Wiadomości
21 października 2011Brak porozumienia w sprawie wodociągów
Trwające od wiosny negocjacje związkowców z „Solidarności” Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kościanie z władzami miasta zakończyły się fiaskiem. Nie osiągnięto porozumienia w sprawie gwarancji zatrudniania w zakładzie po przekształceniu go w komunalną spółkę
W kwietniu br. burmistrz ogłosił, że miasto przygotowuje się do przekształcenia miejskich wodociągów w spółkę komunalną. Wiadomość ta wywołała szereg obaw załogi, jak i części radnych. Jednym i drugim władze przedstawiły analizy ekonomiczno-finansowe zakładu wykonane przez Kancelarię Analiz Ekonomicznych Unilex, z których wynika, że po przekształceniu w spółkę zakład będzie rentowny i będzie miał płynność finansową, a nowa forma własnościowa przyniesie zakładowi szereg korzyści, m.in. otworzy nowe możliwości zarobkowania. W nowej formie organizacyjnej samorząd nie utraci kontroli nad wodociągami, będzie bowiem jego jedynym właścicielem.
Przeciwnicy zmian od początku podnoszą argument, że może być to pierwszy krok ku prywatyzacji zakładu.
- Kategorycznie zaprzeczam, żeby w całym tym procesie chodziło o prywatyzację. Od samego początku staram się wielokrotnie wyjaśniać, że chcemy przekształcić zakład budżetowy w spółkę prawa handlowego ze stuprocentowym udziałem miasta, czyli w spółkę komunalną. Nie ma tu mowy o prywatyzacji. Uważam, że dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków to usługi, które muszą podlegać szczególnej ochronie i nie należy ich wystawiać na wolny rynek – przekonywał na łamach Gazety Kościańskiej burmistrz Michał Jurga.
Od kwietnia prowadzone były rozmowy ze związkowcami na temat utrzymania przywilejów pracowniczych po przekształceniu zakładu w spółkę. Miasto zgodziło się na podpisanie porozumienia gwarantującego wzrost wynagrodzeń w ciągu dwóch lat o 10% i utrzymanie dotychczasowego systemu wynagradzania.
Nie porozumiano się jednak w sprawie gwarancji zatrudnienia. Początkowo związkowcy domagali się gwarancji na 10 lat. Ostatecznie każda ze stron zaproponowała swoje warunki brzegowe: związkowcy godzą się na pięcioletnie gwarancje, a miasto na półtoraroczne. Brak zgody w tej kwestii uniemożliwił podpisanie porozumienia.
Związkowcy zapowiedzieli przygotowanie spotkania z radnymi, podczas którego zaprezentują im swoje racje. To czy zakład zostanie przekształcony zależy bowiem od decyzji Rady Miejskiej Kościana.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
prrrrrrrrrr, znowu propagande proburmistrzowska ...... szkoda, ze nie zacytowaliscie wypowiedzi pracownikow z wczorajszej konferencji prasowej