Wiadomości
2009-04-04Auta stanęły w płomieniach (foto)
Jadący od strony Kościana fiat bravo z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechał nagle na przeciwny pas drogi i uderzył w jadącego z naprzeciwka peugeota 307. W fiata uderzył jeszcze dostawczy citroen.
Dwa samochody stanęły w płomieniach. W jednym pozostał uwięziony kierowca. Może on mówić o wielkim szczęściu w nieszczęściu. Tuż po wypadku drogą przejeżdżała grupa motorowa kościańskiego Stowarzyszenia na Rzecz Zapobiegania Wypadkom Drogowym „Stop Śmierci”
- Natychmiast przystąpiliśmy do działania. W kilka osób wyciągnęliśmy kierowcę z płonącego pojazdu i wezwaliśmy służby ratownicze – mówi Romuald Stelmaszyk, członek grupy motorowej, a na co dzień policjant kościańskiej drogówki. - Niepokojące jest to, że chociaż wypadek zatarasował drogę i unieruchomił kilkadziesiąt samochodów, to dopiero my zadzwoniliśmy na telefon alarmowy.
Motocykliści uratowali starszego mężczyznę kierującego fiatem i pomogli wydostać się z peugeota małżeństwu, które na szczęście nie odniosło żadnych poważniejszych obrażeń.
Na miejsce wypadku przyjechało pogotowie oraz jednostka OSP ze Śmigla i zawodowa straż pożarna z Kościana. W groźnie wyglądającym karambolu poważniej ucierpiał jedynie kierowca fiata, którego przewieziono do szpitala.
AKTUALIZACJA :: z powodu odniesionych ran kierowca fiata zmarł
Fot. Bogdan Ludowicz
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Brawo panowie i PANIE z sekcji motocyklowej! Dobrze, że wszystko skończyło się dobrze.