Magazyn koscian.net
05 sierpnia 2014Kupić sobie browar(a)?
Pałac, stary browar, szpital, rezydencję, czy może kamienice na kościańskim Rynku? A może sklep, halę produkcyjną, warsztat, albo cegielnię? Internet aż roi się od nietuzinkowych ofert sprzedaży nieruchomości. Ile trzeba dziś mieć, by coś w powiecie kościańskim kupić?
Okazuje się, że wcale nie tak dużo. Najtańsze mieszkanie w powiecie kościańskim, jakie znaleźliśmy w internecie, wystawiono już za 34 tys. złotych. To 42-metrowa kawalerka w Bielewie- z kuchnią, bez łazienki i z gwarantowanym remontem. To absolutnie najtańsze mieszkanie- za najniższą kwotę i w najniższej cenie za metr kwadratowy – tylko 810 zł. Wystarczy jednak dołożyć 21 tysięcy i mamy już 56-metrowe mieszkanie w bloku w Parsku, z dwoma pokojami, kuchnią i łazienką, ale ciągle w niskim standardzie. Potem jest już tylko drożej. Najdroższe mieszkanie jest za 400 tys. złotych bez pięciu tysięcy. Jest też to największe mieszkanie w ofercie – 149-metrowe – czteropokojowe, z dwoma łazienkami, balkonem i garażem. Wszystko to na dodatek w pięknie odnowionej kamienicy w centrum Kościana. To najdroższa nominalnie oferta, bo obiektywnie najdrożej swe mieszkanie sprzedać chce ktoś w Czempiniu. Za metr 39-metrowego schludnego, choć raczej przeciętnego mieszkania w bloku chce ponad 4 tys. złotych. Średnio cena za metr mieszkania oscyluje w okolicach 2 700 złotych. Z roku na rok ofert przybywa. Jeszcze kilka lat temu w internecie zalegały głównie oferty dużych mieszkań z Osiedla Jagiellońskiego w Kościanie, albo starego domku po babci gdzieś na wsi. Teraz jest tam ponad 100 ofert mieszkań, sto kilkadziesiąt propozycji na dom i blisko 200 działek budowlanych. Obok rynku wtórnego, który się znacznie ożywił, jest też kilkadziesiąt propozycji deweloperskich, które zwykle kuszą projekcjami już urządzonych, nowoczesnych wnętrz.
- Oj, działa to na mnie. Trochę sztucznie to wygląda, bo to tylko komputerowa projekcja, ale już siebie widzę w takim eleganckim wnętrzu. Po prostu jestem tego warta – śmieje się pani Danuta z Kościana. Siedzi na ławce w Parku Miejskim im. Kajetana Morawskiego w Kościanie i właśnie przegląda oferty mieszkaniowe w telefonie. Od lat marzy o własnym mieszkaniu i co pół roku, jak zdradza, robi sobie taki przegląd rynku nieruchomości. - Nawet już w banku byłam, ale coś tam kręcą, a i ja taka pewna czy podołam, nie jestem. Więc mieszkam kątem u rodziców i sobie tyko oglądam te oferty. A co tam, pomarzyć nie można?
A jeśli już o oglądaniu mowa i o marzeniach, czemu się ograniczać? W powiecie kościańskim można sobie kupić na przykład bardzo elegancki pałac. Od ponad czterech lat na nowego właściciela czeka bowiem pałac w Czempiniu. Śliczny, zadbany z dziesięcioma salami konferencyjnymi, a w sumie 20 lub 30 komnatami (w różnych ofertach, różna ilość pomieszczeń) umeblowanymi w stare przedmioty, z tykającymi starymi zegarami.
- Nieruchomość doskonale spełnia warunki aby zaadoptować go jako klinikę medyczną, dom opieki, ekskluzywny ośrodek SPA lub historyczną rezydencję – napisano w ogłoszeniu o sprzedaży.
Pałac ma trzysta lat i - co oczywiste – jest wpisany do rejestru zabytków. By go kupić wystarczy mieć bagatela - 12 milionów złotych. Na raty (na przykład na kilkanaście lat) wychodzi to ponoć jedyne 62 tys. złotych miesięcznie. Komu mimo wszystko za wiele – za jedyne 17 tys. miesięcznie lub 3 300 tys. złotych w gotówce można zostać właścicielem starego browaru w Śmiglu. Browar pochodzi z XIX wieku i nieczynny jest od kilkunastu lat. W Śmiglu to wręcz legendarne miejsce. Nowi właściciele, którzy rozgłosu sobie nie życzą, wyjaśniają jedynie, że kupili go jako lokatę kapitału. Teraz chcą kapitał odzyskać. Browar ponoć ma pełną dokumentację. Na posesji panuje porządek. Inwestycji brak. Działaka – 4600 metrów kwadratowych - położona jest w centrum miasteczka. Dom – piękny, stylowy stoi w ogrodzie niedaleko ulicy. Można tam zrobić prawdziwą rezydencję. Do dyspozycji 13 pokoi na 330 metrach kwadratowych. Za willą – hale produkcyjne i magazynowe.
- To? Na sprzedaż? Nie stać mnie – śmieje się pan Tadeusz, którego spotykamy tuż przed budynkiem. Spieszy się do Biedronki. - Miło by były, jakby to działało. Ludzie by pracę znaleźli, a teraz małe browary w modzie. Niech więc ktoś to kupi, kłopot sobie zrobi a może dobry interes? Ja sobie nie browar, a browara z tego browaru kupię! - śmieje się znów.
Martwy browar nie odpowiada? Można sobie ,,żywy’’ interes kupić – internet kusi działającą cegielnią w Śmiglu. Wystarczą 3 miliony złotych (15,5 tys. na raty) i cegielnia z dostępem do gliny na najbliższe pół wieku może być twoja. Pracuje tam ponoć 25 osób. Kto pracą parać się nie planuje, może żyć z wynajmu. Za jedyne 1 845 tys. można zostać właścicielem pasażu handlowego na wylocie z Kościana (592 metry kwadratowe pod handel). Komu jednak trzeba raczej splendoru, może sobie też kupić na przykład kamieniczkę na kościańskim Rynku. W internecie ,,wisi’’ oferta na tę przy farze, ze sklepem bieliźnianym na parterze. Jedyne 1280 tys. i można stać się jej właścicielem. Kamienicę zbudowano w 1925 roku. Ma 526 metrów kwadratowych i stoi na działce o 24 metry większej. Do niego należą też dwa budynki gospodarcze i – jak się spodziewać należy – podwóreczko na tyłach. W Rynku wisi też ogłoszenie o chęci sprzedaży kamieniczki przy cukierni. Skoro jednak o splendorze mowa, znów trzeba zajrzeć do Czempinia. Tam na sprzedaż wystawiono nową (z 2003 roku) rezydencję. Parterową, rozłożystą na 380 metrów kwadratowych, podzieloną na dwa przestronne mieszkania z salonami na osiemdziesiąt metrów i salą do fitnessu. Na posesji znajduje się też garaż – raptem 140 metrowy. Całość kupić można za 2 miliony złotych. To jednak wcale nie jest największy dom, jaki można kupić sobie teraz w powiecie kościańskim. Gdzieś pod Krzywiniem wystawiono na sprzedaż dom o zadziwiającej architekturze, który opisany jest jako 527 metrowy (sic!) z powierzchnią użytkową 217 metrów.
Kupić można też sobie ośrodek wypoczynkowy nad Jeziorem Wonieść w Nowym Dębcu, położony 300 metrów od plaży. Ośrodek z lat osiemdziesiątych wymaga gruntownego remontu. Wystarczy mieć ,,tylko’’ 280 tys. złotych i można się do niego zabierać. Są w ofercie też sklepy, hale magazynowe, hale produkcyjne, warsztaty i kilkadziesiąt hektarów ziemi pod budownictwo mieszkaniowe lub inwestycje.
Można też kupić szpital, choć to zdecydowanie trudniejsze. Od kilku lat na sprzedaż wystawiony jest bowiem stary szpital w Śmiglu. Określenie – wystawiony – jest tu chyba jednak nadużyciem. Ot na budynku widnieje napis – sprzedam i numer telefonu szpitalnej centralki SP ZOZ w Kościanie, gdzie o godzinie 14.30 nie ma nikogo, z kim można by porozmawiać. Właściwie, to i numeru telefonu trzeba się domyślić, bo jedna z cyferek odpadła. Oferty sprzedaży szpitala w Internecie, gdzie teraz najwięcej klientów, nie znaleźliśmy. O tym więc, że w Śmiglu jest ogromny budynek na sprzedaż wiedzą tylko śmigielanie. Na razie nie kwapią się z zakupem. (Al)
GAZETA KOŚCIAŃSKA 30/2014
Zgłaszasz poniższy komentarz:
... a Włoskie Miasteczko oczekuje na jedno wymarzone miejsce. od lat. Boże, co za naród :)