Wiadomości
2010-03-22Benefis Bogdana Ludowicza (foto)
Wybór Kościana jako miejsca spotkania nie był dziełem przypadku. Ludowicz urodził się w tym mieście, z nim związał dojrzałe życie, ziemi kościańskiej poświęcił znaczną część twórczości dziennikarskiej i artystycznej. Wyraźnie ujawnia to promowany album, który w większości zawiera fotografie dokumentujące piękno, zabytki i ludzi nadobrzańskiej krainy.
Spotkanie trwało 80 minut. Perfekcyjnie obmyślane (nietypowe dla tego rodzaju promocji) scenariusz i scenografia, dynamiczny i zaskakujący przebieg akcji – wszystko to sprawiało, że czas płynął szybko. Sala widowiskowa zmieniła się w dużą stylową kawiarnię z ekspozycją fotogramów B. Ludowicza oraz z rekwizytami, ilustrującymi jego zainteresowania – fotografika, żeglarstwo, łowiectwo. Podawano kawę, ciasteczka, zimne napoje, a po zakończeniu części oficjalnej także symboliczne lampki wina i myśliwskiej nalewki.
W promocji uczestniczyli przedstawiciele duchowieństwa, władz powiatu i miasta, dziennikarze, miłośnicy fotografii, regionaliści i przyjaciele red. Ludowicza. Były życzenia, uściski, kwiaty. Autor albumu otrzymał także liczne listy gratulacyjne m.in. z Paryża od red Macieja Morawskiego – byłego korespondenta Radia Wolna Europa oraz z Warszawy – od Ambasadora Izraela w Polsce, z Kościana – od burmistrza Michała Jurgi i starosty Andrzeja Jęcza. (tm)
Fot. Krzysztof Szydłowski
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Kiedy dacie wiarę że Ludowicz jako fotoreporter się skończył? Jest wielu młodych z lepszym okiem fotografów ale On ma chyba wyłączność na focenie w Kościanie. Szkoda.