Magazyn koscian.net
12 Paz 2015Raport o stanie środowiska
Jako dobry oceniono stan środowiska w powiecie kościańskim w 2014 r. Informację taką przekazał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu Delegatura w Lesznie. O szczegółach raportu mówiły na środowej sesji Rady Powiatu Kościańskiego: Danuta Binkowska, kierownik Działu Inspekcji WIOŚ w Lesznie i Hanna Czajka z poznańskiego Inspektoratu.
Stan powietrza inspekcja zakwalifikowała do klasy A, z dwoma wyjątkami (pył PM10 i benzo(a)piren). Monitoring prowadzony był tylko w Krzanie, gdzie badano stężenie dwutlenku siarki i tlenków azotów. Ponadto badano jakość wód powierzchniowych, podziemnych i płynących. Pomiary przeprowadzono m.in. na Kanale Mosińskim, Kanale Wonieść i Samicy, których stan określono jako zły z powodu wprowadzania ścieków i zanieczyszczeń obszarowych z rolnictwa. By ten stan rzeczy poprawić, zalecono uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w zlewniach, stosowanie odpowiednich zabiegów agrotechnicznych na terenach użytkowanych rolniczo i podnoszenie świadomości ekologicznej mieszkańców.
W 2014 r. rozpoczęto kolejny trzyletni cykl badań poziomu pól elektromagnetycznych. Przekroczeń nie stwierdzono. Na 255 podmiotów korzystających ze środowiska skontrolowano 41. Z 48 przeprowadzonych kontroli w zakresie m.in. ochrony przed hałasem, ochrony powietrza, gospodarki wodno-ściekowej, gospodarowania odpadami, wywiązywania się z obowiązków nałożonych w pozwoleniach zintegrowanych, tylko w 20 przypadkach nie stwierdzono naruszeń prawa. Udzielono 18 pouczeń, wydano 23 zarządzenia pokontrolne, nałożono 15 mandatów na kwotę 4800 zł, skierowano 3 wnioski do sądów, wydano 10 decyzji o nałożeniu kar administracyjnych na kwotę 88,5 tys. zł i wydano jedną decyzję wstrzymującą użytkowanie instalacji eksploatowanej bez wymaganego zezwolenia.
Jan Pietrzak, przewodniczący komisji rolnictwa, ochrony środowiska i rozwoju gospodarczego prosił o zdefiniowanie zwrotu wody powierzchniowe.
- W moim przekonaniu wody powierzchniowe są wszędzie, a monitoring tych wód jest usytuowany na ciekach podstawowych. Na komisji sygnalizowałem już, że będę wnioskował, aby taki monitoring był prowadzony na Południowym Kanale Obry na wysokości ujęć wodnych w Brońsku - zwrócił się radny Pietrzak do przedstawicielek WIOŚ-u, przypominając, że w ostatnich latach gmina Śmigiel robiła wszystko, by poprawić stan wody w kanale.
W odpowiedzi Hanna Czajka przyznała, że nie jest możliwe usytuowanie punktu w samym Brońsku, choć próbki są stamtąd pobierane.
- Ze względu na bliskość Południowego Kanału Obry, będącego granicą strefy ochrony pośredniej nie można tego zrobić. Obecnie monitoring prowadzony jest nieco dalej w miejscowości Rudno, ale to nie oznacza, że nie kontrolujemy całości - zapewniła inspektor Czajka.
Radny Czesław Janikowski zwrócił uwagę inspektorek, że w Jerce działa zakład segregacji śmieci, którego nie ma w wykazie WIOŚ.
- Proszę tego nie traktować jak donosu, ale ten zakład już w 2014 roku pracował, a ludzie skarżą się, że szerzą się gryzonie - zastrzegł radny Janikowski, a Danuta Binkowska zapewniła, że jeśli są problemy, to uwzględnią ten zakład w planie kontroli. Prosiła o sprecyzowanie co to za firma i gdzie się mieści, lecz radny nie potrafił tego zrobić odpowiedzi. Wywołany do odpowiedzi starosta Bernard Turski, przyznał, że po raz pierwszy o tym słyszy, bo z tego co wie w Jerce działał skup złomu.
Do dyskusji włączył się też radny Kazimierz Józefowski, który dociekał czy oprócz płacenia kar finansowych przestępcy ekologiczni naprawiają też szkody. Inspektor Binkowska zapewniła, że kara jest skutecznym środkiem dyscyplinującym.
Informacja została przyjęta jednogłośnie. (kar)
GK 39/2015
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Cytuje :"Pomiary przeprowadzono m.in. na Kanale Mosińskim, Kanale Wonieść i Samicy, których stan określono jako zły z powodu wprowadzania ścieków i zanieczyszczeń obszarowych z rolnictwa" Może czas wielki zrobić porządek z wywożeniem ścieków na łąki w pobliże kanału , jezior i innych ścieków wodnych. Trują środowisko i wszystko w tym temacie. Jedni płacą za ścieki a drudzy mogą je wywozić gdzie chcą.