Covidowe procedury

Sanepid ma juz dosc telefonow od mieszkancow Choryni wiec opublikowal te wytyczne.

"...Jeżeli zachorowałeś na Covid 19 uzyskaj od lekarza rodzinnego zwolnienie lekarskie L-4, przebywaj w izolacji domowej, Twoi domownicy objęci są kwarantanną domową....". Ciekawe w jaki to sposób można uzyskać, zarówno wspomniane zwolnienie jak i też samą diagnozę zachorowania, w obecnej, paranoidalnej sytuacji, kiedy to z lekarzem można kontaktować się jedynie telefonicznie, i to o ile w ogóle uda się uzyskać połączenie, gdyż z tym bywa akurat bardzo różnie,jak i również faktem, że nie można wówczas opuszczać domu wraz z domownikami ani otrzymywać korespondencji. Telepatycznie, czy jak? Paranoja polega również na tym, iż obecnie, chcąc sobie zrobić domowe wakacje, wystarczy zadzwonić do lekarza rodzinnego i, przy odrobinie szczęścia oraz nawiązaniu połączenia, powiedzieć, że ma się wszystkie objawy COVID-19. I voilà, mamy dodatkowy, płatny urlop. Jedyną niedogodnością jest jedynie tylko to, że nie można opuszczać domu. Ale zawsze można np. zrobić w tym czasie mały remont mieszkania czy domu, po uprzednim zgromadzeniu potrzebnych materiałów oczywiście. Nikt tego nie sprawdzi gdyż ewentualne kontrole Policji sprowadzają się jedynie do kontaktu telefonicznego i pomachania im z okna. Do domu czy mieszkania nikt nie wchodzi.

TYLKO i WYŁĄCZNIE forma pisemna, z potwierdzeniem odbioru przez stronę postępowania. Komunikat na stronie www ma taką samą moc prawną jak papier toaletowy. Albo to państwo faktycznie istnieje tylko w teorii.

Pięknie.dokłasnie od 6,5 miesiący mamy epidemie a dopiero teraz coś takiego się pojawiło- brawo. Kolejny argument że coś nie tak... Może warto było poczekać jeszcze rok lub dwa i nie trzeba było publikować informacji. Aby Polska rosła z siłę a ludziom żyło się lepiej. Brawo sanepid !

Polska za rządów dyktatora Jarosława się cofa. To jest chore. Czekaj na telefon i bądź cierpliwy. W dupe sobie wsadźcie ta cierpliwość. Ręce opadaja

Pandemia się rozprzestrzenia m.in. dlatego że nie bada się osób z kontaktu. Idź na kwarantannę i tyle. A to że te osoby tez nie funkcjonują w społecznej próżni to trudno.

Do niczego sie nie przyznawać. Jak cię wysla na kwarantannę to nie bedzie niczego, ala Kononowicz , tak jak w moim i wiekszości przypadków pracujacych na umowach cywil. - prawnych ala zleconkach.. Pozdrawiam. A na marginesie miałem kontakt z wieloma osobami bedacymi na kawrantannie i nielicznymi z koronką. Jak do dzisiaj to chyba jestem bezobjawowy. Wszystkim takiego zdrowia życzę mimo, ze przekroczylem juz jakiś czas temu 50-tkę. Nie dajmy sie zwariować bo znowu mistrzostw w pile i olimpiady nie zobaczymy. Mam na to wyje....ne jak mówia młodzi wiec chyba czuje sie młody.

Kościański Sanepid? To są x!!!!. Sasiad w odległości niespełnaq 10 m od mojej studni robił pryzmę z gnoju bez płyty betonowej to mi powiedzieli, ze mam wode wodociagową to se mam ją uzywać. Parodia w czystej postaci. Przepisy młówią jasno o takiej sytuacji, nie mniej niz 30 m. Ale co ja mogę, nie jestem przecie mecenasem i miliarderem. Ot zwykły polaczek.

A co zrobić w przypadku kiedy to Covid zaraził się mną? Czy jemy przysługują jakieś świadczenia ewentualnie renta z tytułu powikłań? Go TEXAS RANGERS GO!!!

Telefoniczna konsultacja? Jaja so robicie, gratulacje tym co się dodzwonią. Porady poradami a życie zyciem. Pogotowie juz nawet nie przyjeżdża na krwotok, ktorego nie można zatrzymac. Żona starszą sąsiadkę musiała im dowieść bo nie miała jak dotrzeć. Popieram Stacha. Ludzie wspierajmy sie w tych czasach bo slużby nam nie pomoga tylko moga na garba nam dać, za np. "niemanie" / pis. oryginalna/ maski i to "pięścet złoty" / tez pisownia oryginalna kościańskich policemajstrów/.

A walić to wszystko. Najważniejsze , że kościańskie dziewczyny z Roxy zdalnie nie pracują.

Żenada. Przez całą moją kwarantannę w Kościanie nie zostałam ani razu skontrolowana przez policję, nie dostaliśmy informacji o aplikacji kwarantanna. Żenada. Pisma również nie. Tylko z mojej łaski nie wychodziłam z domu.

... a Wy jak zawsze tylko potraficie narzekać. Ręce opadają.

Brawo jak któryś z lekarzy telefon odbierze albo te panie co we dwie siedzą a telefon koło nich dzwoni i żadna nie odbierze powodzenia

- Halo! Pan Kowalski? Ja z sanepidu dzwonię. Poproszę dane domowników (imiona, nazwiska, nr pesel, nr telefonów). Że co? Każdzy sobie może sprawdzić pańskie nazwisko w książce telefonicznej i zadzwonić? I co z tego! Podajesz pan albo będzie kara administracyjna!... OK, dane już mam, to teraz proszę zapakować całą posiadaną gotówkę, biżuterię i cenne przedmioty do reklamówki i natycbmiast wyrzucić przez okno. Tak, przez okno! My to zdezynfekujemy i zwrócimy... Pokwitowanie? A tak, przyjdzie pocztą. No oczywiście, że dopiero jak zwrócimy pańską własność. Teraz musi pan mi zaufać, bo... inaczej kara administracyjna!!!

LUDZIE CZY TO JEST JAKIS SEN A MOZE JA JUZ ZWARIOWALEM I NIE ZDAJE SOBIE SPRAWY ZE JESTEM LOKATOREM POKOJU BEZ KLAMEK Z GUMOWYMI SCIANAMI