Wiadomości
13 lipca 2021Ostatnie pożegnanie
W poniedziałek, 12 lipca, odbył się pogrzeb Bogdana Ludowicza, fotoreportera i dokumentalisty.
Odszedł nagle, niemal do ostatnich chwil zachowując aktywność zawodową. Był nie tylko rzemieślnikiem i fotoreporterem, ale i artystą, o czym wiedzieli ci, którym dane było zobaczyć zdjęcia, które wykonywał nie na zlecenie, ale z wewnętrznej potrzeby. Jednak to nie sztuka, a praca dokumentalisty zapisały Bogdana Ludowicza w historii Ziemi Kościańskiej i Leszczyńskiej. Przez ponad pół wieku dokumentował zachodzące tu przemiany. Fascynowało Go fotografowanie codzienności, której dziś nie doceniamy. Wiedział, że po latach - te z pozoru zwyczajne zdjęcia – nabiorą mocy.
Misję dokumentowania otaczającego nas świata przerwał niespodziewanie w minioną środę. Zmarł w czwartek nad ranem. Jego spopielone ciało złożono do grobu w poniedziałek, 12 lipca. Na cmentarzu parafialnym w Kościanie Ludowicza żegnała rodzina, znajomi i współpracownicy. Nad mogiłą stanęli parlamentarzyści, samorządowcy, strażacy, leśnicy, myśliwi, dziennikarze i fotografowie. Ludzie, z którymi współdzielił pasje, i z którymi pracował. Ludzie, którym wciąż trudno uwierzyć, że nie zobaczą Go więcej, jak z aparatem w ręku przemierza rodzinny Kościan.
Fot. Zygmunt Kramek
Bogdan Ludowicz (1943-2021) fotoreporter i dokumentalista. Fotografował między innymi dla "Gazety Poznańskiej", "Panoramy Leszczyńskiej", "Wiadomości Kościańskich", "Gazety Kościańskiej", „koscian.net”. Współzałożyciel i redaktor pisma "Psy - rasy myśliwskie". Autor zdjęć do książek, albumów i folderów. Wielokrotnie nagradzany za twórczość. Laureat nagrody za nieprzeciętność „Wiadomości Kościańskich” oraz miejskiego wyróżnienia "Kościan Dziękuje."
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Pan Bogdan fotografuje teraz w niebie. Nie odczuwa bólu, cierpienia. Nam natomiast, pozostała pustka niemożliwa do zapełnienia. Spoczywaj w pokoju, Panie Bogdanie.