Wiadomości
11 czerwca 2018Co sądzicie o miejskim rowerze?
Urząd Miejski Kościana zaprasza na spotkanie poświęcone uruchomieniu systemu rowerów miejskich.
Konsultacje odbędą się w najbliższy czwartek, 14 czerwca, w sali 23 Urzędu Miejskiego, o godzinie 18.
W ubiegłym roku władze miasta zapowiedziały uruchomienie ogólnodostępnej wypożyczalni rowerów. W tegorocznym budżecie miasta zaplanowano środki na ten cel. Początkowo była to kwota 20 tysięcy złotych. W marcu, decyzją Rady Miejskiej Kościana, zwiększono ją do 150 tysięcy złotych. O tym, czy rowery się pojawią przesądzą konsultacje społeczne.
- Zależy nam na tym, żeby skonsultować ten temat, zanim podejmiemy decyzję. Nic w tej sprawie nie jest przesądzone – mówi Maciej Kasprzak, wiceburmistrz Kościana. - Sprawdziliśmy jak te systemy funkcjonują w miastach porównywalnych do Kościana. Na spotkaniu przedstawimy szczeóły.
Publiczny rower miejski to stosunkowo młoda idea. Początkowo realizowana wyłącznie w dużych miastach. Rower zaczęto traktować nie rekreacyjnie i turystycznie, lecz jako środek transportu w mieście. W metropoliach rowery publiczne wpływają na zmniejszenie zatłoczenia i poprawę jakości powietrza. Mieszkańcy szybko odkryli, że dzięki wypożyczanym rowerom do wielu punktów miasta dotrą szybciej od korzystających z samochodu lub komunikacji publicznej. W dodatku rower miejski eliminuje niektóre wady roweru prywatnego takie jak: wysoki koszt zakupu, narażenie na kradzież, konieczność konserwacji sprzętu.
Z czasem publiczne, bezobsługowe wypożyczalnie rowerów zaczęły się pojawiać w średnich miastach, a od pewnego czasu w miastach wielkości Kościana. W Polsce z rowerów publicznych korzystają mieszkańcy 40 miast. Najmniejszy system – z 20 rowerami - działa w Szczecinku, największy – ponad 5 tysięcy rowerów – w Warszawie.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Jako rowerzysta jestem całkowicie na NIE! W Kościanie i okolicach mamy fatalne drogi i ścieżki rowerowe po których jazdę należny traktować jako formę kary. Ponadto miasto przez wszechobecne remonty jest strasznie zatłoczone i nie potrzeba dodatkowych rowerów na ulicach (bo ścieżkami nigdzie nie da się dojechać).