Magazyn koscian.net

11 lutego 2014

Zabytek w nowej szacie

Później niż się spodziewano otwarto poddaną gruntownej przebudowie wieżę ciśnień. Obiekt wybudowany w 1908 r. ma 40 m wysokości i jest jednym z symboli Kościana. Teraz prezentuje się w zupełnie nowej odsłonie.

Wieżę otwarto oficjalnie w miniony czwartek. Jak na oficjalną uroczystość przystało, było przecięcie symbolicznej wstęgi, odczytanie aktu erekcyjnego zamurowanego w kapsule dla potomnych i gremialne zwiedzanie. Do wieży zaproszono nie tylko oficjeli i dziennikarzy, bo przez cały weekend była ona otwarta dla zwiedzających.
   
- Po wielu latach nieczynna wieża powraca do życia. Projekt remontu był trudny i skomplikowany, wiele osób się nad nim głowiło. To obiekt zabytkowy, więc pojawiające się problemy wymagały uzgodnień, opinii, a to spowodowało, że oddanie do użytku wieży oddalało się w czasie. Myślę, że warto było ponieść ten trud i po długim oczekiwaniu otworzyć jej podwoje – stwierdził burmistrz Kościana Michał Jurga. – Jest to obiekt zabytkowy, który otrzymał nowe funkcje: sportowo-rekreacyjną, czyli ściany wspinaczkowe, ekspozycyjną i edukacyjną, związaną z funkcjonowaniem obserwatorium astronomicznego. Mam nadzieję, że ten symbol górujący nad Kościanem będzie służyć mieszkańcom i będzie tętnił życiem.
  
 Przebudowa wieży ciśnień realizowana była w ramach projektu „Kościański Trakt Rekreacyjny” z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Wielkopolskiego na lata 2007-2013, obejmującego też rewitalizację parku miejskiego. Na ten cel przeznaczono niespełna 5 mln zł (3 mln zł dotacji unijnej i 1,9 mln z budżetu miejskiego). Prace rozpoczęły się w 2011 r. Obiekt był już gotowy ponad pół roku temu, lecz mnożyły się problemy związane z formalnym odbiorem. Jak wyjaśnił burmistrz Jurga, były to spory interpretacyjne między projektantem a inspektorem nadzoru budowlanego. Od czerwca 2013 r. trwała wymiana pism. Co ciekawe, w samej wieży nic nie zmieniono, przebudowano jedynie toaletę, by dostosować ją do potrzeb osób niepełnosprawnych. Prace te trwały zaledwie 2 tygodnie.
   
- Chcemy jeszcze oświetlić wieżę, by witała i zapraszała wjeżdżających do miasta – zapowiedział burmistrz Jurga, dodając, że już dziś wrażenie robi sączące się z okienek światło.
   
Wieżą administruje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Utworzono trzy nowe etaty. Do dyspozycji wspinaczy są instruktorzy i operatorzy ścianek (ilu zależeć będzie od potrzeb).
   
Na wyeksponowanych w różnych miejscach zdjęciach można było zobaczyć jak wieża wyglądała wewnątrz przed remontem. Spróchniałe deski stropowe, pozarywane i przegnite elementy konstrukcji, wszechobecne odchody ptasie i martwe gołębie. Burmistrzowie przekonywali, że wieża bez remontu nie przetrwałaby orkanu Ksawery, jaki w grudniu nawiedził powiat kościański. Przez specjalnie pozostawione otwory w ścianach można przyjrzeć się stalowej konstrukcji ścianek wspinaczkowych, a przez kratkę w podłodze obserwatorium rzucić okiem ponad 35 metrów w dół. Do dyspozycji osób odwiedzających wieżę jest sześć dodatkowych miejsc parkingowych.
   
Kościańska Wieża Ciśnień kryje w zabytkowym wnętrzu jedną z najwyższych ścian wspinaczkowych pod dachem o powierzchni blisko 350 m kw. Na górę wejść można dwudziestoma różnymi drogami. Różne są też poziomy trudności. Dla początkujących jest krótsza, bo 12-metrowa i dużo łatwiejsza ścianka. Jednorazowo na ściankach wspinać się może osiem osób. Najlepiej przychodzić w parach, by nie płacić dodatkowo za wynajęcie operatora, który będzie asekurował wspinającego się. Niezbędny sprzęt do wspinaczki (uprząż, przyrząd asekuracyjny, linkę, woreczek z magnezją) można wypożyczyć na miejscu. Kaski są bezpłatne. Należy tylko pamiętać o zabraniu odpowiedniej odzieży i obuwia sportowego z twardą podeszwą. Jak przekonywali instruktorzy: Joanna, Ewa, Rafał i Artur, wspinać się może każdy bez względu na wiek i sprawność fizyczną. Sprawdzić to mieli okazję – jeszcze przed oficjalnym otwarciem - dziennikarze lokalnych mediów.
   
- Fantastyczna sprawa! Wspinałem się po raz pierwszy. Wyszedłem z założenia, że im szybciej wejdę na górę, tym mniej się zmęczę – dzielił się wrażeniami Dariusz Borowski z ,,ABC’’, który trzykrotnie wspiął się na 18,5 m ściankę.
  
 - Siłowo było łatwo, ale miałam strach spojrzeć w dół i się puścić – dodała Hania Danel z ,,GK”.
   
W wieży oglądać można pierwszą wystawę pt. ,,Dzieje kościańskiego wodociągu’’, przygotowaną przez Muzeum Regionalne w Kościanie. Wyeksponowane tam materiały pochodzą ze zbiorów kościańskiego muzeum, Archiwum Państwowego w Lesznie, Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kościanie.
   
Na samą górę wieży prowadzi 96 stopni. Po drodze można zajrzeć do pozostawionego fragmentu zbiornika na wodę, by pokazać jak to kiedyś wyglądało, gdy wieża pełniła swoją pierwotną funkcję. Na najwyższej kondygnacji znajduje się obserwatorium astronomiczne. Całkowicie przebudowany dach wieży obraca się o 360 stopni. Właśnie tam umieszczony jest teleskop. Jednak zwiedzając nie mają tam dostępu. Jedyne co mogą zrobić, to zasiąść przy jednym z trzech biurek i spojrzeć w gwiazdy przez monitor komputera. Obserwatorium, które otwarte zostanie za około dwa tygodnie, wyposażone jest także w kamerę i pracownię komputerową, pozwalającą na prowadzenie obserwacji i analiz nieba. Tam też jest punkt widokowy, z którego można obejrzeć zapierającą dech w piersiach panoramę miasta. Niektórzy twierdzą, że przy dobrej widoczności można zobaczyć nawet Poznań. Ponadto do dyspozycji jest salka ekspozycyjna i szatnie z zapleczem sanitarnym.
   
Podczas oficjalnego otwarcia burmistrz odczytał treść aktu erekcyjnego, jaki został zamurowany w wieży. Zaproszono na nie około 50 osób, w tym radnych, włodarzy sąsiednich miast, gmin i powiatu, szefów służb i instytucji. Wszyscy musieli zmieścić się na 45 m kw. Biało-czerwona wstęga została zawieszona na kilkudziesięciu metrach. Wspięli się po nią instruktorzy, dając próbkę swych umiejętności, po czym dokonano jej symbolicznego przecięcia. Wieżę poświęcił ks. Czesław Bartoszewski. Potem pozostało już tylko zwiedzanie.
   
- Wieża mi się podoba, choć przydałaby się tam jakaś kawiarenka. Najlepiej na górze, żeby przy kawie móc podziwiać panoramę miasta. Największe wrażenie zrobił na mnie pozostawiony fragment zbiornika i sama luneta. Panorama miasta też robi wrażenie. Ścianki wspinaczkowe są ładne i kolorowe, jak cały obiekt – ocenił radny Bronisław Frąckowiak.
   
Przez trzy dni Kościańska Wieża Ciśnień była otwarta dla zwiedzających. W ciągu minionego weekendu odwiedziło ją 2500 osób. Przychodziły całe rodziny. Wszyscy byli zachwyceni.
   
- Najbardziej podobają mi się ścianki wspinaczkowe i na pewno w najbliższym czasie spróbuję. Szkoda, że jest ciemno i nie widać panoramy miasta. Obserwatorium jest też imponujące. Przemiana jest niesamowita i wszystko robi wrażenie. Super sprawa – dzielili się spostrzeżeniami pan Mirek i pani Renata z Kościana.
  
 - Wrażenia niesamowite. Wszystko się nam podobało, od ściany wspinaczkowej po obserwatorium. Ciekawie o przebudowie opowiadał pan wiceburmistrz. Z pewnością z tych atrakcji skorzystają nasze wnuki, a może i my damy się namówić na wspinaczkę – dodało starsze małżeństwo z Kościana.  
   
- Super wrażenia! Bardzo fajnie to wszystko wygląda. Najbardziej podobało mi się obserwatorium. Wieża jest nie do poznania. Na pewno to będzie nowy symbol miasta i atrakcja nie tylko dla kościaniaków – stwierdziła babcia Olgi, której najbardziej podobało się oglądanie księżyca: - Nigdy nie widziałam go z tak bliska! Będę się wspinać po ściance dla dzieci.
   
- Jest świetnie! Czapki z głów. Aż nie chciało się nam schodzić z góry. Widoki są niesamowite. Porównania nie mamy jak wieża wyglądała kiedyś, ale po zdjęciach widać, że bardzo dużo się zmieniło. Wieża ma szansę stać się dużą atrakcją. Basen przy tym się chowa – przekonywało młode małżeństwo z Kościana, deklarując, że będą korzystali i z obserwatorium, i ze ścianki. – To świetne miejsce dla całej rodziny. Gdyby była tu jeszcze malutka kafejka, to dopełniłoby całości.
  
 - Jesteśmy zachwyceni, tym bardziej, że byliśmy tu jeszcze przed remontem. Wchodziliśmy wówczas niezbyt ciekawymi schodkami. Już wtedy wysokość robiła wrażenie. Wyremontowana wieża jest piękna, nowoczesna i kolorowa – porównała pani Beata z Kościana, przyznając, że chętnie weszłaby po stromej drabince na obrotowy dach, by dotknąć lunety. – To fantastyczna sprawa dla całej rodziny. Jest ścianka dla dzieci i dla dorosłych. Każdy znajdzie coś dla siebie.  
   
Od 4 lutego z atrakcji wieży korzystają dzieci i młodzież pozostający w czasie ferii w mieście, a po południu – wszyscy chcący spróbować swych sił we wspinaczce. (kar)

05/2014

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.145.66.67

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.