Czempińdzielnia już działa. Można dzielić się jedzeniem i rzeczami

Fałsx i obłuda ? Czy to już kampania ?

Zawsze przed świętami wszyscy się zaczynają interesować potrzebującymi, a przez resztę roku wiadomo jak jest

Czytają powyższe widać że pisowskie trolle nie zapadły w zimowy sen . Komentować to potrafią ale pomóc drugiemu i dać coś od siebie to już nie. Dobrze że taka inicjatywa w Czempiniu powstała bo wielu ludzi jest w potrzebie i trzeba im pomóc .

Do pracy, a nie rękę wyciągać po darmochę. Pomagać można osobom, które nie są w stanie same o siebie zadbać, a na zdjęciach widzę ludzi, którzy się snują po mieście, a na pracę nie ma czasu

Kiedy spróbuję osobie w ubóstwie pomóc proponując prace możesz w podzięce usłyszeć taka wiązankę słów że aż głupio to cytować. Teraz swieta i wszyscy mają pomoc tym którzy są niezaradni

Te same mordy wszędzie nie dam nic tym roszczeniowca niech do roboty się wezmą

Wiecznie tylko "dej "skąd brać na wszystkich. Człowiek zapieprza, żeby potem rozdać, wszędzie stoją i ręce wyciągają.

A co na to sanepid ??

Tak wszyscy narzekali na komunę Był przymus pracy .Każdy musiał pracować A jeśli nie to za kraty A tam nie było wczasów jak dzisiaj Tam pracować też trzeba było tylko pod batem . Były stołówki przykładowe Można było zjeść obiad za przysłowiową złotówkę Nikt głodny nie chodził Nie było żebraniny jak teraz .Nie bo super bogatych Ale nie bo też biednych w tej niechcianej komunie PRL-u

Darmowa żywność i rozrywka zawsze pomagały w zdobyciu elektoratu. Patrycjusze współzawodniczyli między sobą o to, który z nich zapewni obywatelom lepsze i bardziej imponujące widowisko. To właśnie chęć przy podobania się tłumowi doprowadziła do rozwoju igrzysk. Bogaci Rzymianie nie szczędzili monet na stworzenie ogromnych igrzysk i zabaw ku uciesze pospolstwa. Dzięki umiejętności zdobywania głosów w taki sposób niektórzy robili karierę, podczas gdy innych nakłady związane ze spektaklami doprowadzały do bankructwa. Ale jako broń polityczna dobre widowisko i wystawna uczta były nie do pobicia. Stawka była wysoka. Warto było wydać majątek, aby objąć urząd publiczny.

Cysorz to ma klawe życie .oraz wyżywienie klawe. Przede wszystkim już o świcie. Dają mu na biurko kawę. A do kawy ladacznicę. A jak już pobzyka zdrowo. To przynoszą mu w lektyce bardzo fajną cysarzową .