Wiadomości
2009-02-18Pomyłka bez naruszenia prawa
Sąd Okręgowy w Poznaniu zakończył badanie mające stwierdzić, czy Sąd Rejonowy w Kościanie nie naruszył procedur wypuszczając w grudniu na wolność skazanego - wówczas nieprawomocnym - wyrokiem Jana Sz, który po opuszczeniu aresztu zabił dwie osoby i popełnił samobójstwo
- Stwierdzono, że sędzia popełniła błąd przy ocenie stanu faktycznego, który spowodował to, że uchyliła środek zapobiegawczy. Nie stwierdzono natomiast, by dopuściła się obrazy przepisów prawa. Jedynie rażąca i oczywista obraza przepisów prawa, a nie błędne ustalenie stanu faktycznego, prowadzą do odpowiedzialności dyscyplinarnej – wyjaśnił stacji TVN 24 rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu Jarema Sawiński.Jan Sz. został skazany w grudniu ubiegłego roku na karę trzech lat pozbawienie wolności za gwałt na żonie. Ogłaszając wyrok Sąd Rejonowy w Kościanie zwolnił skazanego z aresztu do czasu uprawomocnienia się wyroku. Zażalenie od tej decyzji wniosła poszkodowana i Sąd Okręgowy w Poznaniu przywrócił areszt. Wydano nakaz ponownego zatrzymania, lecz Jan Sz. stał się dla policji nieuchwytny. Śledczy podejrzewają, że to Jan Sz. 1 lutego zabił w Machcinie swoją byłą szwagierkę i jej partnera.
W niedzielę, 8 lutego, po tygodniowej obławie wpadł w ręce policji we wsi Nowe Szczepankowo. Otoczony przez policję strzelił sobie w głowę. Zmarł po czterech dniach w szpitalu.
- Sędzia zwalniając Jana Sz. z tymczasowego aresztu nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie prawa - powiedział Radiu Merkury wiceprezes sądu okręgowego w Poznaniu - Henryk Komisarski. - Naruszenie prawa miałoby miejsce, gdyby przepis o tymczasowym areszcie był obowiązkowy a nie fakultatywny.
Trwają jeszcze kontrole i postępowania mające wyjaśnić, czy prokuratura i policja nie popełniły błędów.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu ustalała, dlaczego prokurator prowadzący sprawę Jana Sz. nie odwołał się od decyzji sądu o wypuszczeniu go na wolność.
Natomiast wielkopolski komendant policji polecił wyjaśnić, czy prawidłowo prowadzono poszukiwania Jana Sz. i czy funkcjonariusze odpowiednio reagowali na informacje mogące pomóc w jego ujęciu.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Jaka pomyłka kochaniiii.....Kościanski SĄD to fajna sprawa ,umie karać tylko niewinnych....!!!!!!!!! Brawo dla PANI SĘDZIIIIIIIIIIIII !!!!!!!!!!!! ŻAŁOSNE.