Bezdomni nie chcą pomocy?

Ech...

Jak po alkoholu nie wpuszczają na noclegownie, to jak tam mogą iść

Któraś z nich może potrzebować pomocy medycznej. Ciekawe czy nasze pogotowie ratunkowe wysalo by karetke ?? KIedys widzialem lezacego faceta na chodniku trzymajacego sie za serce... 3 razy dzwonilem na pogotowie minelo chyba 15 minut i nic ... To przyslali policje na to miejsce... Potem dopiero przyjechala karteka pogotowia... A mieli daleko do miejsca zdarzenia bo to byl rynek ...

odpowiedź jest banalna: w ośrodkach nie można być pijanym.

z tego co wiem to pijanych przyjmą, nie można jedynie pić w ośrodku. przecież taki to z tydzień by trzeźwiał...

Każdy jest kowalem swojego losu. Nie chcą do noclegowni bo na alkomacie by nie było 0.00 i tyle.

Ten w biało -niebieskiej czapce to stary złodziej . Wiem co mówię i mam dowody . Osobiście mnie zaszczycił kiedyś . Zalecam unikanie go !!!!

Potrzebują pomocy doraźnej Groga z rana najlepiej na spirytusie. Służbą życzę wytrwałości w przekonywaniu nie zapomnijcie o nas "normalnych" którzy to sponsorują - tak myślę że idzie to z naszych podatków. W dzień namawianie pijaków do spokojnej nocy, a w nocy brak patroli bo przekonywali w dzień.

Nad czym tu się rozczulać? Z doświadczeń zawodowych wiem, iż co najmniej 9 na 10 tzw. bezdomnych, to ludzie prowadzący taki tryb życia z wolnego wyboru. A schroniska, noclegownie i inne tego typu instytucje tzw. bezdomni omijają szerokim łukiem z prostego powodu, jakim jest wymóg trzeźwości. W końcu styl życia jaki większość z nich wybrała nie jest taki zły, jakby się wydawało. Odpada im bowiem większość problemów ludzi żyjących jak większość społeczeństwa, którzy codziennie borykają się z problemami dnia codziennego jak praca, mieszkanie, utrzymanie siebie i rodziny itp. Natomiast oni, przyzwyczaiwszy się z czasem do smrodu i brudu: śpią gdzie popadnie, zawsze znajdą w śmietnikach lub wyżebrają coś do zjedzenia, palą skręty zrobione ze znalezionych niedopałków a jedynym naprawdę poważnym, codziennym problemem jest dla nich skombinowanie paru złotych na tanią nalewkę lub inne wynalazki typu "obojętnie co aby tylko zawierało procenty". Jestem za udzielaniem pomocy ale tylko tym, którzy jej chcą i którzy bezdomnymi zostali w wyniku nie zawinionych przez siebie zawirowań życiowych i którzy to chcą powrócić do normalnego życia. Reszta to, zgodnie z zasadą: "... wolnoć Tomku w swoim domku...", niech się martwi sama za siebie. W końcu to ich wolny wybór, jak myślę uzasadniony myśleniem typu: po co się męczyć i pracować i żyć jak człowiek skoro można żyć na koszt innych, którzy i tak się będą nade mną litować bo ja jestem biedny bezdomny wymagający pomocy.

Ich wybór? OK, ale jakim prawem robią syf na ławkach i w parkach - uprzykrzając życie innym?

A, to z kolei inna para kaloszy. Wybrany styl życia to jedno a przestrzeganie norm współżycia społecznego to drugie. Syf, brud i smród, jaki wkoło siebie robią, w ogóle im nie przeszkadza. Nie przejmują takimi sprawami, bo wszyscy się nad nimi trzęsą i zawsze znajdzie się jakaś litościwa dusza, która wrzuci parę groszy na nalewkę. A wtedy jest git i życie staje się piękne. Oczywiście dla nich.

E, to pewnie pozorant z policji, albo SM. Do tego jakieś reklamy, czy coś. Oczywista wymowa: my nie są Niemcy, my są polski Piast, krajowy orzeł europejski i domek z piernika.

Oglądałem kiedyś film przyrodniczy i nazywano to naturalną selekcją. Martwmy się o naprawdę chorych i potrzebujących spitusy już wybrały.

gdzie tam baby ze Stazy w nocy wyslali, Panie Komendancie Polska w Potrzebie

Nie mozna ratować ludzi na siłe, sa wolni i wiedza co robią. To ich świadomy wybór. Są noclegownie i mozna w nich przebywać, oczywiscie na trzeźwo. Ktos napisął cos o doborze naturalnym, zgadzam sie z tym.

Ale najgorsze jest to że zaczepiają ludzi , którzy wracają wieczorami z pracy. Daj pani złotówkę...

niektore posty porownuje do toku myslenia hitlera najlepsza byłaby selekcja,po bezdomnych kogo by tu zlikwidowac

Do kom. 17 - wspomnienie o Wodzu jest z pewnością na miejscu. Niestety, głębszą myśk "GK" racjonuje dla zdyscyplinowanych; to wystarczająco przykre.

no ale jak tu zrezygnowac z alko !

PANOWIE JESTEM Z WAMI !! NIEDŁUGO DWORZEC NAM WYREMONTUJĄ!! BĘDZIE ZABAWA! BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!! BĘDZIE RADOŚNIE !! ZNÓW PRZETAŃCZYMY RAZEM CAŁĄ NOC!! LALUNIE KAWĘ BĘDĄ SAME DONOSIĆ AŻ MIŁO!!

Biedni ludzie... Niech przestana pić i idą do noclegowni... Jak można wybrać takie spanie i woli się wypić. No tak ja pewnie nie zrozumiem niestety....

pierwszy obrazek - obuwie zdjete, ranne pantofle przygotowane- pelna kultura tylko domu brak

Mam nadzieję że zmieni się nastawienie na Dworcu , a nie pare miesiecy wstecz że człowiek wchodzi do budynku i czuje tylko smród moczu i alkoholu.

i jak zwykle czerwińska na topie xxx