Bratki, pisanki i zajączek...

Piękny kolorowy Kościan w kwiatach.

Bratki długo się nie utrzymują i po dwóch miesiącach zwiędną. W maju sadzą następnymi roślinami, które w założeniu mają zdobić i utrzymywać się aż do późnej jesieni - czy zamiast dwa razy nie można sadzić jeden raz?

Kaktusy byłyby ok, ale chyba by rozkradli. Więc jednak dobrze, że bratki, czyli macoszki.

Nawiązując do tematu postu: NIEUDOLNOŚĆ, OPÓŹNIENIA, DŁUGI.... W SKRÓCIE AKTUALNA WŁADZA

Dziś byłem na rynku, pięknie chłopaki pracują. Dużo już zrobione.

Zająca i jaja to szybko potrafią postawić ale przedszkole i rynek to inny temat :)

Warka ma rację przez ostatnie dni na rynku bardzo praca poszła do przodu. Zastanawiam się na co będą narzekać ci hejterzy gdy pracę na rynku się skończą za parę tygodni. Ich życie straci sens.

Dobrze, ze Burmistrz bierze przykład z gminy Śmigiel :)

Ludziom się nie dogodzi nic się nie robi zle ,jak się coś robi też żle najlepiej jest krytykować.Za poprzedniej kadencji burmistrza Jurgi nie było tyle zrobione.

To jest hit, na kwiatki są pieniądze a w punkcie pomocy żywnościowym wielkie zbiórki jedzenia dla Ukrainców bo miasto nie ma pieniędzy żeby wyłożyć na zakupy!!!! A za numerem pesel należy czekać 2 miesiące.

winny sie tlumaczy... zakupione przed rozpczeciem inwacji ..ciekawe

Kiedy się Koko nauczysz, że czeka się na coś a nie za czymś? Na nr PESEL. Ale może to za trudne?