24 listopada 2015
Dziecko a gra i bezpieczeństwo
artykuł powstał we współpracy z portalem Poki
W ostatnich latach komputery bez wątpienia stały się istotnym elementem życia każdego człowieka: zarówno w przypadkach, gdy służy on tylko i wyłącznie za źródło rozrywki, jak też, kiedy stanowi źródło utrzymania a umiejętność jego zręcznej obsługi jest wymagana w niemal każdej pracy biurowej. Użytkownikami komputerów osobistych wciąż są jednak w sporej większości przede wszystkim osoby młode, a dostęp do nich mają nierzadko również dzieci. Z tego właśnie powodu, powinniśmy jako rodzice poświęcić im szczególnie dużo czasu, aby nauczyć nie tylko wyszukiwania wartościowych informacji oraz produktywnego wykorzystywania sprzętu, ale również chronić przed różnorakimi zagrożeniami płynącymi ze szkodliwego oprogramowania oraz zawartości, na jaką można natrafić w Internecie.
Na szczęście, do naszej dyspozycji oddany został szereg rozmaitych narzędzi pozwalających nam kontrolować oraz filtrować treści, na jakie nasza pociecha może natrafić w Internecie: poza bezpośrednim spędzaniem czasu wraz z dzieckiem i pokazywaniem mu przyjaznych stron i serwisów, możemy zawsze zdać się na wsparcie wszelkiego typu oprogramowania samodzielnie blokującego dostęp do niebezpiecznej zawartości, jak na przykład pornografia, czy też kontrolujące czas spędzany przy ekranie. Powinniśmy także, gdy nasze dziecko jest starsze, odbyć z nim rozmowę na temat zdjęć czy filmów wrzucanych przez nie do sieci, zwłaszcza na różnorakie portale społecznościowe i fora. Ponadto, niektóre przeglądarki pozwalają na tworzenie tak zwanych „białych list” - wówczas blokowane są wszystkie strony, które NIE należą do stworzonej przez rodzica listy; jest dobre rozwiązanie w przypadku najmłodszych użytkowników Internetu; im starsze jest dziecko, tym mniejsza powinna być nasza kontrola nad przeglądaną treścią, przynajmniej dopóki coś nie zwróci szczególnej uwagi.
Najlepszym środkiem zapewnienia bezpieczeństwa starszemu dziecku w Internecie jest edukacja – zwłaszcza, kiedy wkracza w nastoletni wiek, powinniśmy uświadomić mu zagrożenia płynące z nieodpowiedzialnego dzielenia się danymi osobowymi „z kim popadnie” oraz przypomnieć o kulturze panującej w sieci. Ostatnimi czasy jednak, można zaobserwować, również wśród młodzieży, wzrost samoświadomości w kwestii umieszczania osobistych materiałów na różnych portalach, być może pod wpływem ostatnich głośnych sytuacji związanych z wykorzystywaniem wizerunku młodych ludzi, którzy nie mieli o tym pojęcia lub po prostu wykazali się nieodpowiedzialnością nie stosując odpowiednich zabezpieczeń na portalach społecznościowych.
My jednak zajmiemy się kwestią ochrony najmłodszych użytkowników Internetu przed szkodliwym wpływem różnych serwisów, stron oraz aplikacji. Wspomniane programy filtrujące to tylko jeden ze sposobów zapewnienia naszemu dziecku bezpieczeństwa w sieci, równie ważna jest instalacja solidnego programu antywirusowego oraz konfiguracja firewalla na komputerze pociechy, ale to też nie wszystko.
Choćby kwestia wyszukiwarek internetowych – bez wątpienia są one potężnym i użytecznym narzędziem dla każdego użytkownika sieci. Co jeśli jednak przypadkiem nasze dziecko natrafi przez nie na niebezpieczną zawartość pozornie zupełnie nie związaną z poszukiwaną informacją, ale posiadającą, dajmy na to, wspólne hasło? W tym celu bardzo dobrym rozwiązaniem są różnorakie filtry safe search, nazywane także filtrami rodzinnymi, pozwalającymi na ukrywanie wyników oraz materiałów nieodpowiednich dla naszej pociechy. Filtry takie możemy włączyć zarówno w opcjach większości dostępnych obecnie przeglądarek internetowych, ale też sami twórcy wyszukiwarek pozwalają na dostosowanie ich opcji do naszego dziecka – na przykład za pomocą konta Google w tejże wyszukiwarce.
Podobnie sprawa ma się z grami online, a tutaj zagadnienie to staje się znacznie trudniejsze – mimo że twórcy, na przykład w grach wieloosobowych, pozwalają na włączenie filtru wulgaryzmów czy cenzurowania niektórych treści, to jednak nie zawsze są one w stu procentach skuteczne. „Zwykłe” gry przeznaczone na przeglądarki internetowe również trudno objąć jakąkolwiek kontrolą – najlepiej jest znaleźć serwis, jak na przykład Poki, w którym znajdują się produkcje przeznaczone wyłącznie dla najmłodszych lub w inny sposób nie pozwalające na kontakt naszej pociechy ze szkodliwą treścią.
W serwisach tego rodzaju możemy znaleźć sporo gier, nierzadko o edukacyjnym lub logicznym charakterze, jak na przykład seria z dinozaurami, gdzie natrafimy na szereg produkcji typu memory, gdzie musimy dopasować do siebie dwa obrazki, zapamiętując przedtem ich układ na planszy i tak dalej.
Kolejnym i ostatnim choć niejedynym „wrażliwym” miejscem w Internecie, na które należy zwrócić uwagę, są popularne portale społecznościowe, jak na przykład słynny Facebook, który posiada szereg zabezpieczeń dla najmłodszych użytkowników, jak choćby cenzus wieku – konto na portalu „legalnie” mogą posiadać jedynie osoby, które ukończyły trzynasty rok życia; ponadto, młodzi użytkownicy posiadają specjalne ustawienia prywatności, których sami nie mogą modyfikować. Niemniej jednak, wciąż należy przypominać dziecku o ograniczonym zaufaniu do nieznanych osób, na które bez wątpienia natrafią udzielając się na rozmaitych grupach i stronach Facebooka czy publikowaniu tylko bezpiecznych materiałów.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Zgadzam się z tekstem - jestem zdania, że rodzice muszą kontrolować, co dziecko robi przed komputerem. Ja w zasadzie od samego początku patrzyłam, w jakie gry gra moja córka i dzięki temu jestem teraz spokojna. 100 razy bardziej wolę, aby spędzała czas przy ubieraniu wirtualnej modelki (http://www.ubieranki.eu/gry/83/bluza-lub-kamizelka.html), niż grała w takie, gdzie wykorzystuje się przemoc lub coś w podobie. Trzeba kontrolować swoje pociechy, przynajmniej na początku, wówczas nie będziemy mieli żadnych problemów.