Wiadomości
22 lipca 2011Czterech chętnych na wieczorynkę

W przyszłą środę ogłoszony zostanie wynik konkursu na świadczenie podstawowej opieki lekarskiej w nocy, soboty, niedziele i święta. O nowy kontrakt ubiega się kościański szpital i trzy przychodnie z Kościana, Śmigla i Wilkowic (powiat leszczyński).
Przypomnijmy, że do końca lutego „wieczorynkę” prowadził kościański szpital. W marcu kontrakt wygrał NZOZ Pawła Górznego ze Starego Bojanowa i tam do dziś udzielana jest pomoc lekarska w nocy i święta.
Po licznych protestach szpitala i władz powiatu, dwa miesiące po rozstrzygnięciu konkursu, Narodowy Fundusz Zdrowia wypowiedział kontrakt Pawłowi Górznemu. Zaskoczyło to nie tylko przychodnię z Bojanowa, ale i tych, którzy z dotychczasowym stanem się nie zgadzali. Pierwsze odwołanie szpitala zostało bowiem odrzucone, a skarga do centrali NFZ nie została jeszcze rozpatrzona. Skąd zatem tak szybka zmiana decyzji?
- Nie dociekam tego. Każdej ze stron kontraktu przysługuje prawo do odstąpienia od umowy bez podania przyczyn z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. NFZ skorzystał z tego zapisu i nie uzasadnił swojej decyzji – wyjaśniał na łamach „Gazety kościańskiej” Paweł Górzny. Przyznając, że był zaskoczony takim obrotem sprawy i złożył do NFZ zażalenie.
Wypowiedzenie kontraktu bez podania przyczyny wywołało falę spekulacji, a brak komentarza ze strony firmy, która traci intratny kontrakt sprzyjała powstawaniu coraz to nowych teorii na ten temat. Najczęściej mówiono, że bojanowska "wieczorynka" nie spełniała warunków, które zadeklarowała w swojej ofercie konkursowej.
Do nowego konkursu przystąpił kościański szpital oraz przychodnie z Kościana, Śmigla i Wilkowic. Niezależnie od tego kto wygra drugi konkurs usługi będzie musiał świadczyć na terenie powiatu kościańskiego. Jednak nie koniecznie w Kościanie, który zadaniem samorządu powiatu jest najlepszym miejscem dla „wieczorynki”, bowiem tylko tu w nocy i święta działa apteka.
Ogłoszenie wyników nastąpi w najbliższą środę, 27 lipca.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
walka o pieniądze,nie o pacjenta.