Magazyn koscian.net
24 Paz 2017Bulwar zakwitnie
O kościańskim trakcie rekreacyjnym z burmistrzem Michałem Jurgą rozmawia Paweł Sałacki
- Po ogłoszeniu w piątek informacji o pozyskaniu dużych pieniędzy na szósty etap budowy kościańskiego traktu rekreacyjnego wyjaśniło się, dlaczego unikał pan podania dokładnej daty oddania do użytku nowego mostu na zbiegu Kościańskiego Kanału Obry z Kanałem Ulgi.
- To prawda. Termin zakończenia inwestycji był i jest związany z pieniędzmi o jakie staraliśmy się w konkursie ogłoszonym przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. W grudniu ubiegłego roku aplikowaliśmy do konkursu „Rozwój terenów zieleni w miastach i ich obszarach funkcjonalnych” chcąc pozyskać pieniądze na nowe, atrakcyjne zagospodarowanie terenów nad Kanałem Ulgi. Wiedząc, że mamy duże szanse na pozyskanie unijnych pieniędzy warto było poczekać z budową ścieżek prowadzących do mostków. Ponieważ wyniki miały być znane w czerwcu, to zakładaliśmy, że po zdobyciu pieniędzy zdążymy zagospodarować ten teren do końca jesieni. Niestety w pierwszym rozdaniu środków wystarczyło tylko na osiem projektów. Na szczęście Fundusz widząc ogromne zainteresowanie samorządów tym programem, przeznaczył na niego dodatkowe pieniądze, dzięki czemu nasz projekt został zakwalifikowany do realizacji. W przekonywaniu Funduszu o potrzebie rozwijania tego projektu pomagał nam pan poseł Piotr Kaleta, któremu przy okazji serdecznie dziękuję.
- Ile pieniędzy wpłynie do miejskiej kasy?
- Pozyskaliśmy ponad milion czterysta tysięcy złotych. Z budżetu miasta dołożymy do realizacji tego projektu dwieście tysięcy złotych.
- Półtora miliona na zieleń? Prawdopodobnie to największa w historii miasta inwestycja w tereny zielone.
- Niewykluczone. Dzięki tej dotacji będziemy mogli rozwinąć skrzydła i odmienić ten zakątek miasta „na bogato”. Myślę, że nie przekonałbym nikogo, aby z budżetu miasta wyłożyć na zieleń półtora miliona złotych. Z własnych pieniędzy budujemy mostki i oświetlenie na tym terenie. Na resztę pozyskaliśmy pieniądze spoza budżetu. Warto przy tej okazji wspomnieć, że w przyszłym roku odmieni się także zieleń na sąsiadującym z bulwarem Placu Wolności. Tam, dla odmiany zrobimy to z unijnej dotacji na kulturę. Przebudowa placu związana będzie bowiem z rozbudową Kościańskiego Ośrodka Kultury.
- Powróćmy na bulwar. Na co wydacie pieniądze?
- Zgodnie z założeniami projektu siedemdziesiąt procent pieniędzy musimy przeznaczyć na zieleń, pozostałe trzydzieści procent na infrastrukturę. Teren od mostków do mostu na ulicy Wrocławskiej całkowicie się odmieni. Pojawi się tam dużo roślinności. Co ważne, jednym z wymogów konkursu było, aby sadzić gatunki rodzime, które dostosowane są do naszego klimatu i wymagają mniejszych nakładów na pielęgnację. Wały Żegockiego idealnie nadają się na takie nasadzenia.
- Przejdźmy do szczegółów.
- Po pierwsze w nowy sposób zagospodarujemy dolną część wałów. Pojawią się tam wyprofilowane ścieżki wykonane w technologii mineralnej. Będzie oświetlenie i miejsca do wypoczynku. Dziś na wałach rosną jedynie drzewa i gdzieniegdzie trwa. Dzięki dotacji cały ten teren w siedemdziesięciu procentach zostanie wypełniony zielenią. Pojawią się nowe drzewa, ale głównym elementem będą trawy kwietne. Specjaliści dobrali dwadzieścia gatunków roślin, tak aby przez cztery miesiące w roku ten teren był pokryty kwiatami. Dominować będzie sprawdzająca się parku miejskim konwalia majowa. Projekt przewiduje aż cztery i pół tysiąca sadzonek tych kwiatów. Ponadto pojawią się tam paprocie, fiołki, tawuła, turzyca, trzcinnik, bukszpan i wiele innych roślin, które całkowicie odmienią to miejsce. Będziemy mieć kwietną łąkę w centrum miasta z zadrzewionym bulwarem.
- I z bezdomnymi okupującymi ławki?
- Sądzę, że zadziała tu ten sam mechanizm co w parku. Po jego rewitalizacji bezdomni opuścili park. Z bulwarem będzie tak samo.
- Siedemdziesiąt procent środków wydacie na zieleń, a pozostałe trzydzieści?
- Na infrastrukturę. Powstaną ścieżki, które na płaskich częściach będą wykonane w technologii mineralnej, a w miejscach o dużym nachyleniu z kostki granitowej. Zgodnie z wymogami projektu pojawią się tam karmniki, poidełka, domki dla owadów zapylających.
- Konkurs rozstrzygnięty, więc może pan wreszcie określić terminy zakończenia inwestycji.
- Oświetlenie i ścieżki powstaną w tym roku, nasadzenie roślinności planujemy na wiosnę.
- To już szósty etap budowy traktu rekreacyjnego. Wielu już nie pamięta od czego się zaczęło...
- Od rewitalizacji parku i wieży ciśnień, która jest częścią tego projektu. W 2010 roku pozyskaliśmy na ten cel trzy miliony złotych. Później rewitalizacja kanałów, teraz budowa mostków i rewitalizacja bulwaru. Do sprawdzających się kajaków w przyszłym roku dodamy wypożyczalnię rowerów, by mieszkańcy i goście mogli w pełni wykorzystać wyjątkowe walory przyrodnicze Kościana. Warto dodać, że trakt rekreacyjny w większości powstał za pieniądze spoza budżetu miasta. Bez nich nie byłoby nas stać na takie luksusy.
- Pamiętam powszechne zdziwienie, kiedy miasto postanowiło zdobyć pieniądze na park i wieżę ciśnień w konkursie na zadania z zakresu turystyki. Kościan kojarzył się z różnymi rzeczami, ale nie z turystyką.
- A dziś już może się kojarzyć. Szukając pieniędzy w różnych miejscach przywracamy świetność obszarom zielonym miasta, z których Kościan był kiedyś dumny. Do tej pory szczyciliśmy się dużym obszarem terenów zielonych. Teraz możemy się szczycić także sposobem ich zagospodarowania.
- Na konferencji prasowej przedstawił pan plan zagospodarowania bulwaru od mostków do ulicy Wrocławskiej, jednak bulwar ciągnie się aż do Łazienek. Co z tym terenem?
- Program, o którym mówimy obejmuje także Łazienki. Chcemy omówić je osobno i wkrótce przedstawimy szczegóły. Po zrealizowaniu szóstego etapu budowy kościańskiego traktu rekreacyjnego będziemy mieli odnowiony ciąg od mostu na krajowej „piątce” po cypel na Łazienkach.
- Na koniec jeszcze uwaga na temat słowa bulwar, które przy realizacji traktu wprowadziliście do obiegu. Do tej pory żadnego traktu w mieście tak nie nazywano. Był lasek, zwany później parkiem, były planty lub wały i Łazienki. Skąd pomysł na nazwanie części traktu bulwarem?
- Słowo pojawiło się podczas pisania projektów i z nami pozostało. Być może dlatego, że idealnie pasuje do ciągu nad kanałem Obry.
Gazeta Kościańska 42/2017
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Oby wszystko się udało, bo miasto estetycznie dużo na tym zyska! :D