Kolizja w Głuchowie (foto)

Wracałam z gór i cała drogę drżałem, gdy do zderzaka przyklejały mi się ciężarówki!

nie wiem jak to było ale śmiem twierdzić ze kierujacy lexusem wyprzedził dużego mobila i po tym manewrze zahamował przed nim, kierowca DAF'a nie był wstanie zatrzymac ciężarówki.. jak sie myle niech mnie ktoś poprawi! ale bardzo często sie tak zdaża ze bezmyslni kierowcy na siłe wyprzedzaja ciężarowe auta a poźniej hamuja nagle bo albo radar, albo miejscowość, albo inne auto akurat nadjeżdzało z przeciwka i nie udało sie wyprzedzić 2-3 samochodów na raz wiec trzeba było sie wpakowac i wymusić pierszeństwo. szkoda że w tekscie nie podano szczegółów. Pozdrawiam i życze szerokości wszystkim. (kierowca małego auta)

Niekoniecznie ta sytuacja musiała tak wyglądać, ale rzeczywiście przypadki o których wspomniałeś zdarzają się nagminnie. Chociaż nie jeżdzę ciężarówką, to często pomimo moich stu km/h na drodze kierowca za mną MUSI mnie wyprzedzić, choćby nie wiem co, po to tylko żeby momentalnie przede mną zahamować. A czyja to będzie wina gdy sama nie zdążę przed takim się zatrzymać? No?

Do kolizji doszło na terenie zabudowanym z ograniczeniem do 40 km/h. Pojazd jadący przed Berlingo postanowił skręcic w posesje i sie zatrzymał. Kolejno zrobiły to jadace za nim pojazdy min Berlingo i Lexus. Daf niestety mimo gwałtownego hamowania i ucieczki prawym kołem na chodniki uderzył w Lexusa a ten w Berlingo. W tym miejscu nie ma mowy o wyprzedzaniu są dwa kolejne zakrety i przejście dla pieszych, chociaz polak potrafi. Ale tutaj sytuacja wygladała tak jak opisałem. Jest to niebezpieczny odcinek drogi, w tym roku to juz chyba 5 albo 6 wypadek w tej miejscowosci.

Do kolizji doszło na terenie zabudowanym z ograniczeniem do 40 km/h. Pojazd jadący przed Berlingo postanowił skręcic w posesje i sie zatrzymał. Kolejno zrobiły to jadace za nim pojazdy min Berlingo i Lexus. Daf niestety mimo gwałtownego hamowania i ucieczki prawym kołem na chodniki uderzył w Lexusa a ten w Berlingo. W tym miejscu nie ma mowy o wyprzedzaniu są dwa kolejne zakrety i przejście dla pieszych, chociaz polak potrafi. Ale tutaj sytuacja wygladała tak jak opisałem. Jest to niebezpieczny odcinek drogi, w tym roku to juz chyba 5 albo 6 wypadek w tej miejscowosci.

dzieki za wyjaśnienie okolicznosci. fakt ten odcinek drogi jest niebezpieczny, szczegolnie ze sa tam chyba ze 3 sklepy i kościół do ktorych sporo ludzi tam zjeżdza... hmm a tak ogolnie to jadac dzis z pracy z poznania jakis idiota w VW golfie na naszych blachach (czyt. PKS) wyprzedzał na łuku drogi miedzy Stęszewem a Piotrowem tu przy stacji auto-gazu. mało brakowało a bylby spory karambol, gdyz niedosyc ze z przeciwka jechalo kilka aut to jeszcze z pasa gdzie śmigał VW w lewo skrecał inny pojazd. cudem nic sie nikomu nie stalo. heh zero wyobraźni. była godz 21. na dworze już ciemno..

Na stronie Straży Pożarnej z Czempinia można również przeczytac relacje z tej kolizji oraz zobaczyć więcej fotek. www.strazczempin. republika.pl w zakładce nowości