Wiadomości
10 stycznia 2020Coraz więcej pożarów sadzy
Kościańscy strażacy zauważają, że choć sezon grzewczy jest już w pełni, nie wszystkie przewody kominowe zostały należycie przygotowane.
Od początku sezonu grzewczego utrzymuje się niepokojące zjawisko, jakim są pożary sadzy w kominie w budynkach mieszkalnych.
W procesie spalania sadzy powstaje wysoka temperatura, co może doprowadzić do pęknięcia komina. Wtedy do wnętrza budynku wydobywają się bardzo szkodliwe substancje, w tym cichy zabójca - tlenek węgla. Na szczęście strażacy nie odnotowali zdarzeń śmiertelnych, ale licho nie śpi.
Przypominamy, że właściciel, zarządca lub użytkownik budynku jest odpowiedzialny za przegląd kominów przez mistrza kominiarskiego. Stąd apel do osób o dopełnienie tego obowiązku.
Co robić w przypadku pożaru sadzy?
Najważniejsza zasada - nigdy nie gasić pożaru wodą! Powstająca wtedy gwałtownie para może spowodować pęknięcie przewodu kominowego. Gdy zauważymy pożar sadzy trzeba przede wszystkim wezwać straż pożarną i wygasić palenisko - ale nie wodą! Trzeba zamknąć dopływ powietrza do pieca - od dołu i góry, po czym obserwować przewód kominowy na całej jego długości - czy nie zaczyna pękać. Gdy dostęp powietrza do komina będzie zamknięty, płonące sadze stopniowo będą się wygaszać.
Zanim przyjadą strażacy warto pomyśleć o udostępnieniu wszystkich pomieszczeń, przez które przebiega przewód kominowy - od kominka czy kotłowni aż do poddasza.
Trzeba też pamiętać, że gdy ograniczymy dostęp powietrza do komina, w palenisku zacznie powstawać więcej tlenku węgla czyli śmiertelnego czadu. Dlatego należy uchylić okna w pomieszczeniach, przez które biegnie komin do czasu przyjazdu strażaków, którzy sprawdzą stężenie tlenku węgla.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Orientuje się ktoś, ile w Kościanie kosztuje sprawdzenie wszystkich przewodów kominowych, przez kominiarza w prywatnym domu ?