Na sygnale
07 lipca 2016Nie zapomnieli o dębach
Po dwóch i pół roku kościańscy kryminalni wpadli na trop sprawcy kradzieży dwudziestu drzew w okolicy Choryni.
Dwadzieścia dębów z nasypu kolejowego wzdłuż torowiska zniknęło w grudniu 2013 roku. Ich wartość oszacowano na dwa tysiące złotych. Czynności podjęte w początkowej fazie śledztwa nie doprowadziły do ustalenia sprawcy przestępstwa. Miło upływu dwóch i pół roku kryminalni nie zapomnieli o sprawie. W czerwcu br. zatrzymali 50-letniego mieszkańca powiatu gostyńskiego. Mężczyzna nie był wcześniej notowany przez policję.
- W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że złodziej wyciął dęby piła spalinową. Do przewozu łupu wykorzystał wynajęty ciągnik rolniczy z przyczepami. Skradzione drzewa wykorzystał do własnych celów – wyjaśnia Artur Ustasiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
50-latek przyznał się do stawianych zarzutów. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat pozbawiania wolności.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
w tytule brakuje literki "o". Chyba miało być o dębach.