Na sygnale
31 października 2016Potrójne szczęście...
Ostatnie dni obfitują w zdarzenia drogowe na terenie powiatu kościańskiego. Obyło się bez poważniejszych konsekwencji, ale za każdym razem niewiele brakowało, by…
Przed nami dni zadumy, refleksji i wspomnień tych, którzy odeszli… nie zapominajmy jednak o elementarnych zasadach bezpieczeństwa i zdrowym rozsądku. Opisane poniżej trzy historie wskazują, że los potrafi się do nas uśmiechać, ale licho nie śpi....
W środę, 26 października tuż przed godz. 9.00 na drodze krajowej nr 5 pomiędzy miejscowościami Ponin i Czacz doszło do zderzenia samochodu dostawczego i osobowej Skody. Kierujący większym z samochodów zasnął i zjechał na przeciwległy pas ruchu, ocierając się o osobówkę, którym jechała matka z rocznym dzieckiem. Później dostawczak wjechał do rowu uderzając w drzewo. Do kościańskiego szpitala trafiała kierująca Skodą wraz ze swym dzieckiem.
Tego samego dnia po południu w Czempiniu przed opuszczonymi rogatkami przejazdu kolejowego oczekiwały dwa samochody, gdy nagle najechał na nie trzeci. Siła uderzenia była tak duża, że stojący jako pierwszy VW Polo wyłamał szlaban i przetoczył się przez torowisko. Kilka chwil później przejechał pociąg… Obyło się bez poważniejszych obrażeń, jednej osobie strażacy z OSP Czempiń udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy a zespół ratownictwa medycznego zabrał ją na szczegółowe badania do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Następnego dnia o godz. 8.32 na lokalnej drodze pomiędzy miejscowościami Turew – Rogaczewo Małe przewrócił się ciągnik siodłowy z paszowozem. Sunący po jezdni zestaw uderzył dachem szoferki w drzewo, miażdżąc ją w miejscu, gdzie siedział kierowca. Początkowo nie było z nim kontaktu a w porwanych fragmentach kabiny strażacy widzieli jedynie ludzkie nogi. Po chwili nawiązano kontakt z kierowcą i rozpoczęto usuwanie przeszkód, blokujących do niego dostęp. Gdy po kilkunastu minutach uwolniono go z opresji był bardzo zdziwiony, że udało mu się przeżyć wypadek i wyjść z tego z niewielkimi obrażeniami.
Niestety miniony weekend nie był spokojny na drogach w powiecie kościańskim. Znowu doszło do kolejnych wypadków. W sobotni poranek na drodze pomiędzy miejscowościami Stare Bojanowo - Spławie samochód osobowy uderzył w drzewo. Kierujący trafił do szpitala. Podobnie jak mężczyzna, który kierował samochodem dostawczym i w sobotę wieczorem na drodze krajowej nr 5 w Poninie wjechał do rowu.
Historie te wskazuję, że los potrafi się do nas uśmiechać, ale licho nie śpi...
Andrzej Ziegler – PSP Kościan
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Znów zawiodła kościańska drogówka...Kto zatrudnił takich gamoni ? No kto ? Heniuś. A Heniusia już nie ma a betony są nadal. Już niedługo.