Ambitny plan Karola

Rehabilitacja, rehabilitacja i jeszcze raz rehabilitacja – to zalecenia lekarzy z bydgoskiego specjalistycznego szpitala dla dziewiętnastoletniego Karola Nowaka. 1 września ubiegłego roku chłopak miał wypadek samochodowy. Mimo doznanych wówczas ciężkich obrażeń ciała, ma szansę stanąć na nogi

Po wypadku

Do wrześnie ubiegłego roku Karol Nowak mieszkał z babcią w Pelikanie. Uczył się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Kościanie. Już za niespełna rok miał zostać mechanikiem samochodowym. Tuż po osiemnastych urodzinach zdał egzamin na prawo jazdy i kupił swój pierwszy, wymarzony samochód. Dwa miesiące później jego życie całkowicie się zmieniło. 1 września 2013 roku wracał z dziewczyną z dyskoteki. Nie udało mu się odwieźć jej do domu w Wyskoci. W Darnowie z nieustalonych przyczyn samochód wypadł z drogi, po czym dachował i uderzył w ogrodzenie posesji. Poszkodowanych z fiata punto wyciągnęli strażacy. Samochód nadawał się już tylko do kasacji. Do dziś nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.

Karol i jego dziewczyna trafili do kościańskiego szpitala. Lekarze nie ukrywali, że stan chłopaka jest ciężki. Rodzina miała być przygotowana na najgorsze.

- Diagnoza była straszna: obrzęk mózgu, krwiaki, naruszenie pnia mózgu, pęknięcie siódmego kręgu kręgosłupa, stłuczenie płuc i rany szarpane -wspomina Agnieszka Nowak, mama Karola. - Miał rany na buzi i poważniejsze rany szarpane ręki. Głowę miał obłożoną żelkami, a na szyi kołnierz. Wokół niego było mnóstwo aparatury.

Chłopak dwa miesiące leżał na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej kościańskiego szpitala. Później jego rodzina postarała się o miejsce na oddziale opiekuńczo-leczniczym prowadzonym przez Fundację Światło w Toruniu. W odpowiedniku warszawskiej Kliniki Budzik Karol wybudził się ze śpiączki. W listopadzie zaczął nawiązywać kontakt z otoczeniem. 19 grudnia powiedział „mamo”. To było jego pierwsze słowo od wypadku. Pod koniec stycznia br. rozpoczął rehabilitację w Szpitalu Uniwersyteckim im. dra Antoniego Jurasza w Bydgoszczy. U Karola zdiagnozowano niedowład czterokończynowy spastyczny. Lekarze ocenili, że ma duże szanse na powrót do sprawności.

Powrót do domu

Dzięki staraniom rodziny o miejsce w kolejnych placówkach leczniczych, stan chłopaka uległ poprawie. Po ponad sześciu miesiącach od wypadku Karol wrócił do domu. Pięć dni w tygodniu odwiedza go rehabilitantka. Raz w tygodniu ma zajęcia z logopedą i psychologiem. Z dnia na dzień robi coraz większe postępy. Sprawną ma lewą część ciała. Zaczyna ruszać prawą stroną, która długo była całkowicie bezwładna. Na krok nie odstępuje go sześcioletnia siostra Zuzanna. Odwiedzają go dziewczyna i koledzy.

- Był szczęśliwy, że jedzie do domu. Najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak umieszczenie Karola na oddziale rehabilitacyjnym. Niestety, koszt miesięcznej rehabilitacji to około dziesięciu tysięcy złotych. Nie stać nas na to. Na pobyt w specjalistycznym szpitalu w Górznie, czy w Bydgoszczy refundowany z Narodowego Funduszu Zdrowia trzeba czekać sześć lat – ubolewa pani Agnieszka. - Niestety widać, że wszystkim rządzi pieniądz.

Motywacja

Rehabilitacja, rehabilitacja i jeszcze raz rehabilitacja – z takim zaleceniem Karol opuścił klinikę w Bydgoszczy.
   - Nie możemy zaprzepaścić tego, co już udało się osiągnąć – mówi mama chłopaka. - Jest duża szansa, że wróci do dziewięćdziesięciu pięciu procent sprawności.

Karol walczy ze swoim ciałem. Dzielnie znosi bolesne ćwiczenia.
   - Postawił sobie cel. Za trzy miesiące chce stanąć na nogi. Powtarza, że robi to dla swojej dziewczyny Sandry – zdradza pani Agnieszka. - Cały czas mają ze sobą kontakt.

Karol jest podopiecznym Fundacji Avalon. Za jej pośrednictwem można przekazać pieniądze na jego rehabilitacji. Żeby przeznaczyć na ten cel 1% podatku dochodowego, w odpowiedniej rubryce rocznego zeznania podatkowego wystarczy wpisać KRS fundacji:0000270809, a w rubryce informacje uzupełniające wpisać nazwisko Nowak i podać nadany przez fundację numer członkowski 2853. Pieniądze zgromadzone w ramach 1% rodzina może otrzymać w październiku br. Liczy także na ludzi dobrej woli, którzy chcieliby przekazać darowizny. Szczegółowe informacje dotyczące numeru konta bankowego można znaleźć na stronie internetowej fundacji. Osoby, które chciałyby pomóc Karolowi proszone są o kontakt drogą mailową: [email protected]. (h)