Magazyn koscian.net

26 sierpnia 2014

Zdrowi na złość Putinowi!

Ponad tysiąc rodzin w powiecie kościańskim żyje z ogrodnictwa i sadownictwa. Embargo Rosji na nasze owoce i warzywa wisi nad nimi jak topór. - Boimy się. Po prostu się boimy – mówi Krystyna Bertold ze Śmigla. - Za tydzień, dwa , trzy może się okazać, że w ogóle nie będziemy mogli sprzedać swoich produktów – stwierdza Rafał Stam z Poladowa.

Tu mało kto sprzedawał owoce lub warzywa do Rosji, ale wszystkich dotknie w końcu tąpnięcie cen na  rynku. Bo  nie tylko o jabłka tu przecież chodzi. Embargo dotyczy wszelkich płodów rolnych – od jabłek począwszy po gruszki, cebulę, kapustę, marchew itd.
   
Powiat kościański jest największym producentem jabłek i czereśni w regionie (od Rawicza po Nowy Tomyśl). Sadami mamy tu  obsadzonych  ponad osiemset hektarów ziemi. Z czego ponad pół tysiąca hektarów - jabłoniami, a 170 – czereśniami. Mamy tu też 55 ha śliw i 70 ha wiśni. 120 hektarów sadów utrzymuje na stałe około 200 rodzin (gospodarstwa indywidualne) i co najmniej dwa razy tyle samo pracowników sezonowych. 184 rodziny żyją z uprawy warzyw i też zatrudniają  pracowników sezonowych. W sumie w sadownictwie i ogrodnictwie na życie zarabia  ponad  tysiąc osób.
   
- Boimy się. Po prostu się boimy – mówi Krystyna Bertold ze Śmigla. Jabłoniowy sad rodzina prowadzi od osiemnastu  lat.  Od dziesięciu w drzewa inwestuje syn.
   
- Mamy cztery hektary sadu i stałych, hurtowych odbiorców. Mąż już do nich dzwonił i pytał, czy nadal będą z nami współpracować. Twierdzą, że tak – dopowiada Patrycja Bertold. -  Ceny jednak już lecą w dół, a może być jeszcze gorzej. Martwimy się. Kilka lat temu zmarzły nam zawiązki i zamiast ponad stu, zebraliśmy tylko kilka ton jabłek. Teraz dopiero wychodzimy po tym na prostą i dokłada nam Putin. Wszyscy go tu klną... A drzewa obrodziły wyjątkowo. Ma być więcej, jak 150 ton.
   
Bertoldowie jabłka zbierać zaczną we wrześniu i we wrześniu zderzą się z rynkiem. Rodzina Urbaniaków z Bruszczewa swoje jabłka już sprzedaje za połowę ceny.
   
- Jak tylko to embargo ogłosili, ceny od razu spadły.  My nie sprzedawaliśmy do Rosji nic, ale ci co sprzedawali, teraz upychają swój towar na nasz rynek i spuszczają ceny. Co będzie  dalej, nie wiem. Musimy jakoś ten rok przetrwać. Nie będzie żadnych inwestycji, tylko czekanie – deklaruje Mirosława Urbaniak z Bruszczewa. Prowadzi sad od ponad dwudziestu lat.        

Rodzina Kreuschnerów – ma prawie siedem hektarów ziemi obsadzonych sadami, malinowym chruśniakiem, ogórkami,  fasolą, kalarepą, pomidorami, czerwonymi burakami, cukinią i dynią. Prowadzą najstarsze ogrodnictwo w Śmiglu - są spadkobiercami znanego w całej okolicy Wilhelma Kreuschnera, który zaczynał jeszcze w czasie II RP. Wszystko co wytworzą, sprzedają na targu. Tam jest jeszcze stabilnie.
   
- Na razie nie odczuliśmy nic. Na targu ceny są aż nadto trwałe. Stoją od trzech, czterech lat. Tylko nasiona są coraz droższe. Embarga tam jeszcze nie czuć, ale i bez niego wyżyć nam z ziemi coraz trudniej – wyjaśnia pani Agnieszka, wnuczka Wilhelma.
   
- Jak tylko coś kosztuje więcej jak złotówkę, ludzie już nie kupią – wyjaśnia jej mama Bożena. - I tak od kilku już lat. A nam koszty tylko rosną... Jak teraz jeszcze ceny miałyby spaść, to nie wiem, co z nami będzie.
   
Tąpnięcie cen odczuł za to Rafał Stam z Poladowa. Ma cztery hektary upraw. Głównie pomidorów i ogórków.
    - Myślę, że wielkie plantacje mogą mieć wielki problem, i to już. Ja działam lokalnie i na razie odczuwam tylko spadek cen. Za tydzień, dwa, trzy jednak może się okazać, że w ogóle nie będziemy mogli sprzedać swoich produktów – mówi poważnie.
   
Skoro o wielkich ,,badylarzach’’ mowa, zajrzeliśmy i do jednego z większych  – Ryszarda Waligóry z Koszanowa. Ma 3 hektary pod szkłem. Uprawia pomidory i ogórki.
   
- Około trzydziestu procent mojej produkcji jeszcze niedawno jechało do Rosji.  Pośrednicy wywozili.  Teraz po prostu już nie zamawiają – wyjaśnia. W chłodni na razie nic nie zalega. Spadek cen na giełdzie daje się jednak we znaki.
   
- Ja już dokładam do tego interesu.  Ile w tym wpływu embarga, nie wiem. W sierpniu cena pomidorów zwykle trochę spada, bo spada popyt. Ludziom pomidory w ogródkach dojrzewają, dzielą się nimi z rodziną i sąsiadami, i finalnie mniej kupują od nas. A pogoda dopisała i pomidory w ogrodach ładnie obrodziły. W tym roku cena spadła jednak dużo znaczniej. O jedną trzecią w stosunku do ubiegłorocznej.  Jak wielkie będą straty, dowiemy się we wrześniu.
   
Na razie ani o niszczeniu zbiorów, ani też o wstrzymaniu prac na plantacji nie myśli.
   
- Jak się pomidorów nie zerwie, zgniją i doprowadzą do gnicia całej rośliny, a ona ma owocować do listopada. Zerwać i pielęgnować  musimy.  Agencja Rynku Rolnego dopytuje nas, co będzie za kilka tygodni, a ja nie wiem, co będzie jutro! Mówi się, że może trzeba będzie zutylizować zbiory.  Nie wiem, czy będę miał sumienie. Jak będzie bardzo źle, po prostu w grudniu nie nasadzimy nowych roślin. Trzeba będzie zwinąć ten interes – mówi wzruszając ramionami. - Jesteśmy jednak optymistami, bo miał już kupiliśmy – dodaje zaraz z uśmiechem.
   
Wszyscy czekają i na rozwój zdarzeń, i na decyzje Unii, i naszych władz. Tuż po wprowadzeniu embarga deklarowano, że rząd wesprze plantatorów niezależnie od decyzji unijnej komisji. Teraz mówi mniej i decyzji na razie brak. Trudno też tymczasem ocenić stopień strat.  
   
- Codziennie rankiem przeglądamy otrzymane dokumenty  i informacje w mediach. Na razie nie ma dla nas żadnych dyspozycji. W najbliższych dniach jednak powinno się coś wydarzyć  – wyjaśnia pracownica poznańskiego oddziału  Agencji Rynku Rolnego.       

Na dyspozycje czeka też kościański oddział Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
   
- Jeśli ruszą jakiekolwiek dofinansowania dla plantatorów, na pewno  pomożemy im  w składaniu wniosków – wyjaśnia Jan Szczepaniak, kierownik placówki WODR. -  Na razie nic nie wiemy. Nie wiemy - czy? Nie wiemy – kogo ma to dotyczyć? Nie wiemy - na jakich warunkach, ani jakie dokumenty trzeba będzie złożyć. Czekamy na rozwój zdarzeń. Jak wszyscy.
   
Co zrobić nagle z dwudziestoma tysiącami ton jabłek? Top Farms – jeden z największych producentów jabłek w naszym powiecie (84 hektary sadów) swoje kilka tysięcy ton owoców,  może przerobić na sok. Mali plantatorzy nie mają tak łatwo. Rodzina Bertoldów ponad sto ton przechować może do wiosny przyszłego roku w swojej chłodni. Kto takiej nie ma, swoje zbiory musi sprzedać.
   
- Pomidory mogę przechowywać najwyżej dwa tygodnie. Potem, choćby  za grosze, ale warto sprzedać, żeby się chociaż kartoniki do pakowania zwróciły – wyjaśnia Ryszard Waligóra.
    
- Smażyć przecier? Z takich ilości?  To nie są czasy chałupnictwa – obrusza się Mirosława Waligóra.
   
- Nie jesteśmy na to gotowi – kiwa głową pan Ryszard. - Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Przygotowanie się na taką ewentualność to spora inwestycja i bardzo czasochłonna. Trzeba mieć pozwolenia, certyfikaty itd. Na dodatek uprawiamy odmiany nie specjalnie nadające się do przetwórstwa.
   
Soków tłoczyć, ani musów jabłkowych smażyć nie będzie też rodzina Urbaniaków.
    - Nie stać nas na to – mówi krótko gospodyni i wzdycha.
   
Adam Kreuschner ze Śmigla nawołuje do  zachowania spokoju.
   
-  Nie narzekajmy! Żyjmy biednie, ale w zgodzie i pokoju – apeluje senior rodu. -  Ja już raz przed Ruskimi uciekałem. Z mamą. Przez płoty. Nie chcę tego drugi raz przechodzić. Byleby wojny nie było! Z resztą damy sobie radę. Nie embargo, ale wojna jest niebezpieczna. Z tymi jabłkami sobie jakoś poradzimy, tylko się nie kłóćmy!  – macha ręką.
   
- Myślę, że nie będzie tak źle, jak się mówi – uspokaja emocje Paweł Maćkowiak z Nowego Dworu pod Krzywiniem.  Ma cztery i pół hektara jabłoniowego sadu. O zbyt swoich jabłek na razie się nie martwi. - Nasze jabłka są smaczne, a polskie koncentraty jabłkowe – najlepsze na świecie. Jeśli więc coś tąpnie na rynku, jeśli nie jabłka, to koncentraty się sprzedadzą. Wygrywamy jakościowo.
   
Pokojowy protest przeciw Putinowi – czyli jedzenie mu na złość naszych jabłek - nie  koniecznie uratuje plantatorów i może znacząco nie pomoże ich pracownikom, ale na pewno pomoże nam. Będziemy zdrowsi. Zważywszy zaś, że embargiem obłożone są wszystkie warzywa i wszystkie owoce – nie zostaje nam nic innego, jak ku uciesze dietetyków – je też w ramach protestu zjadać. Smacznego  (Al)

Część danych w artykule pochodzi z zasobów GUS

Gazeta kościańska nr 33/2014

Już głosowałeś!

Komentarze (5)

w dniu 28-08-2014 13:14:15 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jadłam, jem i będę jadła jabłka. Najlepsze polskie. Polecam )

Jadłam, jem i będę jadła jabłka. Najlepsze polskie. Polecam )

w dniu 29-08-2014 09:00:09 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Niektóre metody tortur stosowanych przez Ukraińców z UPA (którym rządząca obecnie na Ukrainie junta stawia pomniki) wobec Polaków na Wołyniu: 001. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy. 002. Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie). 003. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy. 004. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło. 005. Wyrzynanie na czole "orła". 006. Wbijanie bagnetu w skroń głowy. 007. Wyłupywanie jednego oka. 008. Wybieranie dwoje oczu. 009. Obcinanie nosa. 010. Obcinanie jednego ucha. 011.Obrzynanie obydwu uszu. 012. Przebijanie kołami dzieci na wylot. 013. Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha. 014. Obrzynanie warg. 015. Obcinanie języka. 016. Podrzynanie gardła. 017. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz. 018. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty. 019. Wybijanie zębów. 020. Łamanie szczęki. 021. Rozrywanie ust od ucha do ucha. 022. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar. 023. Podcinanie szyi nożem lub sierpem. 024. Zadawanie ciosu siekierą w szyję. 025. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy. 026. Skręcanie głowy do tyłu. 027. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą. 028. Obcinanie głowy sierpem. 029. Obcinanie głowy kosą. 030. Odrąbywanie głowy siekierą. 031. Zadawanie ciosu siekierą w szyję. 032. Zadawanie ran kłutych w głowie. 033. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców. 034. Zadawanie innych ran ciętych na plecach. 035. Zadawanie ciosów bagnetem w plecy. 036. Łamanie kości żeber klatki piersiowej. 037. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca. 038. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś. 039. Obcinanie kobietom piersi sierpem. 040. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą. 041. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej. 042. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską. 043. Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem. 044. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem. 045. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych. 046. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha. 047. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody. 048. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki. 049. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła. 050. Wyrywanie żył od pachwiny, aż do stóp. 051. Wkładanie do pochwy - wagina rozżarzonego żelaza. 052. Wkładanie do waginy szyszek sosny od strony wierzchołka. 053. Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot. 054. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz. 055. Wieszanie ofiar za wnętrzności. 056. Wkładanie do waginy szklanej butelki i jej rozbicie. 057. Wkładanie do otworu analnego szklanej butelki i jej stłuczenie. 058. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami. 059. Odrąbywanie siekierą jednej ręki. 060. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk. 061. Przebijanie dłoni nożem. 062. Obcinanie palców u ręki nożem. 063. Obcinanie dłoni. 064. Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej. 065. Odrąbywanie pięty. 066. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej. 067. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem. 068. Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem. 069. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami. 070. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą. 071. Obcinanie piłą obie nogi. 072. Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem. 073. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi. 074. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami. 075. Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi. 076. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu. 077. Rąbanie siekierą całego tułowia na części. 078. Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie. 079. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim. 080. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół. 081. Rozpruwanie brzuszka dzieciom. 082. Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu. 083. Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi. 084. Łamanie stawów nóg dziecka. 085. Łamanie stawów rąk dziecka. 086. Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat. 087. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem. 088. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku. 089. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec. 090. Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele. 091. Wbijanie dziecka na pal. 092. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała. 093. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi. 094. Wieszanie na drzewie głową do góry. 095. Wieszanie na drzewie nogami do góry. 096. Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska. 097. Zrzucanie w dół ze skały. 098. Topienie w rzece. 099. Topienie przez wrzucenie do głębinowej studni. 100. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni. 101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku. 102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii. 103. Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi. 104. Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej. 105. Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie. 106. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem. 107. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi. 108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi. 109. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów. 110. Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego. 111. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego. 112. Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu. 113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym. 114. Ściskanie razem dwie ofiary drutem kolczastym. 115. Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym. 116. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia. 117. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie. 118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą. 119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie. 120. Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie. 121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku. 122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą. 123. Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona. 124. Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary. 125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia. 126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy. 127. Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra. 128. Wieszanie na kolczastym drucie. 129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą. 130. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami. 131. Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym. 132. Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą. 133. Przybijanie rąk do progu mieszkania. 134. Wleczenie ciała po ziemi, za nogi związane sznurem. 135. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki". Źródło: A.Korman - Ukraińska Powstańcza Armia na terenach II Rzeczypospolitej Polskiej i jej stosunek do ludności polskiej - NA RUBIEŻY Nr 35/1999

Niektóre metody tortur stosowanych przez Ukraińców z UPA (którym rządząca obecnie na Ukrainie junta stawia pomniki) wobec Polaków na Wołyniu: 001. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy. 002. Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie). 003. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy. 004. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło. 005. Wyrzynanie na czole "orła". 006. Wbijanie bagnetu w skroń głowy. 007. Wyłupywanie jednego oka. 008. Wybieranie dwoje oczu. 009. Obcinanie nosa. 010. Obcinanie jednego ucha. 011.Obrzynanie obydwu uszu. 012. Przebijanie kołami dzieci na wylot. 013. Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha. 014. Obrzynanie warg. 015. Obcinanie języka. 016. Podrzynanie gardła. 017. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz. 018. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty. 019. Wybijanie zębów. 020. Łamanie szczęki. 021. Rozrywanie ust od ucha do ucha. 022. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar. 023. Podcinanie szyi nożem lub sierpem. 024. Zadawanie ciosu siekierą w szyję. 025. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy. 026. Skręcanie głowy do tyłu. 027. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą. 028. Obcinanie głowy sierpem. 029. Obcinanie głowy kosą. 030. Odrąbywanie głowy siekierą. 031. Zadawanie ciosu siekierą w szyję. 032. Zadawanie ran kłutych w głowie. 033. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców. 034. Zadawanie innych ran ciętych na plecach. 035. Zadawanie ciosów bagnetem w plecy. 036. Łamanie kości żeber klatki piersiowej. 037. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca. 038. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś. 039. Obcinanie kobietom piersi sierpem. 040. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą. 041. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej. 042. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską. 043. Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem. 044. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem. 045. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych. 046. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha. 047. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody. 048. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki. 049. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła. 050. Wyrywanie żył od pachwiny, aż do stóp. 051. Wkładanie do pochwy - wagina rozżarzonego żelaza. 052. Wkładanie do waginy szyszek sosny od strony wierzchołka. 053. Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot. 054. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz. 055. Wieszanie ofiar za wnętrzności. 056. Wkładanie do waginy szklanej butelki i jej rozbicie. 057. Wkładanie do otworu analnego szklanej butelki i jej stłuczenie. 058. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami. 059. Odrąbywanie siekierą jednej ręki. 060. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk. 061. Przebijanie dłoni nożem. 062. Obcinanie palców u ręki nożem. 063. Obcinanie dłoni. 064. Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej. 065. Odrąbywanie pięty. 066. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej. 067. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem. 068. Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem. 069. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami. 070. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą. 071. Obcinanie piłą obie nogi. 072. Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem. 073. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi. 074. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami. 075. Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi. 076. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu. 077. Rąbanie siekierą całego tułowia na części. 078. Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie. 079. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim. 080. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół. 081. Rozpruwanie brzuszka dzieciom. 082. Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu. 083. Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi. 084. Łamanie stawów nóg dziecka. 085. Łamanie stawów rąk dziecka. 086. Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat. 087. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem. 088. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku. 089. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec. 090. Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele. 091. Wbijanie dziecka na pal. 092. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała. 093. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi. 094. Wieszanie na drzewie głową do góry. 095. Wieszanie na drzewie nogami do góry. 096. Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska. 097. Zrzucanie w dół ze skały. 098. Topienie w rzece. 099. Topienie przez wrzucenie do głębinowej studni. 100. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni. 101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku. 102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii. 103. Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi. 104. Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej. 105. Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie. 106. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem. 107. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi. 108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi. 109. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów. 110. Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego. 111. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego. 112. Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu. 113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym. 114. Ściskanie razem dwie ofiary drutem kolczastym. 115. Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym. 116. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia. 117. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie. 118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą. 119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie. 120. Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie. 121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku. 122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą. 123. Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona. 124. Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary. 125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia. 126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy. 127. Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra. 128. Wieszanie na kolczastym drucie. 129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą. 130. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami. 131. Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym. 132. Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą. 133. Przybijanie rąk do progu mieszkania. 134. Wleczenie ciała po ziemi, za nogi związane sznurem. 135. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki". Źródło: A.Korman - Ukraińska Powstańcza Armia na terenach II Rzeczypospolitej Polskiej i jej stosunek do ludności polskiej - NA RUBIEŻY Nr 35/1999

w dniu 29-08-2014 16:06:51 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Oficer eugeniczny miejscowej KPP jest symulantem.

Oficer eugeniczny miejscowej KPP jest symulantem.

w dniu 13-09-2014 12:30:28 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Syjoniści przeciw sobie!?

Syjoniści przeciw sobie!?

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.188.146.77

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.