Magazyn koscian.net

2009-12-23

Tylko dla ciekawych świata

W najodleglejsze, najbardziej tajemnicze i niedostępne zakątki świata chcą zabrać Śmigielan Tomasz Stankowiak i Mateusz Gbiorczyk. W Centrum Kultury organizują przegląd slajdów podróżniczych „mały Wielki świat”. Pierwszy odbędzie się 8 stycznia. Podróżnicy przeniosą widzów między innymi do konfucjańskich Chin i buddyjskich Indii. Będzie można odbyć wędrówkę przez dzikie góry Albanii, zobaczyć skutą lądolodem Grenlandię, czy krainę tysiąca gejzerów - Islandię

Folklor – oknem na świat

Obaj pochodzą ze Śmigla. Matusz Gbiorczyk ma 22 lata. Studiuje międzynarodowe stosunki gospodarcze w Szkole Głównej Handlowej oraz sinologię na Uniwersytecie Warszawskim. O rok młodszy Tomasz Stankowiak jest studentem elektrotechniki na Politechnice Poznańskiej. Poznali się w szkole podstawowej. Tańczyli w Zespole Pieśni i Tańca Żeńcy Wielkopolscy w Nietążkowie. Dzięki zespołowi zaliczyli swoje pierwsze zagraniczne wyjazdy. Pasją podróżowania na dobre zaraził ich nauczyciel biologii Grzegorz Lorek z I Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie.
- Zjeździliśmy z nim kawał Polski – wspomina Tomasz Stankowiak.

Jako studenci nie przestali tańczyć. Tomasz od trzech lat współtworzy Zespół Tańca Ludowego Poligrodzianie przy Politechnice Poznańskiej, a Mateusz tańczy w Warszawiance, zespole działającym przy Uniwersytecie Warszawskim.

- Taka pasja pozwala za małe pieniądze zwiedzać świat – stwierdza Tomasz. Z zespołem był już m.in. w Chinach i Chile. Zdradza, że to właśnie kraje Ameryki Południowej i Azji najbardziej go pociągają.

Chiny i Albania

- Przy planowaniu wyjazdu w jakieś egzotyczne miejsce, trzeba wziąć pod uwagę klimat, sytuację polityczną, sprawdzić, czy nasz kraj utrzymuje stosunki dyplomatyczne z danym państwem – mówi o przygotowaniu podróży Tomasz. - Trzeba zaplanować: gdzie spać, jak dojechać i jak wrócić. Plan podróży powinien być wyśrubowany, żeby było z czego wybierać.
- Trzeba pamiętać, że taki wyjazd to skok adrenaliny. Może wywołać szok – dodaje Mateusz.

Tomasz w tegoroczne wakacje wybrał się ze znajomymi do Albanii. Czteroosobowa grupa spędziła dwa tygodnie wędrując po tamtejszych górach. Wybór celu wakacyjnej podróży nie był przypadkowy.

- Dwa – trzy lata temu zagięła tam grupka turystów. Wiedzieliśmy, że to kraj trochę niebezpieczny i dziki – zdradza Stankowiak.

Nie zawiedli się. Z miejscową ludnością można było dogadać się tylko w ich rodzimym języku lub na migi. Nieznajomość języka była dodatkową atrakcją.

- Nie wiedzieliśmy o czym Albańczycy do nas mówią, ale bardzo chętnie pomagali. Na wysokości tysiąca pięciuset metrów rozegraliśmy mecz piłki nożnej. Niestety zakończył się naszą przegraną 2:20. Wysoko w górach dzieciaki pomagają rodzicom w wypasaniu owiec. Jedyna rozrywka dla nich, to piłka nożna, a my byliśmy po pięciu - sześciu dniach marszu w górach – mówi na swoje usprawiedliwienie Tomasz.

To co dla Tomasza jest dodatkową atrakcją, Mateuszowi przeszkadza.
- Nieznajomość języka sprawia, że dużo się traci – stwierdza drugi śmigielski podróżnik.

W tym roku planował wyjazd do Mołdawii. Niestety nie doszedł do skutku. Podróżą życia pozostaje wyjazd do Chin po pierwszym roku studiowania sinologii. Już wtedy nie miał większych problemów z porozumiewaniem się. Kiedyś nie widział różnicy pomiędzy chińskim a japońskim. Dziś się tego wstydzi. W przyszłości znajomość języka chce połączyć z wiedzą zdobytą na kierunku międzynarodowe stosunki gospodarcze.

- W dalszym ciągu mamy bardzo małą wymianę gospodarczą z Chinami – zaznacza. - Chińska gospodarka szybko się rozwija. Jest powoli uwalniana. Za dwa lata chcę wyjechać do Chin na roczne stypendium.

Na razie ma za sobą półtoramiesięczny pobyt w tym kraju. Wspólnie z kolegami uczył się na uniwersytecie Dalian, na północy Chin. Miał możliwość odbywania podróży bliższych i dalszych. Był w pobliżu granicy z Koreą Północną, w dawnej stolicy Chin Nankinie i w Pekinie.

- Celowo wybraliśmy się do Dalian, kilkumilionowego miasta na północnym wschodzie Chin. Chcieliśmy uniknąć kontaktu z Europejczykami. Tam staliśmy się ciekawostką – wspomina Mateusz.

Obraz Chin z jakim wrócił do Polski mocno odbiega od tego pokazywanego w telewizji.
- Często mówi się o Chinach jako kraju nieprzyjaznym. To nieprawda. Ludzie żyją tam zupełnie inaczej. Wydają się szczęśliwi. Żyją spokojnie. Ludzie starsi na ulicach grają w karty i chińskie szachy. Spotykają się w parku na gimnastyce – stwierdza Gbiorczyk. - To wielki złożony kraj.

Podróżnicy w Centrum Kultury

Studenci ze swoich podróży wracają ze sporymi zbiorami zdjęć. Fotografia to ich kolejna pasja. Starają się robić zdjęcia, które coś pokazują: krajobraz, ludzi, czy codzienne czynności. Swoimi wrażeniami postanowili podzielić się z mieszkańcami Śmigla. Przygotowali cykl pokazów slajdów z ciekawych zakątków świata.

- Inspiracją były pokazy slajdów „Portrety Ziemi” w Lesznie. Organizował je nasz nauczyciel z liceum – zdradza Tomasz. - Uznaliśmy, że można coś takiego zrobić także w Śmiglu.

Sami zaprezentują Chiny i Albanię. Do udziału w cyklu zaprosili swoich znajomych. Szukali także osób, które odbyły ciekawe podróże i chciałby się podzielić wrażeniami.

- Postawiliśmy pewne warunki, ale zostawiliśmy dużą swobodę. Prezentowane mają być autorskie zdjęcia – podkreśla Mateusz. - Mieliśmy kilka propozycji. Odrzuciliśmy te typowo wakacyjne.

Spotkania będą się odbywać raz w miesiącu, w piątki o godz. 19 w śmigielskim Centrum Kultury. Ich celem jest aktywizacja mieszkańców Śmigla oraz zachęcenia ich do podróżowania.
- Jeżeli przyciągniemy trochę osób, to już będzie sukces – mówi Tomasz.
- To propozycja dla ludzi ciekawych świata. Może po tym sezonie ktoś gdzieś wyjedzie i przygotuje ciekawe zdjęcia – dodaje Mateusz.

Zdaniem studentów ze Śmigla podróże to same korzyści. Dają możliwość poznania ludzi i innych kultur. Wrażenia i przygody na długo zostają w pamięci.
- Uczą tolerancji. Świadomości, że nie jesteśmy sami – podkreśla Mateusz.
- Czasami bywa ciężko i niebezpiecznie, ale po powrocie nigdy się nie żałuje – dodaje Tomasz.

Pokazom slajdów towarzyszyć będzie komentarz i muzyka. Pierwsze spotkanie odbędzie się 8 stycznia, o godz. 19 w śmigielskim Centrum Kultury. (h)

Terminy spotkań w ramach cyklu pokazu slajdów ,,mały Wielki świat”

8. stycznia - Republika Shqipëria - w kraju 800 000 bunkrów - Tomasz Stankowiak
5. lutego - Karpaty wschodnie - Piotr Dzieszko
5. marca - Grenlandia Zielona Wyspa Inuitów. Kalaallitt Nunaat Kraina Ludzi - Grzegorz Lorek
9. kwietnia - Indie, Nepal. Podróż dzięki przyjaźni - Bartosz Snela
7. maja - Państwo Środka - najpiękniejsze, najstarsze, największe - Mateusz Gbiorczyk i Tomasz Stankowiak

GK 51/52 2009

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.15.143.207

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.