Wiadomości
23 czerwca 2015Nie chcą norek

„Precz z norkami”skandowano w poniedziałek przed Urzędem Miejskim Śmigla.
Pikietę zorganizowali przeciwnicy budowy ferm zwierząt futerkowych w Żegrówku i Karśnicach. Mieszkańców gminy Śmigiel wsparli członkowie stowarzyszenia Otwarte Klatki.
W gminie Śmigiel mają powstać dwie fermy norek amerykańskich. Inwestorzy mają już w rękach niezbędną dokumentację. Cześć mieszkańców miejscowości sąsiadujących z przyszłymi fermami sprzeciwia się tego typu przedsięwzięciom. W poniedziałek dali temu wyraz przed Urzędem Miejskim Śmigla.
- Tego typu inwestycje nie sprzyjają rozwojowi. Ferma da pracę kilku osobom, a uprzykrzy życie setkom - mówiła Aleksandra Ratajczak-Pastyka, organizatorka protestu i mieszkanka Karśnic.
Członkowie stowarzyszenia Otwarte Klatki zwrócili uwagę na stronę etyczną przedsięwzięcia.
Sprawa dotyczy bezpośrednio burmistrz Śmigla Małgorzaty Adamczak. W Żegrówku w fermę norek zainwestował jej mąż. Włodarz gminy nie spotkała się z protestującymi ponieważ była na wcześniej zaplanowanym urlopie. W magistracie nie było także wiceburmistrza Śmigla Marcina Jurgi. Tego dnia miał służbowy wyjazd.
Uczestnicy pikiety w magistracie złożyli pismo zawierające ich postulaty: wydania decyzji odmawiającej ustalenia warunków zabudowy dla fermy w Karśnicach i wycofania się z inwestycji w Żegrówku.
Fot. Bogdan Ludowicz
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Popieram protest w 100 procentach!!!!!!!!