Magazyn koscian.net
2009-01-21Rok na rowerach
3200 kilometrów przejechali w ciągu minionych dwunastu miesięcy rowerzyści zrzeszeni w kościańskiej Grupie Rowerowej im. Jana Pawła II. W 2008 r. miłośnicy dwóch kółek wyruszyli na 38 wycieczek. W tym czasie dołączyło do nich około 10 nowych członków. Organizowali wypady jedno-, dwu- i trzydniowe. W lutym ubiegłego roku Grupa zyskała status stowarzyszenia
Do podstawowych celów stowarzyszenia należą: działania na rzecz rozwoju infrastruktury rowerowej w mieście, propagowanie alternatywnego środka transportu, jakim jest rower oraz współdziałanie ze związkami, stowarzyszeniami i organizacjami zajmującymi się rozwojem infrastruktury rowerowej w mieście; prowadzenie, rozwijanie i propagowanie turystyki rowerowej w kraju i za granicą; organizowanie zebrań dyskusyjnych i towarzyskich; poradnictwo i pomoc w organizacji i prowadzeniu imprez o charakterze sportowym, informacyjnym oraz turystycznym; ochrona i promocja zdrowia oraz wspieranie rozwoju kultury fizycznej poprzez aktywny wypoczynek; integracja z różnymi grupami rowerowymi na terenie Polski i poza granicami; popularyzowanie historii Wielkopolski i ochrona dziedzictwa kulturowego; poznawanie regionu - jego położenie, historia, zabytki, tradycja; działanie na rzecz budowy infrastruktury sprzyjającej użytkowaniu roweru; współpraca z organami administracji publicznej właściwymi do projektowania i budowy infrastruktury rowerowej. Prezesem została Elżbieta Bączyk. Ponadto w zarządzie zasiadają: Tomasz Szajek (wiceprezes), Małgorzata Ludwiczak (sekretarz) i Anna Zamelczyk (skarbnik).Pierwszy ubiegłoroczny wyjazd, szlakiem żółtym, zorganizowano 3 lutego. Rowerzyści przejechali wzdłuż i wszerz Ziemię Kościańską. Zwiedzali też pałace w regionie, m.in. w Wonieściu, Jezierzycach, Osieku, Jeziorkach, Popowie, Osiecznej. Pojechali do Puszczykowa i Szreniawy. W kwietniu wybrali się w 80-kilometrową podróż do Jaszkowa, gdzie odwiedzili międzynarodowy ośrodek edukacji jeździeckiej. Wraz z 260 rowerzystami uczestniczyli też w Rajdzie Karola. W maju 13-osobowa grupa z Kościana pojechała na Mazury, gdzie podziwiając m.in. Puszczę Borecką i Suwałki. Zwiedzili ponadto pokamedulski kompleks klasztorny i przejechali szlakiem papieskim. Wiosną i latem wyjeżdżali na coniedzielne wycieczki.
W dwa letnie miesiące kościańska grupa odwiedziła m.in. Częstochowę, Łagiewniki, Wieleń, Woźniki, Osieczną, Świnice Warckie. Wyprawa do Częstochowy była najdłuższą z ubiegłorocznych. Zdecydowało się w nią wyruszyć 31 osób. Trasa liczyła blisko 423 km, dlatego podzielono ją na trzy etapy.
- Połowa grupy wróciła z Częstochowy do Kościana pociągiem, a reszta ruszyła do Łagiewnik oddalonych o 134 kilometry. Stamtąd tylko ja i Tomek wracaliśmy do domu rowerami, robiąc w sześć dni ponad 700 kilometrów - relacjonuje Elżbieta Bączyk, prezes stowarzyszenia.
W trzy dni Kościaniacy przejechali Ziemiańskim Szlakiem Rowerowym. Na tę lipcową wyprawę, którą planowali od roku, wyruszyła 14-osobowa grupa. Najwięcej atrakcji czekało na nich na pierwszym odcinku trasy do Gostynia, gdzie zwiedzili zabytkowe pałace. W Bieżyniu czekała na nich kolejna atrakcja – przejażdżka drezyną. Nocowali w szkole w Golejewku. Po raz pierwszy też wybrali się do Woźnik, gdzie zwiedzili klasztor franciszkanów. Uczestniczyli również w VII Pielgrzymce do Górki Duchownej, rajdzie Radia Merkury wzdłuż Warty, a w październiku byli organizatorami III Papieskiego Rajdu Rowerowego do Gryżyny. W minionym roku nawiązali kontakt z grupą rowerową z Miejskiej Górki, z którą wyruszyli na 130-kilometrową trasę do Góry Śląskiej i Milicza. Sporym przeżyciem był wyjazd do Świnic Warckich koło Łęczycy, miejsca urodzenia siostry Faustyny.
- W Krakowie spotkaliśmy się z rowerzystami z Warszawy, którzy co roku jeżdżą do Świnic Warckich na urodziny siostry Faustyny. Ponieważ brakowało im ,,promienia’’ z Wielkopolski zaprosili nas. Będziemy się tam spotykali co roku – zapowiada pani prezes.
Rowerowy sezon miłośnicy dwóch kółek z Kościana zakończyli w listopadzie, wędrując śladami historii po Forcie VI w Poznaniu.
Daty wyjazdów, trasy i ilość przejechanych kilometrów skrupulatnie są odnotowywane, ponieważ już wkrótce ma powstać kronika grupy.
By sprostać trudom długich rowerowych podróży miłośnicy dwóch kółek z Kościana muszą dbać o kondycję. - Staramy się jeździć na rowerach jak długo się da. W tym roku nawet zimą jeździliśmy, bo pogoda na to pozwalała. Ruszaliśmy sprzed szkoły numer trzy i przejeżdżaliśmy po 45-50 kilometrów – zdradza szefowa grupy. – Regularna zaprawa to podstawa.
Noclegi organizują sobie po drodze ,,z marszu’’. Wszędzie spotykają się z życzliwością.
- Dużo nam nie potrzeba. Wystarczy podłoga, woda i czajnik – mówi Elżbieta Bączyk.
Karimaty i śpiwory wożą ze sobą. W sakwach mają też zapasy batonów, czekolady i napojów, a także płaszcze przeciwdeszczowe, kamizelki odblaskowe, latarki.
Tegoroczny sezon Grupa Rowerowa im. Jana Pawła II zamierza zainaugurować już 24 stycznia. Wybierają się wówczas na rajd kolarski ,,Zima na rowerze’’ organizowany przez PTTK Włoszakowice. Zamierzają wrócić na Ziemiański Szlak Rowerowy, nadal odkrywać piękno Ziemi Kościańskiej. 9 maja wyjadą na trasę II Rajdu Rowerowego Karol, która prowadzić będzie do Kotusza. W lipcu planują zorganizowanie obozu w Osiecznej dla gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Natomiast 17 października zorganizują IV Rowerowy Rajd Papieski. Na mecie w Racocie zorganizują festyn, podczas którego szkoły będą rywalizowały o Papieski Puchar Przechodni. Dochód ze sprzedaży losów loterii fantowej przeznaczony ma zostać na działalność kościańskich Warsztatów Terapii Zajęciowej. Latem rowerzyści wybiorą się w 500-kilometrową podróż wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Zamierzają też odwiedzić Wolin. Ruszą również przez Częstochowę i Łagiewniki do Kalwarii Zebrzydowskiej. Marzą o zorganizowaniu wyprawy na Bornholm.
- Zapraszamy do wspólnego podróżowania wszystkich chętnych - młodzież i dorosłych. Proszę się nie przerażać ilością przejeżdżanych kilometrów. W grupie jeździ się zupełnie inaczej niż samemu. Grupa mobilizuje. Poza tym dostosowujemy tempo do najsłabszych, nikogo nie zostawiamy w tyle, a co dwie, trzy godziny robimy postoje – zachęca Ela Bączyk. – Mamy naprawdę przepiękne miejsca do zwiedzenia i coraz więcej tras rowerowych. (kar)
Gazeta Kościańska 03/2009
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Dziękuję