Magazyn koscian.net
2005-08-17 10:17:04Międzynarodowe sikanie

W Cichowie w gminie Krzywiń znów na kilka godzin czas cofnął się o co najmniej 80 lat
W II Europejskich i V Krajowych Zawodach Sikawek Konnych udział wzięło ponad pięćdziesiąt drużyn pożarniczych. Tytuł najlepszej w Wielkopolsce zdobyli druhowie z Łagowa.
W tych zawodach im mniej punktów, tym lepiej. Łagowscy strażacy zdobyli ich 11, a zwycięzcy męskiej klasyfikacji – OSP Sworawa – 8.
- Za ćwiczenie bojowe mieliśmy tyle samo punktów, co Sworawa, sikawkę też nam bardzo dobrze oceniono, ale mundury wypadły słabo. Gdyby nie mundury, mogliśmy wygrać – mówi Mirosław Olejniczak, szef Łagowskiej drużyny.
Na trzecim miejscu uplasował się Kaniew. Łuszkowo zajęło 12 pozycję, Słonin – 15, Gierłachowo – 33, Bieżyń – 35, Olszewo – 36, Borowo – 38, Lubiń – 42, Karśnice – 43 i Krzywiń II - 44 (ostatnie). W klasyfikacji kobiecych drużyn na podium stanęły: Kaniew (I), Jastrzębie Górne (II) i Sworawa (III), a reprezentacje powiatu kościańskiego uplasowały się: Krzywiń – 8, Świniec – 10, Olszewo – 14. Krzywiń I zdobył pierwsze miejsce w kategorii sikawek ciągnionych przez strażaków (startowały dwie drużyny). Z drużyn zagranicznych najlepiej wypadł Union ze Słowacji. W zawodach wzięło udział siedem zagranicznych drużyn pożarniczych z Czech, Słowacji i Węgier. Spisały się wiekowe sikawki (najmłodsze miały po 80 lat) i spisała się kapryśna ostatnio pogoda. Po dwóch tygodniach deszczu, tej niedzieli w Cichowie świeciło słońce. Organizatorzy poprawili wygląd placu zawodów. Ustawiono na nim drewnianą wieżę startową, tor przeszkód urozmaicono malunkami (autorstwa Zbigniewa Gorzelańczyka) i świerkami.
- Staramy się być co roku lepsi – mówi burmistrz Krzywinia, druh Paweł Buksalewicz.
Obok zawodów trwał festyn. Dzieci mogły skorzystać z dmuchanej zjeżdżalni, dorośli skosztować grillowanych smakołyków, żołnierskiej grochówki i piwa, i to nie koniecznie polskiego. Lało się i czeskie. Były też oczywiście festynowe stoiska ze świecidełkami, prezentowali się producenci sprzętu strażackiego. W Soplicowie w tym czasie można było trafić na koncert kapeli ,,Wiarusy’’ ze Śmigla lub Orkiestry Dętej OSP Krzywiń, zrobić sobie zdjęcie z osłem Romanem, zdrzemnąć się w sadzie jabłkowym lub przyjrzeć się sikawkom ze Słowacji, Węgier, Czech. Co odważniejsi weszli nawet na zabytkową, kilkudziesięciometrową drabinę strażacką.
,,Na pomoc, na pomoc ile sił w motorze. Kto lepiej niż strażak w nieszczęściu pomoże’’ – zaśpiewał Strażacki Zespół Śpiewaczy ,,Niezapominajki’’ ze Śląska tuż przed dekoracją zwycięzców. Puchary wręczał między innymi Stefan Mikołajczak, marszałek województwa wielkopolskiego.
A Łagowo świętowało drugie miejsce prawie do czwartej nad ranem w gospodarstwie agroturystycznym państwa Olejniczaków. W zabawie z muzyką i śpiewami uczestniczyli strażacy z Jastrzębia i Zabełkowa.
- W tym roku nawet się tak bardzo nie wysilaliśmy. Owszem trenowaliśmy, ale zwykle bardziej się do tego przykładaliśmy i proszę – mówi Mirosław Olejniczak.
Zdobyty w niedzielę puchar nie zmieści się już w gablocie stojącej w wiejskiej świetlicy. Łagowscy strażacy od trzech lat zdobywają puchar burmistrza w gminnych zawodach strażackich. Są jedną z najaktywniejszych sportowo drużyn w gminie. (Al)