Wiadomości
16 grudnia 2015„Biała księga” do kosza?
Wiceminister środowiska odpowiadając na pytanie posła Adama Szłapki oświadczył, że rząd uznaje „Białą księgę” za niebyłą.
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu poseł Adam Szłapka po raz kolejny pytał o plany budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w powiatach kościańskim, gostyńskim i rawickim.
Dwa dni temu poseł z Kościana wystosował pismo do Ministra Środowiska Jana Szyszko z apelem o wykreślenie tych obszarów z "Białej Księgi Ochrony Złóż Kopalin".
- Samo wpisanie wyżej wymienionych terenów do tego dokumentu i objęcie ich ochroną skazuje te samorządy na bardzo poważne ograniczania w rozwoju. Nie można tworzyć planów zagospodarowania miejscowego, co w praktyce uniemożliwia planowanie jakiejkolwiek inwestycji – mówił dziś w Sejmie Adam Szłapka. - Czy Biała Księga będzie jeszcze konsultowana przed jej ostatecznym zatwierdzeniem? Czy będzie brany pod uwagę głos mieszkańców, samorządowców i ekspertów?
Wiceminister środowiska Mariusz Jędrysek odpowiedział, że rząd wycofuje się z dokumentu jakim jest Biała Księga, który został opracowany przez poprzedni rząd. Wiceminister uznał, że "Księga" nie ma "żadnej wartości merytorycznej” i zauważył, że badania geologiczne, na których miała się opierać wykonane były kilkadziesiąt lat temu.
- Do Ministerstwa wpłynęło około 8000 uwag w tej sprawie – mówił Mariusz Jędrysek – Ja uznaje ten dokument za niebyły.
Póki co, mamy ustne zapewnienie wiceministra. Na decyzję rządu trzeba będzie poczekać. Warto jednak pamiętać, że pomysł ten już kilkukrotnie ożywał i dlatego warto śledzić poczynania energetycznego lobby.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
o boże bydymy internowani na sybir żeby my ryja nie darli