Na sygnale
06 lutego 2024O karze dla włamywacza zdecyduje sąd
Przez dwa miesiące z udanego skoku cieszył się 47-letni włamywacz. Później usłyszał zarzuty i musiał oddać skradziony telefon. Grozi mu kara pozbawienia wolności.
Pod koniec listopada policja przyjęła zgłoszenie o włamaniu do pomieszczenia biurowego jednej z firm we wsi Choryń w gminie Kościan.
Policjanci ustalili, że sprawca po wybiciu młotkiem okna w drzwiach wejściowych i otwarciu ich od środka, dostał się do wnętrza skąd dokonał kradzieży pieniędzy oraz telefonu komórkowego, których łączną wartość pokrzywdzony wycenił na kwotę 800 zł informuje Jarosław Lemański, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Kościanie.
Policjanci z pionu kryminalnego na podstawie zebranego materiału dowodowego ustalili sprawcę, którym okazał się 47-letni mieszkaniec gminy Kościan. Policjantom udało się odzyskać skradziony telefon i zwrócić go właścicielowi.
Włamywacz przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. O karze zdecyduje sąd. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży z włamaniem przewiduję karę pozbawienia wolności do 10 lat. (red)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Brawo dla Policji. Bardzo dobrze wykonujecie swoje obowiązki. Macie u mnie duży szacunek.