Magazyn koscian.net
13 Lut 2018Pielęgnacja i wycinka
W ramach tegorocznego porządkowania kościańskiego drzewostanu blisko 700 drzew poddanych zostanie zabiegom pielęgnacyjnym, a 60 zostanie wyciętych
Po raz pierwszy od wielu lat rozpoczynane w lutym prace pielęgnacyjne kościańskiej zieleni nie wzbudziły gorących emocji. Co roku odbieraliśmy sygnały o zbyt dużym zakresie wycinki lub o zbyt drastycznym przycinaniu koron drzew. W tym roku cisza, choć zakres prac jest ogromny. Być może zmiana podejścia do wycinki drzew w mieście to efekt doświadczeń z ubiegłego lata, kiedy to silne wichury łamały jak zapałki rosnące w pasie drogowym drzewa. Na zmianę optyki mogły też wpłynąć liczne publikacje prasowe z ostatnich lat oraz polityka kościańskiego magistratu, który zakres prac konsultuje z mieszkańcami i Towarzystwem Miłośników Ziemi Kościańskiej.
- Aby w lutym przystąpić do prac jesienią, przeprowadzamy przegląd terenów zielonych. Sprawdzamy co wymaga prac pielęgnacyjnych, a co trzeba usunąć – mówi Jerzy Frąckowiak, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Działalności Gospodarczej Urzędu Miejskiego w Kościanie. - Zakres prac konsultujemy z TMZK oraz analizujemy uwagi zgłaszane przez mieszkańców. Musimy ważyć wiele racji i często sprzecznych oczekiwań. Dbamy o to, aby zieleń w mieście była w jak najlepszej kondycji.
W tym roku do przycięcia na czop wytypowano 457 drzew, a cięciu sanitarnemu, formującemu lub technicznemu poddanych będzie 240 drzew i ponad 2 tysiące metrów kwadratowych krzewów. Na liście znajdziemy wierzby, klony, lipy, dęby, głogi, robinie.
45 drzew zostanie usuniętych z pasów drogowych i ulic. Najwięcej drzew zostanie wyciętych w parku KOK. Pilarze usuną sześć drzew: dwie topole, dwa klony oraz lipę i kasztanowca. Pięć drzew zniknie z pasa drogowego na ulicy Gostyńskiej, pomiędzy ulicami Łąkową i Przemysłową: cztery robinie i topola kanadyjska. Cztery topole zostaną wycięte z terenu pomiędzy kanałem Obry a ścieżką wzdłuż rowu – doprowadzalnik Kurza Góra. Drzewa zostaną także wycięte na na skarpie za murami miejskimi,wzdłuż kanału Obry, na Łazienkach, Placu Wolności, Placu Paderewskiego, Skwerze Jana Pawła II oraz na ulicach: Mickiewicza, Jasnej, Dworcowej, Moniuszki, Bączkowskiego.
W parku miejskim wyciętych zostanie 15 drzew. Tutaj prace prowadzone są metodą alpinistyczną. Usytuowane na skarpach kanału lub w ich pobliżu rozłożyste drzewa wymagają cięcia segmentowego. Ponadto w przypadku braku mrozu nie można wjechać na mineralne ścieżki w parku sprzętem o masie przekraczającej półtorej tony. Do usunięcia wytypowano 9 klonów srebrzystych silnie pochylonych nad kanałem o obwodach pni od 280 do 530 cm i wysokości dochodzącej do 25 metrów. Ponadto wycięte zostaną trzy robinie akacjowe, brzoza brodawkowata, dąb szypułkowy i klon zwyczajny.
- Jak co roku będziemy uzupełniać braki. Niestety, coraz trudniej sadzić drzewa poza terenami zielonymi. Drogowcy wolą zaprojektować więcej miejsc parkingowych, a i mieszkańcy coraz częściej nie życzą sobie drzew liściastych w pobliżu domu. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważną rolę pełni w mieście zieleń – mówi Jerzy Frąckowiak. - Na szczęście mamy dużo terenów zielonych, na których możemy prowadzić nasadzenia.
Lista nasadzeń obejmuje także ulice i pasy drogowe, choć częściej od drzew pojawiają się tu krzewy. Miejsce charakterystycznych klonów srebrzystych rosnących wzdłuż kanału Obry zajmują od kilku lat dęby czerwone, które w młodości cechują się bardzo szybkim wzrostem. W Europie osiągają wysokość do 40 metrów i są sadzone głównie w parkach i ogrodach. (s)
Gazeta Kościańska
Zgłaszasz poniższy komentarz:
no to teraz pełowcy i nowośmieszni doniosą do Brukseli o wycince i zlecą sie zadymiarze z puszczy.