Magazyn koscian.net
28 marca 2019Coraz bliżej końca robót
Do czerwca br. potrwa modernizacja oczyszczalni ścieków w Kościanie. Gotowe są już główne elementy obiektu. - Prace są mniej efektowne, ale pracowników jest nadal bardzo dużo – mówi Dawid Borkowski, prezes Wodociągów Kościańskich Spółka z o. o.
Realizacja inwestycji jest możliwa dzięki pozyskaniu przez Wodociągi Kościańskie unijnej dotacji. Spółka z powodzeniem wystartowała w konkursie w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014 – 2020. W pierwszej połowie 2017 roku podpisana została umowa z wykonawcą inwestycji. Prace ruszyły kilka miesięcy później. Od tego czasu oczyszczalnia ścieków wygląda jak plac budowy. Modernizacja obiektu to jak operacja na żywym organizmie. Nie ma możliwości zatrzymania dopływu ścieków. Oczyszczalnia cały czas pracuje.
Przedsięwzięcie to nie tylko budowa nowych i przebudowa istniejących obiektów. To również unowocześnienie systemu oczyszczania ścieków i nowe technologie. Wszystko po to, żeby oczyszczalnia był jak najmniej uciążliwy dla środowiska i mogła spełniać wyśrubowane normy.
Modernizacja obiektu miała zakończyć się w pierwszym kwartale 2019 roku. Zakres robót został jednak nieco zwiększony. Zostały one ujęte w trzech aneksach do umowy. Wykonawcy inwestycji przyszło zmierzyć się z dostawami materiałów budowlanych i znalezieniem podwykonawców.
- Część ściekowa pomału pracuje już po nowemu. Do uruchomienia pozostała jeszcze część osadowa: fermentacja, produkcja biogazu, zbiorniki magazynowe do osadów. Dopóki nie zepniemy wszystkiego, nie będzie można mówić, że oczyszczalnia pracuje w nowym trybie – mówi Dawid Borkowski, prezes Wodociągów Kościańskich Spółka z o. o.
Na bieżąco prowadzone są rozruchy poszczególnych obiektów. Wielkimi krokami zbliża się czas spięcia wszystkich elementów i rozruch oczyszczalni w nowej technologii.
- Najbardziej newralgicznym momentem będzie uruchomienie wydzielonych komór fermentacji – wyjaśnia prezes Borkowski.
Komory to najwyższe budynki oczyszczalni ścieków. Obecnie trwa ich doszczelnianie. Po zakończeniu tych prac rozpocznie się ich docieplanie styropianem. Kolejnym etapem będzie ich wygrzanie, a następnie zaszczepienie wody osadem, tak żeby rozpoczął się proces fermentacji.
- Wszystkie czynności wykonujemy używając ścieku oczyszczonego, czy czegoś co i tak trafia do środowiska. Nie korzystamy z wody z wodociągów, która kosztuje, i którą trzeba szanować – podkreśla prezes Wodociągów Kościańskich.
Do ogrzewania oczyszczalni ma być wykorzystywany biogaz powstający podczas procesu fermentacji. Trudno jeszcze przewidzieć, ile będzie tego surowca. Jeżeli będzie nadwyżka, Wodociągi Kościańskie będą mogły zainwestować w technologię przekształcającą go w prąd. Wówczas oczyszczalnia byłaby samowystarczalna.
- Najważniejsze jest to, żeby wystarczyło gazu na uruchomienie ogrzewania komór fermentacji. Jeżeli proces będzie się sam nakręcał, to już będzie duży sukces – dodaje prezes Borkowski.
Obiekty są w fazie wykańczania. Większe siły kierowane są teraz na stworzenie technologii. Pogoda dopisuje. Zima była łagodna. Nie było potrzeby przerywania prac. (h)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Wykonawca-najniższa cena +inspektor nadzoru-najniższa cena = aneksy zwiększające cenę i przedłużające termin taka nasza codzienność.Chyba już odpowiednie służby powinny się tym zainteresować.