Motorowerem w auto

No to czekamy na wypowiedzi wybitnych ekspertów

Wybitnym ekspertem nie jestem, ale wiem, że holowanie motocykla czy skuterka to dość trudna czynność. Linki nie wiąże się na stałe do pojazdu holowanego a jedynie oplata na kierownicy i dociska ręką w taki sposób by można było ją puścić. Po zdjęciu ręki linka powinna się swobodnie odwinąć z kierownicy zwalniając holowany motorek. Wszystko po to by nie wyrwać kierującego pojazdem holowanym z siodła i by nie wlec za sobą leżącego pojazdu. Tyle teorii a praktyka pokazuje, że to niebezpieczne nawet przy niewielkich gabarytach motorka i jak sądzę małej prędkości i dużej ostrożności holującego. Na zdjęciach widać, że linka oplotła skuter i nie odjechała razem z samochodem więc coś było nie tak.

Nie no bez jaj hol skutera?

całe szczęscie ze za nimi jechal fotogaf bo nie bylo by zdjec

gupio baba

To nie jest winna kobieta jadąca na skuterze tylko totalna głupota kierującego mercedesem

Kierujący motocyklem/skuterem holowanym powinien mieć możliwość łatwego odczepienia holu, a tu prawdopodobnie z tego co widać lina była przywiązana do kierownicy.

Kilka razy zdarzyło mi się ściągać syna motorower bo zaniemógł"motorower" ale nigdy mi do głowy nie przyszedł tak durny pomysł,zawsze był ładowany na przyczepkę .A jak nie masz przyczepki to są wypożyczalnie pewnie drożej ale zdrowiej.Chociaż po zdjęciach widać że będzie drożej niż wypożyczka przyczepki.

Jednego i drugiego wina kierowca chciał dobrze, skąd miał wiedzieć, że baba nie ma uprawnień?