Wiadomości
18 grudnia 2018Grypa czy protest?
Choć oficjalnie chorują, wiadomo, że protestują. Żądają 1000 zł podwyżki. Kumulacja ma nastąpić w środę, a akcja protestacyjna ma potrwać do piątku.
Nauczyciele w wielu miastach, wzorem policjantów i pracowników sądów, masowo poszli na zwolnienia L4.
- Związek rozpoczyna ogólnopolską akcję protestacyjną pracowników oświaty – oświadczył we wtorek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz i dodał, że związek popiera nauczycieli, którzy w "trosce o swoje i uczniów zdrowie udają się na zwolnienia lekarskie".
W powiecie kościańskim jedynie w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Franciszka Ratajczaka w Kościanie odnotowano wzrost zachorowań. Zdaniem zaniepokojonego rodzica, który zadzwonił dziś do redakcji, na L4 przebywa blisko połowa nauczycieli i to zarówno tych uczących przedmiotów ogólnych, jak i zawodowych.
- Przepadają lekcje, a część jest grupowana. Młodzież jest zwalniana z lekcji, część jest w ogóle wykreślona z planu, więc niektórzy uczniowie w ogóle nie pojawiają się w szkole. Część zajęć to lekcje pozorowane, bo choć mają nadzór pedagogiczny, nie realizują programu. Jako rodzic jestem tym zaniepokojony. ,,Ratajczak’’ stanął – alarmuje jeden z rodziców.
W Starostwie Powiatowym w Kościanie uzyskaliśmy potwierdzenie, że w ,,Ratajczaku’’ w ostatnich dniach nastąpił wzrost liczby zachorowań. Na zwolnieniu jest obecnie ponad 20 nauczycieli. Dziesięcioro z nich zachorowało w poniedziałek i wtorek. Ani w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Kasprowicza w Nietążkowie, ani w Zespole Szkół im. Marii Konopnickiej w Kościanie to nie nastąpiło.
W kościańskich szkołach i przedszkolach również nie odnotowano wzrostu zachorowań wśród kadry.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Ciekawe ilu nauczycieli pójdzie na L4 w szkole nr.3?Chyba nikt ze strachu!!!!