Na sygnale
14 lipca 2015Kościańska ofiara „Mocarza”

Do szpitala w Kościanie trafił w nocy mężczyzna, który stracił przytomność po zażyciu dopalaczy.
Przed północą do szpitala trafił nieprzytomny 24-letni mieszkaniec Kościana. Jak wynika z informacji udzielonych policji przez rodziców, mężczyzna miał w przeszłości kłopoty z narkotykami. Rodzice przekazali lekarzom i policjantom puste opakowania po dopalaczach.
- Było wśród nich opakowanie po „Mocarzu”, którego ofiarą padło w ostatnich dniach kilkaset osób. Nazwy pozostałych specyfików, takie jak „Konkret” czy „Hardcore” również nie pozostawiają złudzeń co do skutków ich działania. Dopalacze te, będące w istocie truciznami, opisane są na opakowaniach jako substancje czyszczące lub wytrącające wilgoć – mówi nadkomisarz Mateusz Marszewski z Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
Policja ustala gdzie hospitalizowany 24-latek kupił dopalacze. Za rozprowadzanie zakazanych substancji grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat oraz grzywna.
- W wakacje rośnie liczba osób eksperymentujących z różnego rodzaju narkotykami. Apelujemy do rodziców aby baczniej przyglądali się temu, co robią dzieci. Warto przeprowadzić także rozmowy ostrzegające przed grożącymi im niebezpieczeństwami – dodaje nadkomisarz Marszewski.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Już od dawna wśród znajomych i rodziny propaguję pogląd, żeby z przyjmowaniem, konsumowaniem czy zażywaniem przerzucić się raczej na maślanki, kefiry, tudzież jogurty. Będzie zdrowiej i bezpieczniej. Taniej również. A dopalacz będzie można odpalić wtedy, kiedy te produkty przedawkujemy i poczujemy potrzebę skorzystania z kibelka...Co trzeba mieć w miejscu mózgu, żeby tracić kasę na ten syf i truć się tym gó.nem z własnej woli?