Za co tu żyć?

Kościańska Fabryka Mebli zalega z dwumiesięcznym wynagrodzeniem dla pracowników. - W ciągu miesiąca przelejemy należności - zapowiedział Mikołaj Sawicki, prezes firmy.

W zakładzie nie ma związków zawodowych. Przestały istnieć, gdy Swarzędzka Fabryka Mebli w Kościanie przemianowała się na Kościańską Fabrykę Mebli. Obecnie w zakładzie pracuje 170 osób.
 - Jak tylko chcemy strajkować, to od razu grożą zwolnieniami. Wszystko rozchodzi się po kościach, a my nie mamy za co żyć. Po sto, dwieście złotych dostajemy. Ciągle słyszymy, że może w piątek, albo może w poniedziałek. Jak tak żyć? - pytała czytelniczka gazety. Bała się podać nazwisko i imię, bo jak twierdzi, mogłaby się wówczas pożegnać z pracą.
 Jeszcze w lipcu firma zalegała z wypłaceniem trzymiesięcznych świadczeń. W piątek, 1 sierpnia, zgodnie z obetnicą prezesa, na konta pracowników wpłynęły pieniądze za kwiecień. Fabryka od trzech lat ma kłopoty z regularnym wypłacaniem pensji pracowniczych. Prezes zakładu Mikołaj Sawicki 1 sierpnia w rozmowie z ,,GK’’ zapowiedział, że firma ureguluje należności w ciągu miesiąca. Są takie rodziny, które nie mają za co żyć, bo w Fabryce pracują mąż, i żona. (Al)

Już głosowałeś!