Wiadomości
16 Wrz 2020Studnia to życie

To już ostatnie dni zbiórki pieniędzy na budowę w Sudanie studni „Kościanianka”. Dar mieszkańców Ziemi Kościańskiej może odmienić życie tysięcy ludzi.
O akcji pisaliśmy już dwukrotnie. Starania o budowę studni w Sudanie Południowym podjęła kościanianka Ewelina Knoska-Piechocka. Zbiórka ruszyła 12 marca. Dotąd wpłynęło 127 darowizn na łączną kwotę 31 905 zł. Aby studnia powstała brakuje niewiele ponad 18 tys. zł. Zbiórka zakończy się 30 września.
Ponad połowa spośród 11 milionów mieszkańców Sudanu Południowego nie ma dostępu do wody pitnej, 7 mln cierpi głód, a 50 tys. dzieci grozi śmierć głodowa z powodu ostrego niedożywienia.
- Trzeba działać! Zostało już naprawdę niewiele do zebrania. Wierzę, że studnia ,,Kościanianka’’ powstanie. Dzięki takiej studni mieszkańcy zaczną wierzyć w odmianę swojego losu, a my kościaniacy możemy przyczynić się do czegoś dobrego, pomóc ludziom i odcisnąć swój ślad na afrykańskim lądzie – przekonuje Ewelina Knoska-Piechocka.
Studnia powstanie dzięki Polskiej Akcji Humanitarnej, która w Sudanie Południowym kopie studnie, daje ludziom narzędzia służące do uprawy ziemi, kanistry na wodę i nasiona.
- Wiele osób pyta co się stanie ze środkami w razie niepowodzenia. Zostaną one połączone z pieniędzmi z innych zbiórek. Studnia więc tak czy siak powstanie, najwyżej nie będzie się nazywała ,,Kościanianka’’. Do końca jednak walczymy o naszą ,,Kościaniankę’’ - mówi inicjatorka akcji. - Woda to życie. Możemy je komuś podarować. Dziękuję za każdą złotówkę.
Zbiórka prowadzona jest na portalu Polskiej Akcji Humanitarnej. Zakończy się 30 września. Potrzeba jeszcze 18 tys. złotych. Jeśli możesz pomóc kliknij w link i wpłać darowiznę.
pomagamy.pl/woda/16-2242
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Kolesie z Kuwejtu czy gdzieś tam chcą wyłożyć 700mln euro za kopacza z Barcelony, aby ułatwić mu dalszą karierę tym razem w "ich" klubie. My próbujemy (i to Nam się uda) pomóc bezinteresownie tysiącom ludzi...