Odwołane pociągi

a czy jutro pojada juz normalnie?

Do 50 minut? Optymiści. Mój miał dzisiaj 80' opóźnienia :-)

oczywiście pojęcie "komunikacji zastępczej" jest kompletnie nieznane Urzędowi Marszałkowskiemu. Najważniejsze że jelenie zapłacili za bilety miesięczne i kaska wpadła do budżetu. A jak dojechać do pracy albo wrócić do domu, to już sprawa tychże jeleni. Stać ich na miesięczny za 250 PLN miesięcznie? To stać też na taryfę... XXI wiek w Unii Europejskiej...

Jakie 50 minut?? Mój pociąg miał ponad 80 minut opóźnienia...Brak informacji, totalna dezinformacja to taka normalka w Przewozach Regionalnych :P. Jestem ciekaw w jaki sposób zamierzają nam podróżnym to zrekompensować. W pracy nie chcą tłumaczeń typu "pociąg miał opóźnienia". Skandal w XXI wieku.

Nie chcę się przechwalać ale podróż z Poznania do Kościana odwaliłam w 2 godziny:)

i oczywiście w internetowym rozkładzie jazdy nie wspominają, że tych pociągów dzisiaj nie będzie

a ja się spózniłem do pracy i szef mi zabrał premię,mało tego to jeszcze mam zakare być w pracy w sobotę na godzine 11.00 i muszę jechać tym o 8.00 i kwitnąć dwie i półgodziny w poznaniu tylko poto aby odrobić te 3 godziny,to jest do 14.00 o 15.00 mam być na ślubie córki a bane mam o 16.00 i co teraz?

Od 20.15 do północy można było tylko zakładać się czy PR podstawi autobus komunikacji zastępczej. Tylko do Czempinia jechał 20 minut (!) W Mosinie znów na pociąg. Szczęśliwie odjeżdżał po kwadransie. Ostatecznie podróż zakończyła się w Poznaniu ok. 1.15, czyli 300 minut wobec 220 minut widniejących na wyświetlaczach tablic informacyjnych. Do tego brak możliwości uzyskania druczku o spóźnieniu u konduktorów. Informacji o ewentualnych zwrotach też pasażer nie uświadczy, ponieważ powinien znać regulamin. O tyle pamiętałem, że przy opóźnieniu powyżej 60 minut należy już dochodzić zwrotu zapłaconych pieniędzy za bilet.

Aja tam lubię, kiedy się pociągi spoźniają - za te same pieniądze dłużej sobie jadę.

Informacja Przewozów Regionalnych o godzinie 17.15 twierdziła, że koleje na trasie Wrocław-Poznań kursują w miarę sprawnie i obecnie nie odnotowują większych spóźnień niż 10 minut. Oczywiście, stan faktyczny znają tylko pasażerowie i osobiście przekonam się o tym już niebawem.

nie tylko że przekonasz się niebawem, ale będziesz miał szansę porównać ten stan z dniem jutrzejszym i sobotą, gdyż tyle planowana jest awaria (która tak na prawdę jest pewnie świadomym działaniem związanym z remontem i przebudową linii w Czempiniu)... Na szczęście o 16 godzinie powrót przebiegał bez ekscesów (znaczy że normalny 20-minutowy obsów tylko)...

I to jest XXI wiek? CAŁY DZIEŃ TRWA NAPRAWA? Wy jesteście wszyscy śmieszni, całe to PKP. Nie chce nic mówić, ale od pół roku pociągi o 9,22 do Leszna spóźniają się CODZIENNIE o 15-20 minut. A dlaczego? Nikt tego nie wie ;) Śmiech na sali.

http://www.blablacar.pl/podroz-poznan-koscian-54010979 mam 3 wolne miejsca

Pociąg do Poznania, planowy odjazd o 18.50, właśnie wyruszył z Kościana. Tyle tylko, że jedzie się po ciemku :)

A wiadomo coś jakie pociągi jutro rano nie pojadą?

Tego, które pociągi jutro pojadą a które nie, na pewno nie wie Pani w kościańskiej kasie. Konduktor za to twierdził, że utrudnienia na pewno potrwają co najmniej do piątku 21.11. do godzin wieczornych.

http://www.blablacar.pl/podroz-koscian-poznan-54010871 mam 3 wolne miejsca

http://www.blablacar.pl/podroz-koscian-poznan-59839814 mam 3 wolne miejsca

awaria sieci?? na przejeżdżający pociąg z grysikiem przewrócił się za mocno podkopany stary słup trakcyjny a oni podają, że pociąg uszkodził trakcje :D bo gdyby wyszlo, że to firma popełniła błąd posypałaby się kara i znów opóźnienia w otwarciu przejazdu który miał być dzisiaj o 12 otwarty everythig bull shit!

ja slyszalem o tym ze pociag nie jada juz o 6 rano w radiu rmf fm ;; a nie mieszkam w polsce ogarnijcie sie ludzie ;ppp

prawda jest taka,że pociągi na trasie Leszno-Poznań, Poznań-Leszno mają codziennie około 10-20 min spóźnienia i nigdy nie dojeżdżąją zgodnie z rozkładem- czego nikt nie potrafi wytłumaczyć. Pociągi nadal są przepełnione jest w nich zimno- nie tylko z powodu tego,że nie grzeją- ale też dlatego,że pasażerowie jadący 15-20 min nie zdejmują kurtek tylko już w samym Poznaniu otwierają okna bo im za gorąco. Po czym na trasie ogrzewanie nie jest włączane i gdy dojeżdża się do Kościana w pociągu jest po prostu zimno- a przed Lesznem trzeba się dosłownie ubierać bo można zmarznąć. Poczekajmy aż przymrozi lub spadnie śnieg to awaria z Mosiny będzie niczym w porównaniu z pogodą!

Przesiadłem się zimą do samochodu i to była jedna z najlepszych decyzji w życiu. Jeździmy we dwóch na zmianę. Koszt 300zł miesięcznie, komfort 200x większy, dojazd łączny 2h krócej niż pociągiem i tramwajem (tu akurat wpływ ma miejsce pracy - Grunwald). Nigdy nie wrócę do PKP