. (Al)

GK 9/2007

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.129.45.62

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.