Magazyn koscian.net
19 Wrz 2017Walka nie poszła na marne

Kościańska Spółdzielnia Mieszkaniowa uwzględniła uwagi mieszkańców zmieniając, wzbudzający niezadowolenie, system rozliczeń z tytułu pobierania wody, odprowadzania ścieków i podgrzania wody. Powrócono do rozliczeń według wskazań wodomierzy
Przypomnijmy, że na początku roku do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka bloków przy ul. Szkolnej w Kościanie, która dowodziła, że obowiązujący regulamin jest niezgodny z prawem. Pisaliśmy o tym na początku marca w artykule ,,Będziemy walczyć’’. Dziś wracamy do sprawy.
- Zgodnie z prawem energetycznym wysokość opłat powinna być ustalana w taki sposób, aby zapewniała wyłącznie pokrycie ponoszonych przez odbiorcę kosztów zakupu ciepła - przytaczała wówczas fragment ustawy nasza czytelniczka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), przedstawiając także komentarz do ustawy i wyroki sądów w podobnych sprawach. Jak wyliczyła, cena jednego kubika ciepłej wody w jej mieszkaniu wyniosła 85 zł, a sąsiadka płaci tylko 32 zł za m sześc. - Wybór odpowiedniego sposobu rozliczeń powinien nastąpić spośród metod wymienianych w artykule 45 ustęp 8 prawa energetycznego. Według sądu nie ma logicznego uzasadnienia określenia wysokości opłat za zużycie ciepłej wody w odniesieniu do powierzchni lokali. Byłam u prawnika, który utwierdził mnie w przekonaniu, że spółdzielnia postępuje niezgodnie z prawem. Wybrana metoda jest nieprawidłowa i nieetyczna, bo mieszkaniec tego samego bloku w zależności od powierzchni mieszkania płaci różną cenę, odbiegającą od kosztów wytworzenia na plus lub minus. Niestety, nasze niezadowolenie nie ma wpływu na oczekiwane zmiany. Powinniśmy się zintegrować jako mieszkańcy i domagać się zmian, bo w pojedynkę nie mamy szans walczyć z zarządem spółdzielni, choć mamy rację. Będziemy walczyć. Jeśli nie uda się wpłynąć na zmianę stanowiska KSM na najbliższym walnym, pozostanie nam dochodzenie swych praw przed sądem.
Mieszkańcy bloku podpisywali się pod oficjalnym pismem do spółdzielni z żądaniem rozliczania według wskazań wodomierzy. W odpowiedzi zarząd stwierdził, że przy proponowanej zmianie 15 z 28 mieszkań poniosłoby wyższe koszty i jedynie w przypadku 13 zmniejszyłaby się kwota końcowego rozliczenia, a wnioskowana zmiana nie doprowadzi do obniżenia kosztów ciepłej wody, a jedynie spowoduje inny ich podział pomiędzy mieszkańcami budynku. Regulamin, na podstawie którego dokonywane jest rozliczenie, został uchwalony przez Radę Nadzorczą spółdzielni. Zgodnie z nowymi zasadami mieszkańcy wpłacają zaliczki ustalane indywidualnie, a po zakończeniu okresu rozliczeniowego następuje rozliczenie na podstawie wskazań wodomierzy w lokalach mieszkalnych i różnicy wskazań pomiędzy wodomierzem głównym, a sumą wskazań wodomierzy lokalowych, proporcjonalnie do zużycia indywidualnego. Natomiast w zakresie kosztów podgrzewu ciepłej wody użytkowej podział kosztów w obrębie danego węzła cieplnego pomiędzy c.o. i c.w.u. wynika ze wskazań ciepłomierzy zainstalowanych w kotłowniach, dzięki czemu można precyzyjnie określić koszty. Sposób podziału kosztów podgrzania wody, na koszty stałe i koszty zmienne, wynika ze specyfiki instalacji, w której woda podgrzewana jest centralnie dla całego budynku we wspólnej kotłowni. Żeby zapewnić ciągły dostęp do ciepłej wody w każdym punkcie czerpalnym, potrzebny jest w instalacji obieg cyrkulacyjny, w którym podgrzana woda krąży i jest gotowa do pobrania, a to generuje koszty niezależnie od tego, czy woda jest pobierana przez mieszkańców, czy też nie. Stąd też zdecydowano się na podział na koszty stałe, stanowiące 30% ogółu, przypisane do sumarycznej powierzchni mieszkań w danym budynku i koszty zmienne, stanowiące 70%, zależne od sumarycznego zużycia ciepłej wody w danym węźle cieplnym. W ocenie zarządu spółdzielni bowiem, jedynym miarodajnym elementem podziału kosztów stałych jest powierzchnia lokali.
Ostatecznie podczas czerwcowego walnego zgromadzenia sprawozdawczego członków, pani Annie udało się przekonać zarząd spółdzielni do swoich racji.
- Do walnego zebrałam kilkanaście podpisów sąsiadów, którzy też domagali się zmian w rozliczeniach. Gromadziłam też dokumenty, by oddać sprawę do sądu. Okazało się to niepotrzebne - nie kryje zadowolenia kościanianka. - Atmosfera na walnym była bardzo nerwowa. Szkoda, że nikt mnie podczas obrad nie poparł. Części osób w ogóle nie było na zebraniu, a reszta nie zabierała głosu, ale walczyłam jak lew. Nie chciano mnie dopuścić do głosu, a jeden z członków rady nadzorczej uciszał mnie mówiąc, że mam dać spokój, bo tak musi być. Oni krzyczeli i ja też. Gdy doszło do dyskusji, prezes zadeklarował, że zrobi krok w tył i wróci system rozliczenia za osobę. Zażądałam kategorycznie, by rozliczenie było zgodne z prawem, czyli według wskazań licznika. Jasno powiedziałam, że nie odpuszczę i pójdę do sądu.
Pod koniec czerwca na tablicy ogłoszeń w klatce pani Anna zauważyła kartkę z informacją zarządu KSM, że 23 czerwca został uchwalony nowy regulamin, zgodnie z którym rozliczenie kosztów podgrzania wody za okres od 1 października 2016 r. do 30 września 2017 r. będzie przeprowadzane według wskazań wodomierzy.
- Wygrałam. Bardzo się cieszę, że moja walka nie poszła na marne, a prezes wycofał się z błędnej decyzji. Kosztowało mnie to trochę energii, czasu i pieniędzy za konsultację prawną, ale opłaciło się - konkluduje pani Anna. (kar)
GK 37/2017
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Rada Nadzorcza w tej SM (Zarząd trochę mniej) jest chyba z czasów żywcem wyrwanych z mojej młodości (lata 70 i 80). Teraz na rynku jest wiele rozwiązań gwarantujących rzetelne, zgodne z prawem rozliczanie nie tylko zużycia wody, ale i ciepła. No i ten archaiczny regulamin rozliczający wodę wg metrażu. Mam wrażenie, że prezes jest tłamszony przez Radę, która o nowoczesnym zarządzaniu nieruchomościami nie ma pojęcia. Dziwię się trochę, bo do sądu będzie biegał prezes, a nie rada...No i ten brak strony internetowej KSM - przecież to nie Mongolia :)