Magazyn koscian.net

26 marca 2014

Tajemnicze miejsce z obrazu

- Nawet laik jest w stanie rozpoznać, gdzie było to jeziorko – mówi Longin Borowski ze Śmigla. Urokliwe miejsce w okolicy Nietążkowa pamięta z lat młodości. Jak niegdyś wyglądało widać na obrazie, który powstał w 1931 roku. O zbiorniku wodnym położonym w lesie nieopodal Nietążkowa wiadomo niewiele.


       
Mieszkańcy gminy Śmigiel, którzy interesują się historią regionu, używają niemieckiej nazwy Kingsee. W pierwszej połowie XX wieku było to miejsce służące do rekreacji i wypoczynku. Dziś nieckę w lesie, którą niegdyś wypełniała woda, zajęły drzewa. Są wyraźnie mniejsze od tych rosnących nieco wyżej. Wodę z tego terenu odprowadza kanał, który zasila Samicę. Las nie wchłonął jeszcze ścieżki biegnącej wzdłuż dawnego brzegu jeziorka. Po przeciwnej stronie jest droga, którą co roku przechodzą pielgrzymi zmierzający do Górki Duchownej.
   
Jak jeziorko wyglądało w przeszłości? O uroku tego miejsca świadczy obraz, który mieli okazję zobaczyć pracownicy Centrum Kultury w Śmiglu.
   
- Zgłosił się do nas były mieszkaniec Nietążkowa. Wiedział, że w archiwum mamy stare zdjęcia dotyczące Śmigla. Chciał nam pokazać obraz namalowany przez jego ojca i zachęcić do szukania informacji na temat uwiecznionego tam miejsca – wyjaśnia Eugeniusz Kurasiński, dyrektor Centrum Kultury w Śmiglu.
   
Pejzaż przedstawia jeziorko otoczone lasem i drewnianą tamę. Widnieje na nim data 1931 rok.
   
Miejsce pod Nietążkowem jest doskonale znane Longinowi Borowskiemu ze Śmigla, który ponad trzydzieści lat przepracował w Lasach Państwowych.
   
- Po raz pierwszy byłem tam jako nastolatek w 1963 lub 1964 roku. Już wtedy jeziorko było zarośnięte. Wokół jest las. Zalesienie tego terenu nastąpiło naturalnie w krótkim czasie. Jako licealista byłem tam nawet na wagarach – wspomina Longin Borowski. - Gdy pracowałem w Lasach Państwowych wszyscy wiedzieli o tym miejscu. Starsi pracownicy opowiadali, że chodzili tam na ryby. Nawet laik jest w stanie rozpoznać, gdzie było to jeziorko. Pozostała cała infrastruktura tego zalewu poza śluzą. Za moich czasów była już murowana. Wysadzili ją żołnierze radzieccy, bo mieli ochotę na ryby. Jeżdżąc tam z leśniczym pytałem, czy nie można by tego miejsca odtworzyć. Za czasów komuny główną doktryną było jednak zwiększanie lesistości kraju.         Jeziorko zajmowało kilka hektarów. Miało długość ponad siedemset metrów. Była tam nawet niewielka plaża.
   
- To bardzo ciekawe miejsce. Do dziś przychodzą tutaj ludzie. Sam z rodziną wybieram się tu czasem na spacer – mówi pan Longin. - W pobliżu dawnej śluzy jest jeszcze głaz, który tam przywiozłem, gdy pracowałem przy wycince lasu.
   
- Być może ktoś dysponuje fotografiami tego miejsce z okresu przedwojennego, czy z okresu drugiej wojny światowej. Chętnie zeskanujemy zdjęcia i umieścimy je w naszym archiwum Zachęcamy do zgłaszania się do nas – mówi dyrektor Kurasiński.  (h)

GK 11/2014

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.129.45.62

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.