Na sygnale
22 maja 2018Pracowita doba strażaków
Strażacki bilans wczorajszego dnia: dwa płonące samochody, dwie próby samobójcze i pożar trafostacji.
Poniedziałek, 21 maja, obfitował w strażackie interwencje na terenie powiatu kościańskiego.
W związku z brakiem wolnego zespołu o godz. 9.39 dyspozytor Państwowego Ratownictwa Medycznego poprosił o pomoc w Kościanie na ul. Grodziskiej, gdzie doszło do próby samobójczej. Strażacy reanimowali 57-letniego mężczyznę, później ich działania wsparła załoga ambulansów typu „P” oraz typu „S”. Niestety ale mężczyzny nie udało się uratować.
O godz. 11.55 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP wpłynęło zgłoszenie że na lokalnej drodze pomiędzy Darnowem a Spytkówkami (gm. Kościan) po uderzeniu w drzewo pali się samochód osobowy. Na szczęście kierowca opuścił pojazd o własnych siłach a strażacy udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy. (pisaliśmy o tym wczoraj)
O 13.34 strażackie wozy pędziły w stronę Wonieścia (gm. Śmigiel), gdzie doszło do kolejnej próby samobójczej. W budynku wielorodzinnym jedna z mieszkanek otwarła zawory gazu w kuchence. Strażacy ewakuowali jedną osobę, gdyż pozostali mieszkańcy opuścili budynek przed pojawieniem się ratowników. Desperatce udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy i wezwano na miejsce służby medyczne.
Popołudniu o godz. 16.33 strażaków wezwano do Kurowa (gm. Kościan). Zapalił się drewniany garaż i zaparkowany w nim samochód. Sytuacja była bardzo groźna, bo garaż przylegał do budynku gospodarczego, drewnianej szopy a w odległości 6 m był budynek mieszkalny. Zagrożenie potęgował fakt, że samochód miał instalację gazową. Ogień mógł w każdej chwili się rozprzestrzenić na sąsiednie obiekty. Początkowo prowadzono działania w obronie ale w miarę przybywania kolejnych zastępów przystąpiono o natarcia i pożar zlokalizowano. Pożar strawił garaż, szopę, samochód a także różnego rodzaju sprzęt i narzędzia. Straty oszacowano na 11 tys. zł. W akcji udział wzięli strażacy z KP PSP w Kościanie oraz jednostek OSP w Racocie, Kościanie i Czempiniu. Zastęp OSP Śmigiel odtworzył gotowość operacyjną w siedzibie komendy. (pisaliśmy o tym wczoraj)
Wieczór był spokojniejszy niż dzień ale do czasu… o 3.00 w nocy kolejne wezwanie. Tym razem w Bonikowie (gm. Kościan) zapaliła się trafostacja zlokalizowana na terenie jednego z zakładów. Na szczęście skończyło się na strachu a interwencja strażaków uniemożliwiła, by ogień przeniósł się na składowane odpady.
Opracowanie: st. bryg. Andrzej Ziegler - KP PSP w Kościanie
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Jednego dnia dwie próby samobójcze i dwa spalone auta. Istnieje coś takiego jak prawo serii?