917 numer Gazety Kościańskiej

Bardzo ciekawy tekst o psach. Trudno osądzić, która strona ma rację.

A pieski ciekawe gdzie trafią po tej interwencji ?

jakie prawo ta pani ma żeby odbierać ludziom psy

Szkoda że gazeta nie wstawila zdjęć tych biednych psów , zobaczyli byście w jakim piekle żyły , w klatkach , piwnicach non stop w ciemnościach , rodzy suki co cieczke by zarobić dla nieroba któremu nie chce sie ruszyć tylka do uczciwej pracy . Zwierzęta też czują , kto dał nam prawo aby je wykorzystywać w tak okrutny sposób , mając psa nie jest on nasza własnością a jedynie spełniamy funkcję opiekuna. Pani Roma stosuje sie do obecnie obowiązujących przepisów prawa , sama nie wchodzi i nie odbiera psów do tego jest potrzebna opinia weterynarza powiatowego skoro psy są zabierane to są ku temu powody . A osoba którym zabrano psy życzę ruszyć dupsko do ucziwej pracy a Pani Roma niech dalej robi swoje bo jest jedna z niewielu osób dla której dobro zwierząt jest ponad wszystko .

Artykół został napisany bardzo stronniczość. Broni "pokrzywdzonych" którzy tak naprawdę są oprawcami zwierząt. Gdyby choć redakcja zechciała pofatygować się i zamieścić zdjęcia z interwencji. Pokazujące koszmarne warunki w jakich przetrzymywane były te psy, okaleczone, schorowane. Bez opieki właścicieli i pomocy weterynarii. Ja to wiem bo widziałam na własne oczy. Wszyscy ci "biedni" ludzie zasługują na piekło, za to jaki los zgotowali psom czy kotom. A za autora tego artykółu wstyd mi, że tak stronniczość podszedł do sprawy.

Kasiu! Artykuł piszemy przez "u", a nie przez "ó". Jeśli chodzi o tekst, to jest obiektywny, ale Ty - jako zaangażowana strona - tego nie dostrzeżesz. Psychologicznie zrozumiałe. Pozdrawiam.

Do asi - bo to tekst o czym innym.

Świetnie, że zajmujecie się psami, ale tekstu nie rozumiecie.

Jeśli po obejrzeniu tego reportażu będziecie jeszcze stali po stronie "poszkodowanych" to nie rozumiem co z wami. http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/pseudohodowla-psow-odkryta-pod-poznaniem,1490752.html

Nawiedzeńcy z obu stron są straszni.

Mamy okolo 100 tys. psow w polskich schroniskach! Pelno tam psow rasowych albo w typie rasy. Niektore czekaja na dom latami! Mamy "hodowcow", pod ktorych opieka " maszynki do rodzenia", rodza az umra na ropomacicze czy z wyczerpania. Mamy psy trzymane w ziemiankach. Schorowane. Zapladniajace sie rodzenstwa...zarabiaja OGROMNE PIENIADZE! Pewnie ze sie z nimi trudno rozstac! Mamy tez w PL, psy kupione jako zabawki, ale ze sie przestaly podobac - trzymane w zaroslach na polmetrowym lancuchu. Stare i slepe. Mamy tez takich ktorzy odwaznie przeciwko krzywdzie zwierzat wystepuja. Tak jak Roma Jaźwińska, odbieraja! Umieszczaja w hotelu, domu tymczasowym, pod opieka roznych fundacj. Lecza i szukaja prawdziwych domow! Ale czy nadaza z pomoca? Wobec takiego ogromu cierpienia?! Oczywiscie , tego co napisalam ani nie pojmie, ani nie zaakceptuje hodowca dla ktorego pies jest zrodlem dochodu. Oczywixcie nie pojmie i nie zaakceptuje ten dla ktorego pies jest rzecza...

Dodam, ze gdyby nie tragizm tej sprawy, to moznaby sie posmiac nad argumentami "biednych hodowcow", ktorzy tak bardzo swe psy kochaja. Wystarczy poszperac na fb i obejrzec zdjecia z interwencji w ktorych Roma Jazwinska beala udzial. Np " makabryczna interwenvja" i inne. Zobaczyc sobie fotki tych " zadbsnych" psow. Porozmawiac z tymi ktorzy je adoptowali. Wiele z tych psow leczonych jest dozywotnio. A ta ktora odbiera je tym " biednym ludziom" ? No coz... :) Tutaj jest pies ktorego xobaczyla podczas wizyty u swego weterynarza. Przyladkowe spotkanie z wlascicielka ktora nie ma pieniedzy na kosztowne leczenie. .. Psina zoperowana wczoraj za keote ktora zebrala wlasnie Roma Jazwinska... To tylko jedna z wielu ktorej udzielila BEZINTERESOWNEJ pomocy. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1845794485654206&id=100006710178995&fs=4

Psy hodowane są dla zysku i traktowane jak towar handlowy, zwykłe przedmioty, ktore można upchnąć w chlewie bez okien i mnożyć na potęgę, karmić gównem i zostawić tonące we własnym gównie... Jak stroną obronną może być pseudohodowca... Niech wypowiadają się tylko osoby, które w takich hodowlach bywały... Bo ludzie nie mają pojęcia, co dzieje się za drzwiami wiejskiej stodoły. Jestem wolontariuszką w organizacji prozwierzęcej i popieram to, co robi Roma, poprostu chore polskie prawo jej nie sprzyja. I chciwość ludzka oraz obojętność niektóych weterynarzy, który tych pseudohodowców u siebie przyjmują, nie sprawdzając warunków, w jakich bytują te psy!

Policzcie sobie o jakich mówimy pieniądzach, a może wtedy zrozumiecie dlaczego psrudo prubują zniszczyć tę Kobietę. Jedna z interwencji Romy w okolicy Poznania 6 suk ONków i 6 suk Shih tzu. Każda z nich rodzi dwa x w roku. ONki po 6 szczeniąt, Shih tzu 3 szczenięta. Każde sprzedane po 1000 zł. Nakład finansowy żaden, bo szczenięta oddawane bez szczepień i odrobaczanie, a żywione są odpadami poubojowymi. Wyszło wam ponad 100 tys zł rocznie? Stąd to biadolenie na działalność Romy. A musicie wiedzieć że zamykała już pseudo z 50- cioma sukami 70- cioma. Psuje biznes, więc trzeba ją zniszczyć. A gazeta się do tego przykłada. Dlaczego nie opisujecie poczynań Romy? Dlaczego nie stajecie w obronie zwierząt?

Mam sunię z interwencji p.Romy. Było z nią źle..teraz odżyła po prawie 8 miesiącach! Gdy zobaczyłam foty pokazujące w jakich warunkach ,,hodowcy" trzymali swoje psiaki..betonowe boksy, na odchodach suczki shih-tzu, jorki ze szczeniaczkami.W miskach pomyje i rdzawa bura ciecz.To są te pseudohodowle i ich biedni właściciele. Trzeba to pokazywać. Ujawniajcie zdjęcia , adresy -ciekawe czy wtedy gdy zdjęcia z interwencji trafią do redakcji tej gazetki zostaną pokazane światu?

To prawda. . Skrupulatnie wyliczono w artykule straty ponoszone przez tzw. hodowcow. Wzruszajaco opisano krzywdy tych ktorym psy odbieraja. Jednak zdjec z interwencji, czy chocby jednej rozmowy z ktoras z osob adoptujacych czy tymczasujacych po interwencji - nie opublikowano... Bylaby wieksza jasnosc tematu. .

Drogi Redaktorze - czy Cię do reszty pogięło? Ja tak pytam poważnie - jak człowiek człowieka. Umiesz rozróżnić dobro od zła? Potrafisz to zrobić? Rozumiesz, że miejsce psa nie jest w stodole? Brodzącego we własnym i innych "skazańców" gównie? Rozumiesz, że rozmnażanie córki z bratem, matki z synem, wnuczki z dziadkiem jest conajmniej złe? Czy Ty (drogi Redaktorze) spędziłeś chociaż chwilę żeby zapoznać się z tematem pseudo?? Czy Ty widziałeś w jakich warunkach trzymane są te psy? Czy jeśli Twoja Matka, Żona, Córka, Siostra zaszłaby w ciążę - wrzuciłbyś ją do śmierdzącej stodoły i kazał spać na sianie? Karmiłbyś resztkami ze stołu ją i jej dzieci? A po urodzeniu zapłodniłbyś po raz kolejny?? A może uważasz, że pies nie wart jest odpowiednich warunków? Bo przecież pies to tylko pies! Takie odnoszę wrażenie po przeczytaniu Twojego artykułu Redaktorze. Pies, to tylko pies. Nie zasługuje na godne warunki, na ciepło, ba! Pies nie zasługuje na miłość! Przecież to tylko "środek do celu"...... A co jest celem? Pieniądze! Także drogi Redaktorze - dla mnie nie masz duszy, ani serca. Koscian.net - powinniście się wstydzić za wydawanie tego typu artykułów. Co powinniście zrobić??? Powinniście wspierać akcje rozbijania pseudohodowli, powinniście wspierać osoby takie jak Roma, która swoje życie poświęca dla niewinnych istnień. Zwierzęta same się nie obronią!! To my, ludzie, powinniśmy dbać o braci mniejszych, a zgotowaliśmy im piekło na ziemi!

Prawdę o Pani Romie, zna ten, kto miał z nią doczynienia na żywo... Chamskość i zakłamanie aż wypływa z tej kobiety. Nie polecam bliższych kontaktów z tą Panią, chyba że ktoś chce mieć ciśnienie podniesione do maksimum.

Co chciałam napisać zostalo już napisane więc nie będę powtarzać tego samego . Mozna jedynie domyślać sie że redaktor to albo ktoś ze znajomych którzy prowadzą pseudo albo zwierząt nie uznaje za istoty żywe , traktuje je jak przedmiot . Gazeta która jest pracodawca tego człowieka nawet nie wiem czy nazywając go redaktorem nie obrazam osób które nimi są naprawdę nie jest wam wstyd ??? Kto dopuścił ten artykuł do druku ??? Pani Roma Jaźwińska sama nie wjeżdża komuś na posesję i nie rekwiruje psów robi to w momencie kiedy powiatowy weterynarz wyrazi zgodę bo dopuszczono sie karygodnych zaniedbań , dlaczego wasz " redaktor" nie zrobił wywiadu z weterynarzem ? Bo usłyszał by solidne podstawy do konfiskaty zwierząt i chory pomysl na artykuł spalił by na panewce ? Z czasopisma w ten sposób robicie ze swojej gazety brukowca a cierpią na tym redaktorzy którzy pracują dla was ,maja talenet a będzie wstyd im sie przyznać dla kogo pracują . Proszę przemyśleć to jeszcze raz , obejrzeć zdjęcia z interwencji i uderzyć sie w klate że spartoliliscie tym artykułem na całej linii .

Brak słów na ludzką podłość. Ręce opadają. Ale zawsze tak jest w życiu że osoby które robią tyle dobra z własnej woli i mają wspaniałe serca wyjdą na najgorsze. Ludzie nie potrafią tego docenić. Niech sobie piszą co chcą ja i tak wiem swoje . Dzięki Romie mam Gufcia a teściowa Tosię. Nie wyobrażam sobie życia bez mojego skarba a wszystko tylko i wyłącznie dzięki Romie bo wyrwała go z piekła. Dziewczyna robi co może, ma złote serce i ja stoję za nią murem :) Mogą sobie pisać w gazetach co chcą a my tu wiemy jaka jest prawda !!!

Bardzo chetnie przekaze temu dziennikarzynie i tym kurna "hodowcom" odbukcje wystawiona przez weterynarza po odbiorze suni z jednego z tych miejsc!!! Noz sie w kieszeni otwiera gdy czytam takie wypociny

Gromy jakie rzucają obrońcy zwierząt skłoniły mnie do kupna gazety. Wniosek mam taki, że zaciekle krytykujący nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Żadnej obrony hodowców tam nie ma, ani ataku na panią odbierającą psy. Wydaje mi się nawet, że więcej dali powiedzieć tej pani. Pozdrawiam.

Zastanawia mnie tylko dlaczego pani jaźwińska z takim zapałem odbiera tylko rasowe pieski? Zwykłe nie rasowe psiaki jakoś jej nie obchodzą..

Przeczytałem cały artykuł o Pani Romie i powiem tylko jedno nie neguję konieczności dbania o zwierzęta i troszczenia się o ich los. Ale działania tej Pani są momentami bezprawne i mają znamiona oszustwa. Bo jak inaczej nazwać fakt podszywania się przez nią za urzędników skarbowych czy pracowników innych instytucji państwowych ? Dziwi mnie jedno, ze policja to toleruje ba nawet jej pomaga ? Należy walczyć ze znęcaniem się nad zwierzętami ale trzeba to robić zgodnie z prawem a nie stosując podstępy i udając kogoś kim się nie jest na dodatek wymuszając na ludziach podpisywanie oświadczeń o zrzeczeniu się zwierząt. Całe to jej zachowanie polegające na zastraszaniu ludzi i podszywaniu się pod np. pracownika US jest nielegalne i samo w sobie powinno być karane. Zaznaczam, że nie jest mi obojętny los zwierząt ale żyjemy w społeczności w której obowiązują jakiejś normy i przepisy prawne, które jesteśmy zobowiązani przestrzegać. Nie może być zgody na to, żeby taka osoba łamała prawo i posuwała się do oszustwa aby osiągnąć swój cel.

Roma Jażwińska - wielki pokłon za to co robisz. Hodowla nie równa sie pseudohodowla, psy odbierane są z pseudohodowli, z koszmarnych warunków, głodzone, bite, bez szczepień, to nie sa psy rasowe!!!! rasowe psy są hodowane w hodowlach zarejestrowanych w ZKwP i tylko te psy mają metryki a co za tym idzie rodowody - zwierzęta z pseudo, są tylko i wylącznie kundlami przypominającymi rasę, w chlewikach nie dba się o badania, szczepienia i kryje sie czym popadnie. Hasło Pseudohodowli : PROMOCJA NA SZCZENIĘTA!!!! TANIO - do chwili wyczerpania suki !!!! kto nie był, nie widział, niech nawet nie zabiera glosu - suki brudne, leżące w odchodach, nawet 10-letnie szczenne, z ostatniej interwencji suczka ślepa obok już martwe szczenięta, brak mleka, jedno zywe, drugie umierające. TO WOŁA NIE TYLKO O POMSTĘ DO NIEBA, tych "hodowców" należy karać, karać i jeszcze raz karać, to nie ludzie to krwiopijcy żerujący na psim nieszczęściu.

Mam pieska od pani Maliny kupiłem go 6 lat temu , piesek jest zadbany , miał książeczkę szczepień ..Nie wiem w czym ludzie macie problem.Widziałem w jakich warunkach są chowane.Ktoś tu chyba przegina.

https://www.facebook.com/groups/345727392297195/permalink/522815631255036/ Tu są zdjecia na których widać w jakich warunkach żyły te psy...Ktoś jeszcze śmie twierdzić ze zostały odebrane bez podstawie. Widzę tu większość popierających pseudohodowle.A PAN redaktor widocznie jest znajomym tego pseudo właściciela!!

Tekstu - którego z pewnością nie czytałaś - nie napisał pan, tylko pani, a gazeta od lat pisze o obrońcach zwierząt. Dodam, że pisze wyłącznie dobrze.

Powtarzam- z wypowiedzi wynika, że nie czytałaś tekstu. Nie ma więc o czym gadać.